Ile ma opiekę nad dzieckiem

Dziewczyny pilnuje córki koleżanki 2 razy w tyg zabieram ja ze szkoły i to przy okazji bo odbieram też swoje dziecko i zabieram dziewczynkę 2 razy w tyg i jest u mnie 2 godz , teraz pytanie koleżanka powiedziała że mam się zastanowić ile chce pieniędzy za opiekę?niewiem kompletnie co jej powiedzieć?co byście zrobiły?

Ja bym nic nie brała i potraktowała to jako koleżeńską przysługę. Dziewczynka jest już spora jeśli chodzi do szkoły, pobawi się z Twoją córką te 2 godziny i tyle. I tak idziesz po swoją do szkoły.. Przecież to dwa dni w tygodniu nie codziennie. Może Ty będziesz potrzebowała swoją córkę zostawić u koleżanki kiedyś, np w weekend. Tak bym się umówiła.

Ty serio zamierzasz brac pieniadze za taka przysluge??? Raptem 16 godz w m-cu... I to przy okazji.. Powinna Ci kupic dobra kawe i dziecku jakis drobiazg.. Swiat oszalal...

gość dziś To kobieta a kobieta za byle kiwnięcie palcem oczekuje milionów!

podobnie jak wyżej, powiedziałabym że jak bedzie potrzeba i okazja to sie zrewanzuje.. Tym bardziej ze podejrzewam ze nie zajmuje ci to dziecko za duzo czasu tylko pewnie siedzi i bawi sie z twoją córką. Jeśli bys jednak chciała brac kase to jest to uzaleznione od stawek w twoim miescie. U mnie np małe miasto 6-7 zł to taka norma wiec od znajomej wiecej niz 6 bym nie wziela. wiec smiesznie by bylo mowic ze ma mi placic 2 dychy tygodniowo. No ale jesli warszawa i stawka 10 za godz to okazja to jeśli chcesz to proponuj jak uwazasz

Wcześniej za taką opiekę płaciła 200zł nie o to chodzi ze chce pieniędzy, tylko niewiem co jej wogle powiedzieć , czy ma coś kupić?a dlaczego nic nie brać?taktpgd mówi a jedzenie też kosztuje

a jak rozwiążecie sprawę jak twoja będzie chora i nie pójdzie do szkoły?

Ile masz dzieci? Jak jedno to powinnas sie jesCze cieszsYc ze czasem ktos sie z nim pobawi. W zyciu bym zlotowki nie wziela

pytanie czy dajesz tej dziewczynce obiad itp, jednak to dodatkowy koszt, zależy też jaką masz sytuację finansową

Dobrze ci radza, potraktujcie to jako przysluge, moze kiedys ty bedziesz potrzebowala jakiejs przyslugi, niekoniecznie przy dziecku. Jak wezmiesz pieniadze skonczy sie kolezenstwo, gwarantuje ;) Poza tym ktos juz zapytal co bedzie jak nie bedziesz szla po swoje dziecko (np bedzie chore) .... tam gdzie zaczynaja sie pieniadze to za czyna sie tez obowiazek ;) ... pomysl o tym.

w życiu bym nie pomyślała że za to się bierze pieniądze, kiedyś mojego syna kolega przychodził po szkole do nas i szedł dopiero jak jego mam wracała z pracy. to trwało gdzieś do 3 klasy. Jeszcze jadł u nas obiad. Jak koleżanka będzie domyślna to kupi jakąś czekoladę od czasu do czasu.

Mam 3 dzieci , ona się moim dzieckiem nie zajmie bo chodzi do pracy ja jestem w domu

Ja bym nie szła w przysługi, bo lepsze są jasne relacje. Zobowiązałaś się odbierać jej dziecko, czyli wzięłaś na siebie pewien obowiązek. Lepiej też nie umawiac się na zasadzie "co łaska" bo to kłopotliwe dla obu stron. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale moim zdaniem 10 zł za godzinę jest ok. Za odbieranie córki płaciłam sąsiadce każdorazowo 5 zl - a było to parenaście lat temu.