Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

usypianie przy piersi

Polecane posty

Gość gość

Do mam, których dzieci były usypiane przy piersi. Synek ma teraz pół roku. Od początku karmiony piersią, ale potrafi też jeść z butelki. Zasypia głównie przy piersi. Można powiedzieć, że tak go nauczyłam. Na początku miałam problem z pokarmem i w sumie to jakieś 2 miesiące wisiał przy piersi. Zapewne potrzebował też bliskości. Jadł i zasypiał przy piersi, jak odkładałam to budził się. Słabo przybierał na wadze, dlatego uważam, że jednak chodziło o głód a mniej o bliskość. Potem laktakcja unormowała. Syn śpi w łóżeczku, czasami z nami. Nie ma problemu, żeby spał sam, Kiedy budzi się w nocy, wystarczy jak poklepie go po plecach, czasami nic nie robię i śpi dalej w łóżeczku. Problemem jest sam fakt usypiania. To znaczy na razie zasypia przy piersi. Naje się i zasypia w ciągu kilku minut. Odkładam go i śpi dalej. Tak myślę, jak później to wyjdzie, żeby zasypiał sam? Czy jest możliwość, żeby to przejść bez większego bólu? Myślę o tym teraz, czy można coś zrobić? Identycznie potrafi zasnąć przy butli.Ale to nie jest rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty masz kurfa problemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty karmisz pewnie mm, dlatego czepiasz się autorki. Co nie udalo się cyckiem? To musisz kogos obrażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze malutkie dziecko. W miarę jak będziesz rozszerzac dietę i rzadziej karmić synek sam się przestawi. Nie myśl o tym. Teraz jest jak najbardziej wszystko dobrze, przynajmniej moim zdaniem. Ja karmiłam równy rok. Oczywiście pod koniec tylko rano i właśnie przed nocnym spaniem. Do końca zasypiał wieczorem przy piersi. Musiałam odstawić z dnia na dzień, bo zachorowałam. Bardzo się balam zasypuania, niepotrzebnie. Ponosiłam chwile na rekach żeby nie odbierac mu calkiem bliskosci, wkladalam do łóżeczka i po chwili zasypiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×