Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziś ginekolog.

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny. Dzisiaj idę do lekarza po 2 tygodniach od ostatniej wizyty by potwierdzić ciążę bo okazało się wcześniej że za wcześnie by cokolwiek powiedzieć. Boooojęęęę sięęęę brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie spoko. Ja tez ide na 9.30. Z drugim dzieckiem. Jestem w 10-11 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ginekologa w normalnych krajach chodzi się z ojcem dziecka lecz polki wstydzą się ojca dziecka a całkiem obcego faceta ginekologa nie ciemnoty. To samo do porodu nigdzie chyba poza Polską nie chodzą same , lecz z ojcem dziecka by być traktowane po ludzku! Do tego takie przeżycia łączą związek jak badanie waginalne i poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze- autorka nie napisała, ze idzie sama. Po drugie- zajmij się swoją dupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym dodała jeszcze że ginekologami są także kobiety. Poza tym kobiety rodzą przy swoich facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziś idę do stomatologa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idę na 15:00 i lekarzem jest mężczyzna. Za miesiąc mam wizytę też ale u swojej ulubionej pani ginekolog która prowadziła pierwszą ciążę :) ona jest spoko babka :) ze mną był mąż w pierwszej ciąży na USG 2 razy. Przy określaniu płci i gdzieś w 33tc. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przy moich badaniach męża nie było nie miałam takiej potrzeby. Wybrałam ginekologa któremu ufam. Z mężem to mnie łączy dużo więcej niż badanie u ginekologa. Powodzenia autorko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny ! Dam Wam znać co i jak kiedy wrócę od lekarza. Papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiąże również do obecność partnera podczas badań pochwy i porodu to każdemu facetowi się rozchodzi że jesteś sam na sam z ginekologiem bez niego lecz żaden się nie chce przyznać do tego.Dlatego zawsze jest przy każdym badaniu pochwy nawet w szpitalu mamy prawo do obecnośc***artnera bo zawsze decyduje pacjent nie lekarza. A chowanie partnera za parawan to ublizanie jemu i traktowanie jak przedszkolaka.To samo partner wspierając poród czuje się bardziej ojcem wiem po zachowaniu męża a jego kolegów którzy zdradzają swe żony gdy idą na badanie ginekologiczne bez nich również się do zdrady nie przyznają. Taka to rzeczywistość we Francji rzecz normalna obecność partnera przy badaniu czy porodzie lecz w Polsce to może za 30 lat do tego dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty chodzisz z twoim partnerem na badania prostaty albo on z tobą na wszystkie twoj***adania nie tylko ginekologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka to rzeczywistość we Francji rzecz normalna obecność partnera przy badaniu czy porodzie lecz w Polsce to może za 30 lat do tego dojdzie. x Poważnie? Od 15 lat mieszkam we francji i nie słyszałam o takiej normie. Może to norma wśród ciapatych - to fakt tam jest ich wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój M był tylko na usg i jakoś nie brakowało mi go u gina, nigdy nie prosiłam o jego obecność ani personelu medycznego ani mojego męża. Nigdy nie spotkałam się z jakimkolwiek nietaktem ze strony ginekologów już prędzej wredne to były pielęgniarki i położne. Dla mnie nie jest to normą to moja intymna sprawa ale rozumiem że to pacjent powinien decydować a często decyduje lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cześć. Właśnie wróciłam od ginekologa niedawno. I wiecie co? Pęcherzyk urósł z 5 na 8mm ale zarodka dalej nie widać... eh.. nie wiem co o tym myśleć? Kazał przyjsc za tydzien. Jak sytuacja sie nie zmieni to pewnie zabieg?? Nie mam pojecia.. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardxo mslo urósł przez te 2 tygodnie a co mówił lekarz ? Jaki wiek ciąży wyszedł z ust a jaki masz z om?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem własnie ze malo ;/ lekarz powiedzial ze to ciaza ale nie widac zarodka.. tylko pecherzyk.. pusty. Sadze ze i tak jednak nie bedzie zarodka za tydzien ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak wszędzie z facetem chodzisz to jak kupę robisz tez ci asystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A który to tydzień licząc od ost. okresu? Cykle regularne? Robiłaś betę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm.. ostatni okres miałam 2.09 wiec wyszloby ze to 8tydz ale do zaplodnienia to nie wiem kiedy dokladnie doszlo. Robilam chyba z 6 testów. Na 4 testy 2 kreski tylko druga baaardzooo slaba.. a na jednym nic. Musze poczekac do 4.11 niestety. Mialam tak za pierwszym razem i zaczelam krwawic bardzo i poronilam pusty pecherzyk ale na szczescie za drugim razem sie udalo i mam rocznego Fabianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób betę 2 razy w odstępie 48godz. Wg wielkości pęcherzyka wzrost z 5mm (wiek 4t5d) na 8mm (wiek 5t1d) bardzo to słabo wygląda. 2 tyg. to sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie ! Tak samo myślę ;/ ze 2 tygodnie to bardzo dużo by cos sie zmienilo.. bedzie tak jak Bóg chce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoich facetów ignorujecie i olewacie nie biorąc meża na badanie ginekologiczne pochwy czy porody. Potem się dziwicie, że idzie z kolegami na piwo czy zdradza bo nie czuje bliskości skoro ginekologa stawiacie wyżej niż męża! My chodzimy we Wrocławiu do nowoczesnej przychodni, gdzie wszystkie pary są razem całe badanie nawet na fotelu ginekologicznym. Potem razem są podczas porodów jak w państwach zachodnich. Dziecko jest tak samo ojca jak matki wiec ma prawo być.Do tego żona nalezy do męża i odwrotnie więc powinni być zawsze razem.Chyba, że jest inaczej i nie należycie do siebie wiec można w wolnym związku seks uprawiac z kim się chce nie tylko z żoną bo jesteśmy wolni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dajcie sobie spokój.. jeżeli ktoś potrzebuje swojego faceta przy badaniach itp to niech będzie przy tym. Ja osobiscie chcialam zeby ze mna partner byl u ginekologa i byl 2 razy. I sie ciesze z tego. Jezeli ktoras nie chce to ja nikogo oceniac nie bede. Lekarz to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele partnerek nie wie, że ma Prawo do obecności osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów.Jest to ważne bo wtedy lekarz się bardziej spina bo boi się świadka badań czy porodów!!! Taka obecność jest ważna że liczymy się z nim i łączy związek taka obecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W*********j debilu bo juz czytac nie moge tych bredni. Weszlam zeby przeczytac czy napisała juz cos dziewczyna po wizycie a widze kilkanascie wspisow pojrbanego zboka rzygam twoim mezem twoim ginekologiem i toba rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejną wizytę mam 4.11 i jeżeli nie będzie zarodka to już nie wiem ;/ dam Wam znać 4.11 co ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savia
A ja właśnie wróciłam od lekarki i moja dzidzia ma 2 mm :) Ale to dopiero początek szóstego tygodnia. Widziałam jak bije serduszko, coś pięknego :) Za autorkę postu trzymam kciuki, żeby za tydzień też to zobaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ja dolujesz? Autorka się martwi. Jest w 8tc i zarodka nie widać,a Ty wpieprzasz się że swoją 2mm dzidzia i bijacym serduszkiem. Wiem,że ciąża oglupia,ale bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo widzę, że psychopata od badania ginekologicznego w obecności męża nadal grasuje:) Dziewczyny nie dajmy się sprowokować, to jakiś skończony debil, albo zboczeniec tak wypisuje, nie ma co odpowiadać, bo to go chyba jeszcze bardziej nakręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie! Zboczeniec jakiś! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×