Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wolno chudne po porodzie

Polecane posty

Gość gość

jestem na diecie 1500 kcal, nie jem po 18.00, pije 2l wody dziennie, słodkie jem sporadycznie np. 1 kostka czekolady na dobę (mieści się w tym 1500 kcal), karmie piersią. Niestety ruchu mam mało bo jestem dopiero 2 tyg po cc i nie mogę... Przez te 2 tygodnie schudłam dopiero 1,5-2 kg :o Mam jeszcze 8 kg do zrzucenia :o Najgorzej że nie mieszczę się w ciuchy przed ciążą i nie mam nawet co ubrac żeby wyjść do ludzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szczera nadzieje, ze to prowo, że nie ma aż takich idiotek, co się odchudzaja, karmiac piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się odchudzalam, byłam na diecie tez ok 1200-1500 kcal i karmiłam prawie 8 miesięcy. A mnie zawsze śmieszy jak laski pisza "karmie piersi a nie chudne" bo właśnie trzeba być na diecie lekkostrawnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 kg w dwa tygodnie to mało? Autorko, opanuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co po porodzie tylko spadło 2kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak są aż takie idiotki. No cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cc jest gorzej, a brzuszek zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Ty tak serio? Chudnięcie w "normalnym" stanie powinno odbywać się w tempie ok. 0,5kg na tydzień. Wtedy skóra ma możliwość się dostosować. Jeśli chudnie się szybciej, mogą powstać nieestetyczne zwisy z luźnej skóry i ogólne wrażenie zmęczenia. Ale to tylko tak na marginesie. A tak serio, to trzeba nie mieć pojęcia, co się dzieje podczas odchudzania w organizmie, żeby się odchudzać już od samego początku laktacji, gdy dzidziuś jest najbardziej wrażliwy na to, co dostaje w pokarmie. Nie wiem, czy wiesz, ale tkanka tłuszczowa jest jednym wielkim magazynem toksyn. Podczas spalania tłuszczu cały ten syf przedostaje się do krwi. To drugi powód dla którego zdrowo jest chudnąć powoli. Trzeba dać czas wątrobie i nerkom na wydalenie toksyn. Jeśli karmisz piersią, to część z nich przejdzie do mleka. Po co narażać maleńkie dziecko. Lepiej przestać liczyć kalorie i zwyczajnie zacząć odżywiać się lekkostrawnie, różnorodnie i przede wszystkim zdrowo. Koniecznie jedz spore śniadania na bazie węglowodanów złożonych, pożywny obiad z niezbyt tłustego mięsa lub ryby, kaszy i dużej ilości warzyw skropionych niewielką ilością zdrowego oleju, żeby wykorzystać zawarte w nich witaminy. Z kolacji nie rezygnuj, ale niech będzie lekka. Jedz 5 posiłków dziennie zamiast 3, ale mniejsze. Owoce max do 17, a między posiłkami, jeśli złapie Cię chętka, tylko zdrowe przekąski. Bez odjadania się śmieciowym jedzeniem i fast foodem. Wyrzuć tabele kaloryczności, bo sama i tak nie jesteś w stanie wyliczyć, jakie jest Twoje zapotrzebowanie, które dodatkowo wzrasta podczas laktacji. No chyba że korzystasz z usług dietetyka, w co śmiem wątpić, bo żaden porządny dietetyk nie odchudza kobiet tuż po porodzie. Z gimnastyką poczekaj, aż lekarz da Ci zielone światło, aby nie porobiły się krwiaki w okolicy rany. Niech się pogoi jeszcze przez parę tygodni. Na razie chodź regularnie na spacery z maluszkiem. Nie ma szans, żeby nie stracić zbędnych kilogramów. Pamiętaj, że przybierałaś na wadze kilka miesięcy, więc nie zrzucisz ich w kilka tygodni. Z własnego podwórka powiem Ci, że sama jestem 7 tygodni po cesarce i karmię piersią. Też jeszcze nie ćwiczę, bo czekam na pozwolenie lekarza, odżywiam się zdrowo, ale nie potrafię zrezygnować ze słodkości, a mimo to już mam kilka kg do tyłu od dnia porodu. Bez żadnych ograniczeń czy niskokalorycznej diety, po prostu mały ssak tak ze mnie wyciąga. Nie stresuj się więc wagą, daj sobie czas na ustabilizowanie laktacji (do tego też potrzeba odpowiedniej kaloryczności posiłków) i żyj zdrowo. Na razie niech kg spadają powoli, a na odchudzanie masz jeszcze czas. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie, że są kobiety, które liczą na to, że po porodzie od razu wcisną się w dżinsy sprzed ciąży, jeśli dużo w jej trakcie przytyły. Nie masz się w co ubrać? Chyba nie biegałaś na golasa przez całą ciążę? Coś tam w szafie zostało. Zawsze można założyć leginsy i luźną tunikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No porodzie ja się nie tylko wcisnęłam w dżinsy i wszystkie inne ciuchy sprzed ciąży, mało tego wszystkie one są za duże na mnie i to sporo. Wymieniam garderobę na nową- 2 rozmiary mniejszą :) Ale ja w ciąży miałam cukrzycę ciążową , w ciąży byłam na diecie- jadłam ok 8 posiłków , prawie co 2 h , i przytyłam tylko 2 kg , ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tydzień po porodzie miałam mniej o 10 kg nie odchudzając się, niestety dwa nadwyżkowe pozostały do teraz (2 miesiące od cc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam wolno... najwazniejsze żeby skutecznie. co chcecie schudnąć raz dwa a potem zeby wam od razu wróciło? spokojnie, zdrowo się odzywiajcie, pijcie soczki - mi mąż kupił taką wyciskarkę http://terapiasokami.pl/wyciskarka-kuvings-b6000 i codziennie piję i córeczce też robię w tym papki i musy a kiedyś bnędę lody bo też można ;) na razie żadnych lodów i staram się jak najwięcej zielonych tych soczków pić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jem ok 1800 kcal dziennie ale jeden dzień w tygodniu ok2700, chudnę od 1 kg do 0,5 tygodniowo- w zależności od ćwiczeń- jeśli przez dłuższy okres będziesz jeść zbyt mało kcal o spowolnisz sobie metabolizm- organizm dostosuje się do małej ilości kalorii i przestaniesz wogóle chudnąć. Słysząłam też że jedząc mniej niż 1800 kcal można stracić pokarm. Jesteś dopiero 2 tygodnie po porodzie więć się nie martw ja jestem 3 miesiące i schudłam 10 kg w szpitalu, 6 w domu i 2 mi zostało- ale docelowo chcę Jeszce zgubić w sumie 5 :) myślę,że do świąt mi się to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H helix super wpis dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Nie ma za co. Ja akurat takim systemem schudłam jeszcze sporo czasu przed ciążą, więc wiem, że działa. Jestem typem, który za nic w świecie nie będzie się katował głodówkami ani liczeniem kalorii. Jak jestem głodna, to jestem zła, jak typowy Polak. A na to drugie nie mam ani ochoty, ani cierpliwości. Trochę poszukałam, poczytałam i znalazłam sposób, który pozwolił mi schudnąć i nie spowolnić przy okazji metabolizmu. Do tego na takiej diecie dobrze się czułam, bo nic z niej nie eliminowałam i zapewniałam organizmowi wszystko, czego potrzebuje. Oczywiście sporo też wtedy ćwiczyłam dla ujędrnienia ciała. Podkarmię mojego malucha jeszcze cycem, a jeśli coś mi zostanie jeszcze brzuszka, to resztę zrzucę w ten sam sposób. Za bardzo lubię jeść, żeby się ograniczać jakimiś tabelkami. I za bardzo kocham swoje dziecko, żeby mu teraz fundować ostre odchudzanie. To na prawdę niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciotka Matylda M
U mnie też był ten problem.Po tym jak skończył mi się pokarm, postanowiłam wziąć się za siebie... Szło mi to jak orka po gruzie... W końcu koleżanka podrzuciła mi pomysł, abym do swojej diety dołożyła jakiś suplement. Ja zdecydowałam się na Foreverslim. Poszło znacznie łatwiej. Jak później przy okazji rozmawiałam z lekarzem rodzinnym, to stwierdził on, że brakowało mi jakiś pierwiastków, a prawda jest taka, że to nasze dzisiejsze jedzenie zbyt wiele z faktycznie zdrową żywnością, pełnowartościową ma niewiele wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdu pierdu nie ma jak reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już reklamy wrzucają :/ Prawda jest taka, że suplement to dopiero loteria. Przecież te gówna nawet nie są przebadane ani na bezpieczeństwo stosowania, ani nawet na wchłanialność. Bez sensu się truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak suplementy jak się karmi piersią :o co to za pomysł przecież nawet nie są przebadane i mogą być niebezpieczne !@!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinta
Ja uważam, że fajne przekąski możecie znaleźć na http://fitness-blender.pl/warzywny-fast-food/ . Ja zamiast zwykłych chipsów wolę zrobić sobie właśnie tego typu zdrowe fast foody. Przygotowanie ich nie trwa długo, a są naprawdę pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeżyczliwa
Kobiety! ogłaszam wszem i wobec, że dzisiejszy dzień jest dniem życzliwości na KAFE usmiech.gif nie piszemy zgryźliwych komentarzy, nie obrażamy się, nie wyzywamy od najgorszych piszemy rzeczowe-konkretne komentarze, bez rzucania mięchem !! co wy na to ?usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamarras
Spokojnie nie ma się co śpieszyć i katować organimzu. Proponuje jakieś lekkie ćwiczenia pod okiem specjalisty. Może warto zainwestować w jakiś domowy sprzęt? Hantelki, czy np. taka gustowna drabinka gimnastyczna - juventas.pl/drabinki-gimnastyczne/ , albo popularny rowerek, czy bieżnia, kilka minut dziennie od razu poprawi Ci samopoczucie i ułatwi odchudzanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz czasem insulinoodpornosci, cukrzycy badz chorej tarczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca185
Nie każdy organizm jest taki sam, warto pomyśleć może o jakiś ćwiczeniach dodatkowo. Warto poczytać także na ten temat na: http://radioklinika.pl , mają naprawdę dobre porady i artykuły. Znajdziesz tam wiele artykułów ciekawych do tematyki twojego problemu a także na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkoola012
Jasne nie każdy organizm jest taki sam;) każdy reaguje inaczej. Ja byłam gruba jak belka po porodzie a moja siostra szczurek;) i jak to jest? no ale trzeba było wziąć się za siebie.... po roku zamówiłam sobie suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl który wspomaga mnie w tej walce z kilogramami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×