Dlugi meza a przepisanie domu na wnuka.

Mial ktos taka sytuacje? Matka meza musi zapisac dom na wnuka poniewaz jej syn ma duzo dlugu takiego ze nie spplaci tego nawet za 10 lat.

No i co?

tak czy siak, dziecko dziedziczy długi po rodzicach gdy umrą, to samo z małżonkiem jeśli nie mają rodzielności majątkowej

Ale dziecko ma prawo odmówić przyjęcia spadku po ojcu, w tym długów.

Podobno zmienily sie kilka dni temu przepisy i teraz dziedziczy sie spadek i dlug max wielkości spaddku. Dziecko moze nie przyjac spadku ale jak to dziecko będzie mialo dziecko to trzeba w sądzie zlozyc wniosek o nieprzyjecie spadku i tu juz decyduje sad (bo nieletnie)

może to zrobić, ale wierzyciele moga zaskarzyć takie działanie - poczytaj o skardze pauliańskiej

Wiem, dlatego napisalam ze w tym przypadku decyduje sad, czyli to ze rodzica chcą by dziecko odrzuciło spadek nie zawsze ma pokrycie w decyzjach sadu. Jak juz ktoś ma długi to najlepiej poradzic sie dobrego prawnika który przedstawi wszystkie warianty. Nie wiem czy cos da przepisanie domu na wnuka w tym przypadku bo wnuk będzie mial dziec***ewnie a nie wiadomo kiedy ojciec umrze, moze sie trafic tak ze te dzieci beda dorosle i nie beda akurat mialy swoich dzieci a moze byc calkiem inaczej i sad orzeknie na niekorzyść Ja miejscu wnuka przyjelabym spadek, zastanowila sie czy go nie sprzedac a z ojcem notarialnie podpisalabym nie pamietam jak to sie dokladnie nazywa ale mozna zrobić umowę notarialna zezrzekam sie dziedziczenia i wtedy cala procedura zamyka sie na mnie, moje dzieci i ich dzieci juz po dziadku dziedziczyć nie będą wiec nie będzie trzeba liczyć na dobre decyzje sadu.

Fajnie dzieciak dostanie spadek a wy będziecie spłacać rodziców :D

To jest takie proste! Każdy by tak robił! Wierzyciele mogą odwołać darowiznę jeśli nastąpiła już po zadłużeniu się.

9:32 Ale ty głupia jesteś, rozpisujesz się, mądrzysz a pojęcia nie masz. Jakim prawem? Jakie masz wykształcenie?

nic nowego w przepisach o spadkach, po prostu kiedyś trzeba było samemu zadecydować czy dziedziczy się wprost czyli razem z nieznanymi obciążeniami (mogło być więcej długów niż wartość tego co się dziedziczy) lub z tzw dobrodziejstwem inwentarza, czyli jeśli były długi to odpowiadało się tylko do wartości reszty np. dziedziczysz pół bańki długów i dom wartości 250 tyś, zabierają więc dom i jesteś na czysto, reszta długu umorzona no ale co to za zysk ?

co do zrzekania się spadku to muszą się zrzekać wszyscy kolejno i to niekończąca się litania: rodzice, dzieci, ich dzieci......cyrk nie mam pojęcia do ilu pokoleń to się ciągnie

Pewnie, że to nie takie łatwe. Jest np.coś takiego jak skarga pauliańska, wierzyciele mogą żądać uznanie czynności prawnej ( w tym przypadku darowizny) za bezskuteczną jeśli pogorszyła ona ich sytuację.

najłatwiej to albo dług spłacić albo spiertolić za granicę do kraju, który nie ma umowy o ekstradycję

Ale co wy z tym dziedziczeniem?! Nie o to chodzi!

Jak można tak kombinować? To przestępstwo, a ty jeszcze opisujesz to na forum. Długi się spłaca.

"Ale co wy z tym dziedziczeniem?! Nie o to chodzi! " a co myślisz że dzieciak nie odziedziczy długów ojca ? dostanie dom od babci i będzie musiał go spieniężyć by spłacić długi....taki zysk z tych kombinacji ktoś te długi będzie musiał spłacać jak nie mąż to ty albo dzieci

Kurwa babka wnukowi przepisuje a nie synowi. Babka nie ma dlugu ani wnuk. Ja p*****le ale poczesane. Wnuk moze sie zrzec majatku po ojcu ale nie po babce... Kumacie to?

Ojciec ma dlugi ale nic nie pisze ze ma majatek jakis..

Babka moze zapisać darowiznę wnukowi i nie ma to nic wspólnego z długami ojca,a jak ojciec umrze to syn sie zrzeknie spadku po nim i tym samym długów,a dom ma od babci i jest nie do ruszenia

zaraz zaraz, przecież to syn ma długi a nie matka do której należy dom. Gdyby to syn miał dom i chciałby go zapisać na kogoś żeby uchronić się przed komornikiem to paulińska miała by zastosowanie. Ale kto zmusi matkę żeby przepisywała dom na syna? Może przecież przepisać na kogo chce, nawet na sąsiada.

Gosc z 10:21 a prawem takim ze to forum i kazdy moze tu pisać wiec napisalam, pozwolenia mi nie trzeba, szczególnie twojego. Nie musisz mnie obrazac, tym bardziej ze sama do tematu nic nie wnosisz...głupia tez nie jestem a jak cię to interesuje to skonczylam 2 kierunki studiów, dyplomy ci podesłać? Chcesz zobaczyć jak dyplom wygląda? http://www.infor.pl/prawo/spadki/zasady-dziedziczenia/697220,Ograniczenie-dziedziczenia-dlugow-spadkowych.html od 2015 wchodzi nowelizacja, wystarczy doczytać. Dla mnie sytuacja jest prosta, jest babka, ojciec dłużnik i syn który kiedyś będzie mial dzieci, takiego nazewnictwa sie trzymam w wyjaśnieniach babka to babka, ojciec ojciec itd. Babka przepisuje dom na syna bo ojciec ma

długi i pewnie boi sie ze przepisując go na ojca dom pojdzie pod młotek zanim umrze i nie będzie gdzie miała mieszkac. Babka umiera, ojciec nadal ma długi, syn jest wlascicielem domu babki. Mija czas ojciec umiera i syn ma 3 opcje - przyjac spadek, przyjac spadek z dobrodziejstwem inwentarza albo zrzec sie spadku. Wariant 1 - okazuje sie ze ojciec mial Np. 300 tys dlugu, dom byl wart 200tys, syn musi! Splacic pozostale 100tys. Wariant 2, ojciec ma 100tys dlugu, syn ma dom babki wart 200 tys, przyjmuje w spadku po ojcu Np tylko auto warte 20tys i okazuje sie ze musi! Oddać 20 tys wiec albo sprzeda auto i trochę dołoży albo sprzeda dom i odda 20 tys a zachowa reszte kasy z domu i auto albo zachowa dom, auto i odda z oszczednosci.

Wariant 3 nie bierze spadku wiec nie ma żadnych długów do pokrycia ale po ojcu nie dostaje nic. Najprościej ale jak syn ma juz dzieci, nieletnie dzieci to jego zrzeczenie sie spadku nic nie daje bo dlugo ojca przechodza na te dzieci. Jak są nieletnie to decyzje o przyjęciu spadku podejmuje sad i syn nie ma nic do gadania, sady orzekają roznie, wierzyciele moga skladac apelacje, koniec końców dzieci dostaja auto warte 20 tys i dlugu na 100, 200 czy 300 tys, zależy ile tych dlugow narobil ojciec.

jak sad postanowi to nawet niemowlę moze dostać taki dlug w spadku i będzie go splacac aż do śmierci i nic nie zrobi, byly juz takie orzeczenia w pl, wystarczy poszukac w Google. Moze byc tak ze sad orzeknie na korzyść tych dzieci i one tez "zrzekną" sie spadku. Jest jeszcze jedna opcja, dzieci syna są dorosle i same maja dzieci, wtedy zrzeka sie spadku syn, zrzekają sie jego dzieci a jego wnuki maja sprawę w sądzie i tu znowu sad decyduje czy dostaja spadek z dlugami czy nie.

mozna podpisac umowę notarialna syn -ojciec ze syn zrzeka sie spadku po ojcu i taka umowa ucina dziedziczenie dlugu w dalszych pokoleniach, dzieci syna, wnuki juz nie będą musialy sie zrzekać spadku, obojetnie czy będą pelnoletnie czy nie. Umowa ucina dziedziczenie na synu ale przy jej podpisaniu musza byc obie strony i ojciec i syn. jest późno, mam nadzieje ze dosyc jasno to wytłumaczyłam ;)

W wariancie pierwszym oczywiscie syn traci dom wart 200tys i co jest delikatnie mówiąc nierealne dostaje za niego te 200tys, wplaca na poczet dlugo i jeszcze ma do splaty 100tys

Macie rację (niektórzy), jedyne czego nie doprecyzowałaś , czy to Twój mąż ma długi, czy jego brat? Ale mniejsza o to... wnuk podpisuje z ojcem umowę o zrzeczeniu się spadku - warunek trzeba to zrobić za życia ojca. Babcia przepisuje mieszkanie na wnuka tez za swojego życia. Może tam później wyniknąć prawo do zachowku, ale nie musi - to sobie doczytaj. Ale długi ojca po jego smierci tak, czy tak będą dziedziczone przez dalszą rodzinę i tu się trzeba zastanowić co z tym zrobić, bo osobiście nie chciałabym się kiedyś dowiedzieć, że jakiś daleki krewny podrzucił mi takie smierdzące jajo...

haha kafeteryjni radcy prawni:D. Sprawa jest prosta, babcia przepisuje dom w darowiźnie, a wnuczek zrzeka się długów ojca, których równiez musi zrzec sie babcia. Jak babcia się nie zrzeknie, to ciązy na niej dług po synu w przypadku gdy syn umrze pierwszy. Potem wnuczek musi sie zrzec spadku po babci, żeby nie odziedziczyc długów ojca:D skomplikowane, ale tak jest że długi również w góre się dzidziczy... Jak babcia nie da wnuczkowi w darowiznie domu to odziedziczy go ojciec i cały majątek zagarnie komornik na poczet długów. Opłacalne jest bardziej przekazanie darowizny

Myslisz ze ojciec umrze pierwszy? Tej opcji nie bralam pod uwagę :) my byliśmy u adwokata pytac jak to wygląda i nam wyjasnil te 3 warianty, z tym ze my nie braliśmy pod uwagę dziedziczenia w gore bo po teściowej juz nie ma kto w ta stronę.