USZY

Mamusie czy macie odstajace uszy i wasze dzieci odziedziczyly po was ??? czy to nie zawsze musi tak byc??od czego to zalezy??

mój bart ma odstające, a mama i tata nie maja, ja też nie, dziadkowie też nie

Ja mam. Moje dziecko nie. Tata malucha tez nie ma :-)

mialam odstajace uszy od urodzenia, dziecko nie ma. ale zrobilam plastyke i po sprawie-wygladam normalnie.

Mam odstające uszy i moja corka ma takie same. U mnie w rodzinie ani rodzice ani dziadkowie nie maja wiec nie wiem czemu na mnie to spadło. Jesli bedzie większa i bedzie chciała plastykę to zrobimy żaden problem ja sie coraz cześciej zastanawiam nad wykonaniem jej u siebie. Póki co zastanawiam bo nie doskwiera mi ten defekt- nigdy nikt sie ze mnie nie śmiał i nic przykrego nie powiedział.

Mój kuzyn ma bardzo odstające uszy i jego troje dzieci ma takie same. Ale ani wujek ani ciotka nie maja odatajacych uszu.

widziałam w sklepie babkę z dzieckiem , dziecko miało bardzo odstające uszy, przyglądam się kobiecie- ona niestety identyczne :( . Było to dawno temu ale do dzisiaj pamiętam . Czasami dzieciaki dziedziczą niefajne cechy. Na szczęście dzisiaj plastykę można sobie zrobić, tak jak cycki, zęby i inne sprawy poprawić :) :)

poprawiajcie dzieciom uszy jesli maja odstajace poki są male, zaoszczedzicie w ten sposob im przykrosci ze strony innych...a prezwiska w stylu uszatek, plastus, urban, slon itp raczej ich nie ominą...sama to przeszlam...boze ile ja łez wylałam...mimo ladnej buzi te odstajace uszy byly moja zmora.... troche pozno ale dobrze ze w ogole rodzice zrobili mi plastyke i mam spokoj, corka nie ma uszu odstajacych.moi rodzice tez nie mieli...