Dziecko bratowej znów chore a moja nie zaraziła się

Według mnie to Agatka ma manie prześladowczą i poważne zaburzenia psychiczne.

IAgatka

Fifija Nie podpisałaś sie wyższa forma kultury i intelektu skoro używasz takich słów wobec dzieci ktorych nie znasz i wobec matki która nie zgodziła sie z Twoimi poglądami nt. Odporności. Ona napisała konkretnie ze dzieci wychowywała tak samo, opisała co robiła i ze to nie ma jednakowego wpływu. Ma racje, nie pomoże czasem wyciskanie soków, ryby, probiotyki i cała reszta jak ktos ma uwarunkowania genetyczne co nie oznacza ze trzeba olać takie rady i zasady w żywieniu. Nie rzucaj sie jak harpia na osoby inaczej myślące

Ta cała Fifija nie miała nic mądrego do powiedzenia, więc zaatakowała osobę, która się z nią nie zgadzała. To chyba jakiś kolejny projekt kafe, bo kto normalny w kółko wypisuje bzdety o hartowaniu i wyciskaniu soków.

Ja uważam że Fifija to mądra kobita. Widzę że nam zazdrościcie dziewczyny , że mamy z Fifiją czas i ochotę na przygotowanie zdrowego jedzenia naszym dzieciom , zrobienie soków czy na spacery i zazdrościcie że nasze dzieciaki nie chorują ja wiem że geny też mają tutaj znaczenie, ale hartowanie i zdrowe odżywianie jest również bardzo bardzo ważne

Ja uważam że Fifija to mądra kobita. Widzę że nam zazdrościcie dziewczyny , że mamy z Fifiją czas i ochotę na przygotowanie zdrowego jedzenia naszym dzieciom , zrobienie soków czy na spacery i zazdrościcie że nasze dzieciaki nie chorują ja wiem że geny też mają tutaj znaczenie, ale hartowanie i zdrowe odżywianie jest również bardzo bardzo ważne x kolejna która potrafi wycisnąc sok a czytać nie potrafi. Przecież napisałam wyraźnie robiłam dokładnie to samo co ww. I co? Jeden zdrowy jak rydz drugi cherlak. Więc jaka jest przyczyna tego, że jeden jest zdrowy drugi chory skoro obaj tak samo chowani a odporność rózna? No właśnie geny. Zdrowe żywienie owszem procentuje ale to moze ze 20% tej odporności. Reszta to geny.

Dziewczę wyszczekane napiszę ci coś na twoim poziomie-> jak coś do mnie masz, to spisz to na kartce, po czym wsadź ją sobie w d0pę, a i przestań żałośnie sama się bronić, bo to żenujące. P.S. nie trudź się z odpowiedzią, bo to ty mnie pierwsza zaatakowałaś i zaniżyłaś poziom dyskusji.

Do Ciebie panno mądralińska nie pisałam. Aaaa zapomniała. Przecież ty czytać nie umiesz.

ty za to umiesz tylko szczekać i pisać o wsadzaniu, niedopukana jesteś, czy coś? Pytanie retoryczne. Z resztą już z tobą nie dyskutuję.

Hmmm chyba ty jakaś nie tego jesteś, skoro jedyne o czym potrafisz pisać to o pukaniu i wsadzaniu sobie w tyłek. Ja raz napisalam ty kilka razy. Brakuje ci tego czy jak?

Fifija sama w którymś temacie pisałaś, że dziecko Ci bardzo chorowało i w pewnym momencie przestało. A czy nie brałaś pod uwagę tego, ze to nie do końca magia tej diety tylko po prostu dzieciak się wychorował, tak jak to ma miejsce w przypadku innych dzieci? Jesteś tak zacietrzewiona i myślisz, ze masz monopol na wiedzę. Nie, nie masz. Nie musiałam zmieniac diety, bo miałam zdrową. Podstawa warzywa, zdrowe węglowodany, kasza jaglana, zmiast cukru ksylitol i stewia, mało mięcha (max 3-4 razy w miesiącu) dużo ryb, oleju kokosowego, lnianego czy ryzowego używałam zanim się o nich głośno w pl zrobiło,******** świeżym powietrzy - nie ważne czy zimno czy pada chociaż na chwilkę wychodziliśmy, codziennie dostawal syrop z czosnku, cebuli i miodu a syn i tak pół przedszkola chorował. I nagle przestał. To nie cud czy zmiana diety a po prostu wychorował się. uważam, ze zdrowa dieta, pełnowartościowa procentuje przede wszystkim w przyszłości, prawdopodbnie będziemy mniej narażeni na choroby cywlizacyjne a nie na wirusy które atakują teraz. Fakt, ze syn łagodnie przechodził infekcje i były one wirusowe, nie robiło się nadkażenie bakteryjne i nigdy nie potrzebował antybiotyku, ale chorował.

Agatko ty p*****lo życiowa ręce mi opadają jak czytam te twoje żałosne wypociny...

Dziewczyny, ale dużo w tym jest z tą dietą. Ja niestety nie karmiłam długo piersią, mam wklęsłe brodawki, nie trafiłam na dobrego doradcę laktacyjnego, dokarmiałam mm po 3 miesiącach pokarm mi zanikł. Urodziłam przez cc (nieplanowane). Za to starałam się i staram zdrowo odżywiać całą naszą rodzinę, codziennie soacerujemy, nie przegrzewam dziecka. Dzieci mojego szwagra (4 lata), chłopcy na piersi 2 lata Tylko co z tego jak matka z petem w gębie od rana do wieczora, ich jedzenie do słodycze, przekąski typu chipsy i fast foody. Na dwór wychodzą tylko jak muszą gdzieś iść bo tak siedzą przed tv. Obaj mają astmę, non stop im wisi gil do pasa i chorują co miesiąc. Moje dziecko jest rok młodsze, było tylko raz przeziębione.

Gość inny. Moje dziecko zaczęło mniej chorować, jak radykalnie zmieniłam jego dietę i przestałam się słuchać lekarzy, jak i podawać 'specyfików' jakże zachwalanych przez nich. Nie latałam też ze ścierką , czy odkurzaczem, by eliminować alergen. Jestem pewna, że gdybym tego nie zrobiła, to córka do dziś męczyłaby się astmą, może u Ciebie również tak było, że zdrowe podejście i jedzenie sprawiło, że dziecko przestało chorować, tego nie wiesz, a ja się nie upieram. Nie uważam też, że mam monopol na prawdę, bo ta jest, jak d0pa->każdy ma swoją. Chętnie sama się doedukuję, bo człowiek całe życie się uczy. Wróć na 1 stronę i zobacz mój ton wypowiedzi, po czym przeczytaj wypowiedź tej wariatki, co mnie zaatakowała. Kto pierwszy zaczął? Ona nawet nie ma odwagi się podpisać, bo przecież można by jej przypisać wulgarne wypowiedzi, najprościej atakować, jako gość, a jak zalogowany odbije piłeczkę, to wielkie oburzenie. Gdyby mi nie napisała, bym sobie mądrości włożyła wiadomo gdzie, to prowadziłabym z nią dyskusję, wcale nie upierając się przy tym, że to ja mam rację, przedstawiłabym jej swoje fakty. Niepotrzebnie w ogóle jej odpisałam, bo nie mam takiego zwyczaju, niech się zacietrzewia w swojej bezradności.

A i jeszcze jedno->czy uważasz, że xylitol jest lepszy od miodu? Pytam, bo się zastanawiałam nad jego zakupem.

Tak uważam, bo miód to generalnie cukier.

Dzięki. Masz jakąś sprawdzoną firmę? Gdzie kupujesz?

A i jeszcze jedno. Dzieci w pewnym wieku generalnie przestają chorować i te z gównianą dietą i te ze zdrową. To nie jest tak, że jak jesz zdrowo nie chorujesz. Chorujesz - tyle, że zdrowa dieta ma za zadanie ogranczyć możliwość zachorowania na choroby przewlekłe, złagodzenia objawów chorób wirusowych i bakteryjnych.

Kupuję przeważnie z pięciu przemian, a gdzie kupuję zazwyczaj przez neta - bo kupuję kilka kg razem ze znajomymi z pracy. Nie chcę tu robić kryptoreklamy ale przeważnie na takiej stronie market bio. I oleje tam kupuję i stewię i słodycze bez cukru i surowce kosmetyczne. Poogladaj fajny sklep.

A i jeszcze jedno. Dzieci w pewnym wieku generalnie przestają chorować i te z gównianą dietą i te ze zdrową. To nie jest tak, że jak jesz zdrowo nie chorujesz. Chorujesz - tyle, że zdrowa dieta ma za zadanie ogranczyć możliwość zachorowania na choroby przewlekłe, złagodzenia objawów chorób wirusowych i bakteryjnych. xxxx bzdura, w pewnym wieku to w jakim 2-3-4-5 lat?

dokładnie 4-5 lat. A do ilu chorują? Do 40-stki? Patrzę po dzieciakach w przedszkolu. Pierwsza i druga grupa ciągle chore ostatnia już rzadziej chorują.

Moje dziecko chorowało do póki nie zaczęło porządnie jeść mając 9 lat. Drugie je od początku bardzo urozmaicenie i zdrowo, nie choruje tyle, w zasadzie tylko katar dopada od czasu do czasu.

Moja Emilia nadal zdrowa pomimo tego że bawiła się z chorym dzieckiem bratowej w pon środę i dziś też hehe . Nic ją nie złapało Dziś ma dokładnie 1,5 roku mój skarb :)

Czy "projekt" na kafe oznacza, że ktoś zakłada jakiś wątek (albo wbija się na jakiś wątek), żeby wyplatać do dyskusji wątki związane z jakimś prywatnym biznesem? Ludzie dostają kasę za takie działania? Albo np. promują mimo chodem jakieś swoje blogi? Ktoś mi wyjaśni? Jestem nowa. Dziękuję.

Tak? Mam dwoje dzieci. Obaj hartowani od małego, jedzenie przeważnie swoje z dzialki , mięso od teścia, żadnego syfu w żarciu. A jeden jak zaczął chorować w żłobku tak skończył w szkole. xxxxx A kiedy ty karmiłaś dzieci zdrowo jak przebywały w żłobku ,przedszkolu ,szkole? Jadły śniadania ,obiady i podwieczorki w złobku i przedszkolu ,to co pierniczysz farmazony?

Na łeb upadłaś. Sok z kiszonej - kiszonej prawdziwej kapusty to probiotyk a nie kapsułka. Codziennie soków nie wyciskałam, ale co dwa dni. i co i g****o - szpecjalistko od życiwenia i odpornosci. Jeszcze raz napiszę - wsadź sobie w tyłek te swoje rady. xxxx Ty upadłaś na łeb z takim słownictwem,co za wieśniara

Moja mała nadal zdrowa . Nie zaraziła się od zasmarkanej córeczki bratowej :). Odporna dziewczyna

Agatka jesli ty istniejesz napwrde to kiedyś za to wszystko co tutaj wypisujesz spotka sie kara . Tak sie nie robi kochana tylko tobie narazie brak pokory w życiu .

Słyszałam o bańkach lekarskich na przeziębienie - http://www.medplus.pl/ . Jeżeli zależy wam na skutecznej metodzie leczenia przeziębienia, to warto zapoznać się z instrukcją tego sposobu leczenia przeziębienia.