Dlaczego studenci prawa mają dupę wyżej niż srają

18:07- prawnika kijem nawet nie dotknęłabym...masakra, nie znoszę facetów prawników i nie obchodzi mnie ile mogą mieć pieniędzy gość dziś - a ja mam za plebs ciebie. lepiej być dobrym europeistą czy psychologiem niż **ujowym lekarzem, który na trójczynach dobiedził swoją medycynkę (jak większość) i potem tacy nas leczą... śmiech na sali Nie uważam, że kierunki typu medycyna czy prawo są sexy u facetów. Raczej mnie odstraszają, mimo że wasza chora teoria (która jak widać też się nie sprawdza, patrz: mój przypadek) zakłada, że kobiety to lubią bo jest dużo kasy. Swojego dzisiaj już męża, informatyka, poznałam jak nie miałam pojęcia co dokładnie robi i ile zarabia, wiedziałam coś o jakichć 3 tysiącach i co, nadal uważacie że lecę na kasę? Pare lat później mój mąż dr matematyki i informatyk pasjonat zarabia 20 tys. na rękę i śmieje się z lekarzyków i innych prawników :D P.S. Nawet jak byłam nastolatką, kręcili mnie tylko faceci po ścisłych kierunkach (medycyna nie jest dla mnie ścisłym kierunkiem, nie ma nic wspólnego z matmą czy fizą, małpa by się nauczyła na pamięć a medycyna lub prawo to właśnie kieunki tzw. pamieciówki.) Kręcili mnie ścisłowcy, bo umieli coś, czego ja aż tak jak oni nie umiem - bo kobiecie (zdrowej na umyśle i prawdziwej) imponują tacy mężczyni, którzy mogą ją zagiąć w czymś. A prawo - łątwiocha, nawet na to nie poszłam bo nuda i leniuchowanie. Pozdrawia absolwentka lingwistyki stosowanej, anglistka i germanistka w jednym. Lekarzyki :D

I ten wasz plebs czyli ja, anglistka i germanistka w jednym, na róznych umowach i w róznych miejscach w Wawie wyciąga na rękę do 15 tys. miesięcznie - mam swoją szkołę językową :) Lekarzyki, chcielibyście takich dochodów :D

Lekarze zarabiają więcej niż Twoje psie grosze. A prestiż i szacunek jakimi cieszą się lekarze nigdy Cię nie dosięgnie. Ps. Już na 2 roku studiów napisałam swoją pierwszą pracę naukową plebsie :D

20:15 i nie posyyyraj się z tej swojej wspaniałości. Twoją pracę przeczyta 3 osoby: promotor, recenzent i ty sama. I na tym się skonczy. A może wynalazłaś lek na raka? czekamy... nie uwazam cie za kogos lepszego :) Prestiż? prestiż dla lekarza? nie rozśmieszaj mnie, mój wujek jest lekarzem - narzeka, że ludzie mają lekarzom dużo za złe i on sie z żadnym prestiżem nie spotyka, no chyba że u zakompleksionych panieneklub starych bab co z byle strzyknieciem w kolanie leca do niego Prestiż dla ubogich :D:D

20:15 - BUAHAHAHAHAHAHAHA 35 tys. na parę to dla niej psie grosze ":D jakaś idiotka pewnie jej fach konczy sie na zapładnianiu krów :D żaden konował tyle nie zarobi no chyba że chirurg plastyk :D prywatnie

Już się przyzwyczaiłam do zazdrosnego plebsu :) Oczywiście, że prestiż, którego Wy NIGDY ale to NIGDY nie doświadczycie :D Co Ty wiesz o pracach naukowych? Widać, że nic. Konferencje, publikacje, wyjazdy, kursy, bankiety dla elity, medycznej elity to wszystko dla Was obce. Należę do elity i jestem wspaniała i z pogardą patrzę na takich jak Wy. Zero wykształcenia a myślą, że są kimś. Żałośni zazdrośnicy :D

gość dziś Wiesz co?Jakoś ci nie zazdroszczę a nawet wręcz przeciwnie, współczuję. Ale co tam ty nie masz na czole wypisanej swojej elitarności a ja plebejstwa:P ps Tak w ogóle to 2/10 ;)

to co robisz na forum dla plebsu ?:)