Wegetarianizm to zło

A mięso jest pyszne, koniec kropka :P

A wcinaj, nikt ci nie zabarania. A złem jest to czego nie pojmujesz i nie rozumiesz.

nie. szatan to zło. a ty go czcisz na czarnych mszach nazywanych koncertami metalowymi

ja tam mięsa nie lubię

Wegetarianizm jest dobry dla kobiet. Dla mężczyzn to zło.

mloda wolowinka cielencinka mniam

jak głód wegana przypili to wpeirdzieli kota sąsiada xD

kaska ty jestes fajne miesko daj sie zchrupać:-P ,wiem zes,cnotka a to ma swoj smaczek:-P

Człowiek jest wszystkożerny, niektórzy to nawet własne ekskrementy zeżrą. Mnie wegetarianizm nie służy. Wszelkie takie diety i nadmiar warzyw kończyły się biegunką :-(

A dlaczego zlo?

Hitler też był wegetarianinem i każdy wie jak to się skończyło ;)

zło, bo wtedy taki na roślinkach nie jest wołem zaprzęgowym dla baby i zaczyna troche ładniej wyglądać bez miesa

"Niektórzy lekarze nazywają wegetarianizm dietą samobójców, a to dlatego, że większość osób, rezygnując z mięsa, nie zmienia reszty jadłospisu. W efekcie organizmowi zaczyna brakować białka, żelaza i witamin."

p.s.

Hitler też był wegetarianinem i popełnił samobójstwo ha ha ha ha :)

a czy nie jest tak że jak organizmowi cos brakuje lub ogólnie jedzenia, to organizm sie doskonali żeby przetrwać i eliminuje też choroby?

15 minut temu, Gość ziensien napisał:

a czy nie jest tak że jak organizmowi cos brakuje lub ogólnie jedzenia, to organizm sie doskonali żeby przetrwać i eliminuje też choroby?

Taki okres trwa góra 6 lat póki nie skończą Ci się pokłady B12, D3, innych niezbędnych witamin i minerałów, które możesz przyswoić tylko i wyłącznie z tłuszczem zwierzęcym. Człowiek nie jest stworzony do trawienia celulozy i nie wpier'dala 24/7 jak krowa. W dodatku zwierzęta roślinożerne są zupełnie inaczej zbudowane, mają inny tryb życia. Człowiek nie bez powodu jest wszystkożercą, a jego pokarm powinien być naturalnie połączony. Dlatego mn. wpier;dalamy żurek z jajem. Jestem wegetarianką (nie weganką, bo to samobójstwo) juz od 5ciu lat i zauważyłam niedobory mimo "zbilansowanej" diety, wyszła mi egzema, niegojące się zajady, suchość skóry itd. Wprowadziłam od czasu do czasu w diecie ryby ze sprawdzonych połowów i gdybym miała czas i pieniądze to korzystałabym z mięsa wiejskiego. Żeby być zdrowym należy mieć czas, pieniądze i oczywiście wiedzę. Bez tego jesteś skazany na przetworzone gó'wno, a te warzywka z marketów to jeszcze większy rak niż mięso. Z doświadczenia wiem, że takie 'przeobrażenie" nie jest możliwe, otaczam się wegetarianami i weganami, wegetarianie w miare spoko jeszcze się trzymają, a weganie marnieją z dnia na dzień.

dziwnywege -  mam w rodzinie doroslych, zdrowych od lat wegetarian, najstarszy ma 86 lat. Nigdy nie jadł miesa.

Co do pierwszego postu - kto mysli o tym zeby Ziemia przetrwala nie je, lub przynajmniej ogranicza mieso, bo jego produkcja jest bardzo kosztowna, energochlonna i zabójcza dla srodowiska.

1 godzinę temu, Gość kooo napisał:

dziwnywege -  mam w rodzinie doroslych, zdrowych od lat wegetarian, najstarszy ma 86 lat. Nigdy nie jadł miesa.

Co do pierwszego postu - kto mysli o tym zeby Ziemia przetrwala nie je, lub przynajmniej ogranicza mieso, bo jego produkcja jest bardzo kosztowna, energochlonna i zabójcza dla srodowiska.

jak jesz z wielkich hodowli to tak, a jak z hodowli sąsiada raz w czas to uwierz, że ziemia przetrwa. Już tak naprawde gó'wno możemy zrobić, bo liczy się tylko i wyłącznie ZYSK, a nie człowiek czy środowisko