Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

insynuacje teściowej, że jej syn wyszedł za mnie bez przekonania i na siłe

Polecane posty

Gość gość

ta baba wprost uwielbia robić na złość, nie mogła przeboleć że syn sie żeni...do mnie "ale" ma od samego początku, nikt nie wie do końca co jej się we mnie nie spodobalo ale wszyscy widzą że coś jest na rzeczy wiele razy usiłowała mnie zniechęcić do tego związku, np. ostentacyjnie zapraszajac do siebie tylko syna podczas gdy ja bylam obok. poza tym przytykała mi najvhetniej gdy na chwile zostalysmy same... ostatnio uczepila sie slubu ktory wzieliśmy rok temu. insynuuje, że to ja ciągnęłam jej syna do ślubu, wyrazila sie tekstem "a ty to chyba sama polecialas na zapowiedzi dawać, trzeba bylo zawolac mnie razem bysmy poszly i z moimi wnukami to weselej by bylo" co to w ogole za tekst??????? ja jej na to "przeciez samemu sie zapowiedzi za dwoje nie załatwia, bez przesady, jakby ktos nie chcial toby ślubu nie brał, byliśmy tam razem i nie rozumiem jak ktos moze myslec inaczej. Kobieta sama tego nie załatwia, bez przesady" a stara na to: "noe nie wiem, moze niedlugo tak bedzie można" ktoś rozumie coś z tekstów tej idiotkI?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sie yeeebbbbbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yy, wlasnie w tych tekstach nic jak dla mnie nie ma a Ty stalas sie przewrazliwiona i wszedzie sie doszukujesz zlosliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszedł za ciebie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie ma dla ciebie nic w tych tekstach, bo nie znasz takich teściowych i nie znasz co niektorych wyrazu twarzy jak to mówia a także nie wiesz tego, że sa takie co lubi adopiekać ludziom i robia to przy prawie każdej okazji. wem cos o tym i rozumiem autorke bo sama mama taka tesciowa. mi powiedziala na moim weselu ze mam beznajdziejna muzyke, powiedziala mi to w twarz. psula wesele swoim zlym humorem, siedziala jak chmura gradowa i byla antypatyczna jak zwykle. Za cel uaptrzyła sobie synowe które widzi jako złodziejki jej dawnego życia z synkami u boku. Gdy opowaida o drugim synu który ma żonę od 4 lat i synka dwuletniego, to zawsze mówi tylko o nich dwóch, ją w ogóle trakuje jak powietrze, jakby nie istaniała. mówi tylko "x. i y. przyjadą do mnie, kochany syn i w wnuk" w ogóle nie mówi o synowej nic i zrobiła sobie taki miks zdjęć w pokoju, gdzie ona jest i jej synowie, od nas zdjęcia pobrała ale nie umieściła nas tam, to po co jej nasze zdjęcia?? do wrózki bedzie chodziła z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tłumacz się, przytakuj, powidz, tak sama dałam, pod lufą do śłubu szedł, a co z niej za matka,że syna nie broinła, wstyd.Pownna brobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tak traktuje pozostałę 2 synowe, do mnie się nie przywala, bo ja pyskata jestem jak twierdzi i zawsze jaj tak dowaliłam,ż ejezyka w gębie zapominała.Macie to na co się godzicie, ja się nie kłóciłam, nie tłumaczyłam, ale tak jej dosr/ałam skutecznie,że sie zama wycofała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja na prrzykłąd, jestem osobą która jej naprawdę odpyskowuję...tylko że jest spokój na kilka razy a potem znowu jest to samo. Co prawda już stara rzadziej gada te swoje durne przytyki ale nie zrezygnowała z tego i choć na swoim ślubie przysrałam jej do słuchu za jej teksty i za to że starała się zepsuć mi ten dzień, ja jej zepsułam nastrój na resztę wieczoru, to ona dalej.... To nieprawda że wszystkie takie synowe mają to na co sobie pozwalają. ja tej babie odpyskowuję i wyraźnie jej pokazuje że sobie na to nie pzoowolę a ona tak to robi tylko w lżejszej formie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa jest rozwódką, rozwiedziona lata temu, innego sobie nie znalazła bo jest naprawdę mega toksyczna i wprowadza niezdrową atmosferę. I to że jej się nie udało w małzeństwie, jej zdaniem upowaznia ją do psucia ślubów innym. siostrzenicy na ślubie powiedziała: "a kiedy rozwód?", pierwszej synowej też, a mi starała się zespuć wesele mówiąc, że mam kijową muzykę na weselu i jej się na weselu nie podoba (do syna oczywiście się nie przyczepi). Powiedziałam jej, że jak się jej nie podoba to może wyjść :D i wprost dodałam że widzę wyraźnie, że ona mnie chyba bardzo nienawidzi bo nigdy nic dobrego nie powie, tylko same przytyki. zamknęła się. nie na długo bo za miesiąc powiedziała mi właśnie że to mi zależało na ślubie, nie wprost, ale to sugerowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×