Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do mam: ROZBIERAJCIE SWOJE DZIECI W SKLEPIE!

Polecane posty

Gość gość

Ciągle widzę ten sam obrazek. Na dworze ok.10 stopni. W sklepie odczuwalna temp. ok 24. Po markecie krąży kilka mam z wózkami. Wszystkie dzieci ubrane w zimowe kurtki, buty, grube spodnie. Każde dziecko w czapce. Najgorzej ma około osmiomiesieczny chłopiec, który ma czapkę i kaptur na głowie i jeszcze przykryty jest kocem. Robię duże zakupy, więc spędzam w sklepie ok. 20 min. A po tych 20 min znów spotykam małego chłopca. Nadal opatulonego, drze się w niebogłosy. Ciekawe dlaczego..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram i podpisuje sie obiema recyma ;) . Wczoraj trafilam na scenke jak ok 1,5 roczne dziecko zapatulone po uszy w wozku, dostalo okropnego ataku kaszlu, biedna dziewczynka prawie sie dusila, ze strony mamy uslyszala tylko "popij sobie soczkiem" .... zwrocilam delikatnie uwage ze moze dziecku troche za cieplo to mnie wzrokiem malo nie zabila :O... ale dziecko troche rozebrala wiec oplacalo sie wtracic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, sami rozebrani a dzieci jakby trzaskajace mrozy były.... chociaz czapke sciagnijcie i kurtke rozepnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ka swoje rozbieram calkiem w sklepie kurtke i czapke tylko buty zostaja. Ale do cholery co was obce dzieci obchodza. Sama widze jak te biedne dzieci chodza po sklepie opatulone a matki kurtki sciagaja ale nie ma nic gorszego od wscibskich bab takich ktore sie wtrqcaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, ze najlepiej zająć się swoimi dziećmi ale, tak rozbieram, zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nie wtracam, nie mowie tym rodzicom nic, ale popieram autorke, ma racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Ale do cholery co was obce dzieci obchodza. Sama widze jak te biedne dzieci chodza po sklepie opatulone a matki kurtki sciagaja ale nie ma nic gorszego od wscibskich bab takich ktore sie wtrqcaja " Tym "wscibskim babom" po prostu dzieci zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie to dzieci żal, bo ja nienawidzę jak mi pot po plecach płynie, za wyjątkiem ćwiczeń, wtedy mam to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 racje masz ale tym matkom to zwracaj uwagę głośno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no popieram, te matki jakieś ułomne umysłowo muszą być :-/ szkoda mi tych dzieci, nieraz niemowlaki w wózkach opatulone w kombinezonach,czapkach i jeszcze kapturach, to już zakrawa na znęcanie się dosłownie, kto by wytrzymał tak ubrany w taką temperaturę,a te małe dzieci nie mają jak się "obronić "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci mi szkoda, no ja nie moge patrzec jak sa tak poubierane na maksa w sklepie czy tez w autobusie, nie lubie tez gdy placza a matka sie drze, mi jest zal to taki ludzi odruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie chce im się palcem kiwnąć,no bo trzeba będzie znowu dziecko opatulić a tak problem z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powaznie to ktos nie rozbiera swoich dzieci? Wchodzac do galerii mijajac drzwi wejsciowe,zawsze rozbieram najpierw corke, a potem siebie, wychodzac ubieram najpierw siebie, a potem corke żeby sie nie spocila. Jezu w pierwszej kolejnosci myślę o komforcie wlasnego dziecka, jesli sa kobiety ktore nie potrafia zrozumieć ze przy zmianie temp trzeba dostosowac ubiór dziecka to tylko pogratulowac. A wsiadajac do samochodu jadac np godz zawsze scoagam dzoecku czapke, rozpinam badz sciagam kurtke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nas to obchodzi? Ja mogę Ci bardzo łatwo wytłumaczyć dlaczego zwracam na to uwagę. Jak takie dziecko jedno z drugim opatulone w ciepłym pomieszczeniu, to prędzej czy później będzie chorować i zarażać inne dziecko, może także i moje (osiedlowy market).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam, że większość matek nie rozbiera dzieci i też mnie to razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy mówicie o sklepie ale nie ukrywajmy ubieranie nawet na dwór w tą temperaturę dziecko w grube odzienie to przesada a co im matki założą w -10 st. dziś widziała dziewczynka ok 6 lat buty zimowe czapka gruba i kurtka zimowa.. no qurcze mój niespełna 5 latek chodzi w adidasach cieniutkiej czapeczce i jesiennej kurteczce a dziś na dworze bez czapki. i dodam że zdrowy chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, mam śpiące niemowlę budzić i z pajaca wywlekać bo kogoś w oczy razi? Odkrywam tylko kocyk i rozpinam suwak i kropka. Ps. dziecko nie jeździ jeszcze w zimowym kombinezonie tylko pajacu z mikrofibry i bawełnianej cienkiej czapce, a pod spodem tylko body z długim rękawem, bawełniane spodenki + skarpetki - pewnie niejedna już się użalała na widok mojego dziecka nie wiedząc, co ma pod spodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co, mam śpiące niemowlę budzić i z pajaca wywlekać bo kogoś w oczy razi? Odkrywam tylko kocyk i rozpinam suwak i kropka. Ps. dziecko nie jeździ jeszcze w zimowym kombinezonie tylko pajacu z mikrofibry i bawełnianej cienkiej czapce, a pod spodem tylko body z długim rękawem, bawełniane spodenki + skarpetki - pewnie niejedna już się użalała na widok mojego dziecka nie wiedząc, co ma pod spodem. uwierz że twoje dzięcie nie wzbudziło ni niepokojącego , gdybyś zobaczyła obrazek dziecka ubranego jak na mróz wiedziała byś o czym tu piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po 2 gdyby twoje dziecko ciepiało z przegrzania by się moment przebudziło i płakało także nie traktuj tematu nad wyrost do swojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja staram się rozebrać ,ale mój mały jest uparciuch i często nie chce słyszeć o zdejmowaniu kurtki ,a nawet rozpięciu to samo dotyczy czapki....co wtedy robic ,argumenty nie trafiają ma 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tu jest doroslym rodzicem?1,5 roczne dziecko toba rzadzi to co to bedzie jak będzie nastolatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będę oryginalna: zgadzam się z autorką. Zawsze mnie to zastanawiało: babka wchodzi do sklepu/ centrum handlowego i sama się rozbiera. A nie pomyśli że temu małemu człowiekowi też jest gorąco. Moja sąsiadka ma właśnie taki zwyczaj chodzenia godzinami po centrach handlowych, a dziecko w tym czasie kisi się w tej grubej kurtce i czapie. Na moje pytanie czemu tak robi stwierdziła że nie ma ochoty nosić jego kurtki pod pachą. A potem znów tracić czas na ubieranie. Więc ja do niej: przecież masz wózek, schowaj pod niego. Szkoda tylko dziecka. Ja swoje zawsze rozbieram i nie mam problemu z tym aby go przed wyjściem ze sklepu znów ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×