Mąż zostawił mnie dla innej

zostawił mnie tłumacząc mi że przez 6 lat związku nie pozwoliłam mu się do siebie zbliżyć i nie chciałam uprawiać z nim seksu, fakt że seks nie ma dla mnie totalnie żadnego znaczenia wiedziałam że jemu na tym zależy ale myślałam że skoro mamy dwoje dzieci to, że nie będzie chciał się rozwieść a tym czasem powiedział mi niedawno że odchodzi odemnie i że ma już kogoś innego. Jak on mógł mi to zrobić? po tylu latach?

Woda z Wisły nie pomoże, kiedy stara doopa już nie może!

Kazdy by odszedl

mam 28lat, więc nie taka stara, a jego kochanica ma 26 wiec to nie duza różnica

kawal h#ja z niego!zemsta jest najlepszym rozwiazaniem

Trzeba mu Bylo dawac doopy a Nie marudzisz teraz !

dlaczego kazdy? uwazam ze w zyciu liczy sie cos wiecej niz tylko seks

Sorry..seks w związku jest ważny. Sama jestes sobie winna..egoistka..

Być może nie powinnam ale gdy znajomi pytają dlaczego się rozwodzimy bo przecież tacy zgrani zawsze byliśmy to ja mówie że znalazł dobie kochankę i psuję mu opinie wśród ludzi,no ale uważam że sobie zasłużył, w końcu mnie zdradził

nie jestem egoistką, poprostu nie miałam na pewne rzeczy ochoty

To trzeba bylo sie zmuszac albo rodziny nie zakladac !

Zdradził? Owszem, ale to Twoje zachowanie go do tego popchnęło. Smutne ,ale prawdziwe.Nie wystarczy być tylko matka, kucharka..trzeba być jeszcze przyjaciółką i kochanką...własnego męża. To podstawa

Ten temat założył albo niewierny mąż, albo kochanka. Widać jak na dłoni. Nikt by o sobie nie pisał w takich negatywach. durne pelikany.

"ale myślałam że skoro mamy dwoje dzieci to, że nie będzie chciał się rozwieść" - to napisała kochanica , stary tekst Ale głupki odpisują, jadą ostro :D

widzę jakie błędy popełniałam i jestem tu anonimowa więc nie widzę problemu żeby o tym pisać. myśle ze mój mąż też powinien spróbować się dostosować do mnie, nie odkrył ameryki przed slubem byliśmy ze sobą 2 lata i wcale nie było inaczej jak po ślubie, myślałam że to akceptuje

powiedział mi tylko że myślał że się zmienie

Myslal Ze rozgrzeje Twoja zimna kuciape swoim nabrzmialym fallusem??

Ok, a teraz powiedz prawdę, próbujesz wyrwać dzieciatego, który się żali, że mało seksu ma? I próbujesz wybadać, czy jak będziesz bardziej chętna, to da rady go wyrwać? Piszesz sucho, bez jakichkolwiek emocji, czytałam wiele tematów o zdradach i żadna realna kobieta nie pisała bez emocji, moja droga.

nie. myslal ze zmienie podejscie do takich rzeczy.

A reszta gdzie znikła? No dawajcie, piszcie, że to w porządku, jest usprawiedliwione, seksu było mało, więc miał prawo się puścić i porzucić dwójkę dzieci. Piszcie pelikanki

Jakich rzeczy?

nie każdy jest emocjonalny, ja nigdy taka nie byłam. kocham męża ale nie mam chyba wcale popędu seksualnego, próbowałam kilka razy się przełamać ale niestety on mnie wogóle nie podniecał, żyliśmy trochę jak brat z siostra niby blisko ale nie była napięcia między nami no chyba że z jego strony

do rzeczy związanych z pożyciem małżeńskim

Myślę, że rozwód nie ma nic wspólnego z porzuceniem dzieci. Rozwodzisz się z żoną/mężem a nie z dziećmi trochę poleciałaś moja droga:)

Yhy, stary tekścik niewiernych mężusiów i kochanic

Nie obwiniaj sie, tylko patrz w przyszlosc. Ty masz prawo nie lubic seksu, a on ma prawo odejsc. The show must go on!

No, teraz ci wierze! kocham was wszystkich! całuję wasze skałowane dupska i zlizuje mastkę!

prorowo czyżby odezwała się zdradzona żonka??? No przyznaj się

jaka czeka przyszlosc rozwodke z dwojka dzieci?

c*****a, czeka cię życie bez perspektyw... sory taki mamy klimat