właśnie wywaliłam psa za drzwi bo dziabnął dziecko

ciężko mi w tym wytrwac ale tak sobie zalozylam ze posiedzi tam sobie godz do powrotu męża. Niby nic a jednak to mały idiota i sie boje ze gdzies pojdzie.. Mieszkamy w wierzowcu na samej górze wiec moze nie.. Dziecko nie ma śladu bo ją ledwo złapał ale juz mam dosc ze co jestem z nimi sama bez męża to na sekunde z oczu nie moge spuscic. Przy mężu jest spokój..

przynaj,niej szczery nie musi udawac tylko jasno do zrozumienia daje ze z debilka mu zyc przyszlo

Jaki właściciel taki pies...

czy ty myślisz ze pies zrozumiał o co ci chodzi? głupia jesteś? boze ludzie wy nie powinniscie mieć ani zwierzat ani dzieci. Bądź dobrym człowiekiem , zwierze jak zwierze skad ma wszystko wiedzieć, nie bądź złym człowiekiem, idz po tego biedaka i pomysl co emu biedakowi za zycie zgotowałaś, jesteś msciwa. Ten pies jest członkiem twojej rodziny- zapamiętaj to. Dbaj o niego bo on nie robi nic specjalnie, może dziecko go uderzyło albo zrobiło ból? nie wiesz , wiec nie karz psa za to ze nie ogarniasz sytuacji. Bądź człowiekiem

Ja lubiłam ogólnie zwierzęta ale odkąd mam dziecko to w zyciu bym nie zgodziła się mieć zwierza w domu. Najgorzej mają ci którzy zdecydowali sie na zwierzaka żyjącego przykładowo 10 lat i w międzyczasie był ślub a potem dziecko

Pomysl troche i jak nie chcesz tego zwierzaka to przynajmniej oddaj w dobre rece. A jak chcesz miec dalej w domu to trzeba oddac do tresury, jesli jest niebezpieczny. Co najdziwniejsze zwierzeta broni malych dzieci. Czy ten pies byl kiedys bity, ze z wrogoscia reaguje na ludzi???

Jest zazdrosny pewnie. Albo chce się bawić

Sama się wywal za drzwi, to ty jesteś od tego żeby pilnować i dziecko i psa! Poszlas na łatwiznę, psa masz z głowy, nie musisz ciągle na nich patrzeć, tylko po co się tym chwalisz?

Mieszka w "wieRZowcu" i wywala psa na dwor... Chyba, zeby uciekl, albo wybiegl na ulice... I jeszcze sie bezmozg chwali glupota.

weź go do domu s u k o ! In tegi nie rozumie.

Wysoko mieszkasz? W*******l kundla z okna i problem z głowy.

Nigdy zwierze nie powinno byc ważniejsze niz dobro człowieka a juz tym bardziej dziecka . Pies to pies i nic mu nie będzie jak posiedzi na dworze.

zwierze zrozumie jesli zostanie ukarane od razu po tym jak zostalo przylapane. wiem, ze to dziala bo juz nie mam problemu z moim kotem.

dla ciekawskich siedziałam przy nich córa go grzecznie głaska a on na nią z zębami. I nie pierwszy raz. Normalnie lądował w kuchni dziś poszłam krok dalej, może zrozumie. A wywaliłam go zaraz po tym jak bezposrednio po ugryzieniu dostał po d***e.

Brawo pies niepweny i male dziecko czekaj az sie wgryzie w tetnice nastepnym razem.

Dobrze zrobiłaś , kara musi być , nauczy sie. A te mądre, ktore twierdzą ze nie, to niech poczytają troche. Behawioryzm!

http://www.fakt.pl/w-wielkiej-brytanii-pies-zagryzl-spiace-dziecko,artykuly,427606,1.html

I pies i dziecko są ważne. Trzeba umieć nad tym panować :-)

nie umiesz wychowac psa ,nie bedzieszumiala wychowab dziecka .Zobaczysz jak dziecko podrosnie tez cie dziabnie :).Juz przygotuj dla niego miejsce na korytarzu :).

Jak k***a mieszkając w wieżowcu, można wyrzucić psa na zewnątrz? ?? Masz idiotko mózg? ? Potrafisz z niego korzystac? Nie sądzę, mam nadzieję że psa przygarnie ktoś, kto ma ludzkie odruchy, ty nie zaslugujesz ani na psa ani na dziecko, mrówki jedynie możesz hodować

Żaden pies nie kłapie zębami bez powodu. Skoro dziecko nie ma śladu, to pies nie chciał go ugryźć, a tylko pokazać delikatnie, że nie godzi się na jakieś zachowanie. Może dziecko nieświadomie zadało mu ból, bo chciało go pogłaskać za uchem, a on ma w nim np. nie wykrytą infekcję. Albo maluch był zbyt nachalny ze swoimi "pieszczotami". Psy nie lubią większości "pieszczot" zadawanych im przez ludzi, ale zwykle potrafią się przyzwyczaić. Może dzieciak przegiął. Trzeba ułożyć psa, ale i nauczyć dziecko, jak ma się wobec niego zachowywać. I nie wolno nawet najłagodniejszego psa z najgrzeczniejszym dzieckiem zostawić samych bez nadzoru kogoś dorosłego. To idiotyzm w krystalicznej postaci. A pozostawienie psa bez opieki podlega pod kodeks karny. Mam nadzieję, że jakiś "uprzejmy" sąsiad na Ciebie doniesie, bo nie tylko psu może się coś stać, ale powinnaś pomyśleć o tym, że i on może kogoś skrzywdzić, skoro taki strasznie "agresywny".

gość wczoraj ty jestes jakaś piiiierdolni eta idioootka czy co? Bo jeśli naprawdę masz takie podejście do zwierząt, to dzieci też nie powinnaś mieć, ani jednego.

H helix dziś , ja mam nadzieję, że odbiorą jej dziecko, za nieodpowiedzialność.

Ciekawa jestem ile z was tych mądrych ma dziecko i psa. Pewnie żadna a najwięcej klapiecie dziobami. Nigdy w życiu nie postawiła bym psa nad dziecko i skoro pies ma takie zapędy to dostał by karę. Tka to widział porównywać psa z małym dzieckiem??!! autorko dobrze zrobiłaś. Posiedzi na korytarzu to nic mu się nie stanie.

Wyobraź sobie, że mam dziecko i psa i jeżeli pies wykazuje jakiekowiek złe zachowania w stosunku do dziecka, to jest karany, dziecko mimo ze ma 5 miesięcy też ma powtarzane, że np nie ciągnie sie psa za ogon. Ale najlepiej kupić sobie jorka zeby byc trendy, a w chwili pojawienia sie dziecka, psa wykopać z domu, nie???

Dobrze że ukarałaś psa. Niech się zwierzę uczy.

Po następnym razie oddaj. Psa zawsze możesz mieć nowego madrzejszego, dziecka nie odżałujesz gdy mu zrobi krzywdę.

ja tez posiadam psa-labradora ktory jest w domu i wydaje mi sie ze pies poprostu musi zaakceptowac "przyjac" dziecko nasz od poczatku uwilbial malego i na wszystko mu pozwala (na co nam akurat by nie pozwolil oczywiscie wszystko jest pod nasza opieka- nie zostawiam dziecka samego z psem!) jesli zas pies nie zaakceptuje to niestety bedzie je traktowac jak obcego i jest wtedy wielki problem(oddawanie zwierzat do schronisk, wyrzucanie) najlepiej poczytaj na ten temat lub skonsultuj sie z jakims treserem co zrobic i gdzie lezy problem.