Czerwone bomble z tyłu języka u córki. Co to może być??

Ma 10 lat, jest przeziębiona (lekko kaszle, lekki katar, bez temperatury). Ma czerwone, duże krosty z tyłu języka i kilka maleńkich na samym przodzie. Przechodziła już szkarlatynę ale wydaje mi się, że to nie to, wtedy język wyglądal inaczej i przebieg samej choroby też był inny.

bolesne są? moze zjadła coś kwaśnego? może wypila cos gorącego?

Nie wiem co to bomble..idiotko. Jak Ty dzieci wychowujesz, jeśli pisać poprawnie nie potrafisz??

To zapewne tzw.malinowy język. Zdarza się prz przeziębieniu. Samo zniknie

Nic nie zjadła, nie boli jej to, nawet gardło jej nie boli, ma maleńką chrypkę. Hm, psiknę tantumem, dam odkażająco cholinex, mam nadzieję, że nie rozwinie się to w coś grubszego. I przepraszam za tego byka "bombel", faktycznie walnęłam jak łysy grzywą o ścianę, sorry :D :D

Mojej córce też się takie robiły, ale odkąd zabroniłam jej łykać spermę to znikły. Teraz wypluwa po zrobieniu laski na brzuch swojego chłopaka i on ma pryszcze na tym brzuchu, he, he!!!

Autorko błędy każdemu się zdarzają ale tu na kafeterii przynajmniej dają gwarancję, że na twój topik wejdzie połowę osób więcej niż normalnie by weszło :) Zdrówka dla córki!

To z pewnością sepsa .