Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jjanek

zdrada czy nie zdrada?

Polecane posty

Piszę do was po opinie bo podobno wyolbrzymiam... Ja jednak widzę to inaczej. Moja żona pracuje w dużym molochu, jest przedstawicielem handlowym. wiążą się z tym wyjazdy na różnego rodzaju szkolenia, narady, warsztaty itp, co ogólnie oznacza impreza integracyjna, ponieważ odbywa się to tak, jest spęd damsko-męski do jakiegoś ośrodka, dwu, trzy godzinna pogadanka a po poludniu bankiet, DJ, parkiet , picie i zabawa... Na jednym z takich ,,szkoleń" moja żona tańczyła sobie taki podobno latynoski taniec, a polegał on na ocieraniu się genitaliami, do tego stopnia że facet dostał erekcji i wytrysku. Ta sytuacja się wydała. Jej tłumaczeniem było to że ,,wszyscy tak tańczyli... Ja uważam że taka sytuacja to poprostu stosunek tylko w innym wydaniu... By trzydziestoparoletni facet dostał wytrysku w tańcu kobieta musi sie silnie raczej zaangażować... To bylo dawno... Jakoś zagoiłem, a raczej przytłumiłem zdradę która sie wydała, nie będę opisywał w jaki sposób. Zbiegło się to w czasie że jakoś ustały te wyjazdy. Potem bywały szkolenia, ale faktycznie wyjazd do stolicy, i nocleg w ośrodku zakładowym. Uzgodniliśmy ze szkolenia owszem, ale żadnych wyjazdów na imprezy. Niestety moja żona okłamała mnie. Wyjechała na szkolenie na noc, a wydało się że był to znowu spęd do ośrodka wypoczynkowego z imprezą. nie mam już do nie j zaufania, postanowiłem odejść. Ona twierdzi że musi jeżdzić na szkolenia, a nic nie poradzi na to ze firma organizuje wieczorem imprezę. Że musi na niej trochę być . bo jak nie będzie w tych spędach uczestniczyć to zwolnią ją z pracy. Proponowałem w takim razie zmianę pracy.... Nie ma mowy. A ja nie mam zamiaru miec takiej żony, po takim tańcu np gdzie ona uważa, że nic się nie stało bo to nie był seks, jesli doprowadzanie się do orgazmu to nie seks,.. to chyba jestem za mało wyedukowany... mam dosyć takiego związku. Uważam że pomyliłem się co do tej kobiety, uważam że w zwiazku nie ma miejsca na hotelowe imprezy osobno. może nic takiego nie robi tak mówi . ale ja nie mam zaufania już .... Podobno wyolbrzymiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze masz z nia slub to nie znaczy ze jest kobieta twoja wlasnoscia,to nie Kuwejt ze zona to wlasnosc! jak ma ochote to niech tanczy ile tylko chce ,zeby tylko nie przyszla poplamiona sperma do domu:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam takiego faceta, który uważał, że seks oralny to nie seks :-P Autor ma rację - jeśli doszło do pobudzenia i orgazmy to był seks. Czyli zdrada. Jeśli żona nie widzi w swoim zachowaniu niczego niewłaściwego, może niech autor doprowadzi jakąś panią do orgazmu? Ciekawe co żona na to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie koniecznie zmienić mieszkanie. Na dużo wyższe. Czasami mieszkania w starych kamienicach mają nawet 3,5 metra. Na jakiś czas powinno wystarczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam to za zdradę . Nie chce ciebie straszyć ale to początki konca zwiazku jeśli nie zdradziła na całego to tylko kwestia czasu ,wiem co piszę jestem po rozwodzie z taką panią ,szkolenia dziwnym trafem były częste (z tego tylko połowa była prawdziwa i obowiazkowa). nie ustępuj a dowiesz się co jest prawdą i to bardzo szybko współczuje trzymaj sie i nie poddawaj ani nie ustępuj masz uzasadnione podejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. To tylko taniec a ze facet nie wytrzymał to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest już nałóg, nie będzie materiału na żone z tej kobiety. Takie imprezy odchodzą już do lamusa bo wchodzi nowe pokolenie menadżerów i dyrektorów. Obleśne spaślaki komunistyczne jakie rządziły do tej pory uwielbiały takie kur....kie imprezy na których ludzi się demoralizowało . Wpajało się im że im się to należy, trzeba się wyszumieć A ten taniec to była taka moda.... kochająca mamusia żona zostawiała dzieci męża i k...iła się na takich imprezach w taki sposób, Ostatnio modne było tzw słonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci. Tym tańcem się nie martw, bo jak z facetem jest coś nie tak, to mógł się w paręnaście sekund spuścić przy niewielkim obcieraniu (nawet nie zdajesz sobie sprawy jacy psychole po świecie chodzą). Jednakże to, że Cię okłamała i mówiła, ze nie będzie imprezować i to, że nie chce odpuścić tych imprez jest nie do przyjęcia. Niektórzy ludzie są zaślepieni swoimi potrzebami i tym co im sprawia przyjemność zapominając o drugiej osobie. Mi się wydaje, że Wy z tego nie wyjdziecie, bo ona z imprez nie zrezygnuje. Trafiłeś strasznie źle, ona jest złym i egoistycznym człowiekiem, w Tobie winy nie ma i nie daj sobie nigdy w życiu wmówić, że byłeś taki a taki i to dlatego - jak nam w związku źle, to go naprawiamy albo kończymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, ja zakończyłem dwa lata temu takie toksyczne małżeństwo. Nie ma już szans. Mogę się założyć, że jest inaczej w łóżku. Moja była aż nie mogła się doczekać tych ..szkoleń". Jak sprawa się rypła odbyła ze mną tzw szczerą rozmowę. Tłumaczyła sie że chodziło tylko o seks. Że jak tu rozmówca podkreślił wyżej to był nałóg. nic ją nie było w stanie zadowolić jak tylko te balangi. Ja nie byłem w stanie wybaczyć... a raczej zaufać. na co dzień chodząca świętość, super mama, w niedziele do kościoła. A tam gwiazda porno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za opinie. Czyli wychodzi na to że jednak nie wyolbrzymiam. Wymaga sie ode mnie tolerancji, i zrozumienia, że niektóre zawody wymagają integracji pracowników. Co do tańca , to nie przypadek, to była taka zabawa wszystkich Pary robiły sobie dobrze, z achami i echami. wydało się to co tam sie dzieje przez pokłócenie sie towarzystwa. wyszły nawet filmiki. Wydało się wiele rzeczy, ale nie bede tego opisywał. Chodzi o to, że już sie wyprowadziłem z domu, i tylko ze wzgledu na dzieci dałem szanse, albo My albo imprezy. wmieszała się w to rodzinka.... że wyolbrzymiam, że jestem zazdrośnik itp. Oczywiście o tym co wiem co tam się dzieje nie rozpowiadałem na lewo i prawo, a ona wplatuje w to rodzinę i znajomych. A ja robić z siebie idioty nie mam zamiaru. Czuję się jak dureń gdy np spytalem po co depilujesz sie na łyso przed wyjazdem... Podobno tak robią wszystkie kobiety, by czuć się pewniej, Ręce opadają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytam o mojej żonie. Kochanków dwóch. Niestety ani dzieci, ani rodzina nic nie znaczyły, tylko jej potrzeby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o widzę, że temat tańca się pojawił. To chyba była jakaś moda na tych , jak to mój małżonek mawiał NARADACH a w rzeczywistości. Ja nie omieszkałam pofatygować sie za nim.... Dochodziły mnie słuchy co tam sie wyrabia, ale człowiek naiwny. wierzył że to tylko takie plotki. Wynajełam sobie pokój w tym samym ośrodku. Pojechalam kilka godzin po nim . do wieczora faktycznie jakas pogadanka w sali konferencyjnej, a wieczorem impreza plenerowa. jak juz towarzystwo się rozgrzalo po mału zaczeli dobierac sie w taneczne pary. Na poczatku normalna zabawa, po jakimś czasie wolne, część sie rozeszła, do stolików, ale ZAKOCHANE PARY zostały, w tym i mój asior z jakąś lafiryndą w białej mini ażurowej przeswitujacej kiecce. Potem zaczeli grac cos w rodzaju lambady . Wyrażnie było widać o co chodzi w tym tańcu. To był dla mnie szok! Kiedy w pewnym momencie mój asior wytrzeszczył oczy , nie dowierzałam... Za chwile zmył sie do pokoju. Podążyłam za nim, nawet nie zauważył kiedy weszłam do jego pokoju bo brał szybki prysznic. Na podłodze lezały porozrzucane ubrania w tym jego gacie. w pierwszej chwili mialam mu tymi zaplaminymi gaciami rzucić w twarz jak wyjdzie z łazienki. Ale zabrałam je, spakowalam sie i opuscilam osrodek w srodku nocy. Gdy przyjechał w na drugi dzień zastał spakowane walizki , Pokazałam mu te gacie i paragon mój z osrodka. Zaczęło się , że on tylko tańczył... że nie chcial a nie mogł odejść od tańca a się podniecił. a potem że tylko pszli do jej pokoju ale on tylko zasnął, a tego juz nie widzialam... Rozwód. Tylko tyle mogę ci doradzić. Nie mozna juz takiej osobie zaufać, to jest zbyt systematyczne. Nie wiem czy w pokoju zasnął na krzesle czy w jej łózku po tańcu ale juz bez muzyki i ciuchów, ale to co widziałam w tańcu to był seks, zdrada. Najgorsze jest to, że na poczatku siebie obwiniałam , że zachowalam sie jak dewiantka, Pojechałam śledzić?! Ale mi przeszło, wiem że dobrze zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi do głowy nie przyszło jej śledzić, ale w pelni cię rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładne akcje mojej siostry małżeństwo rozpadlo sie po pól roku , po takim wlasnie wyjeździe integracyjnym zaczęło sie wszystko psuć. ?..ech .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu mówi jarząbek
to nie jest wyjazd integracyjny, broń Boże tym bardziej nazywać to po imieniu, czyli Qrewską Imprezą. To są szkolenia, warsztaty, narady itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na imprezie integracyjnej z moim facetem kilka razy, bo razem pracujemy. Nie wiem kto zezwala na te jawne k******o. Za czasów mojego dzieciństwa tzw. komuny te imprezy, bo i owszem były, wywożono całe rodziny łącznie z dziećmi. Ta integracja miała sens, rodzice razem się bawili i my dzieci się poznawałyśmy, potem razem wyjeżdżaliśmy na kolonie i jak byliśmy na tych koloniach organizowano naszym obu rodzicom wyjazdy, tam spędzali z nami jeden dzień, potem już jechali razem do hotelu. Dziś zaprasza się mężów-ojców samych, żony- matki same. Napiszę wprost takiego k******a jawnego nie da się opisać. Jakby huje mieli w głowach i macice. Już na wstępnie mixują pokoje, kto z kim śpi dziś. Leją alkohol litrami. Potem występy i tańce. Nadziwić się nie mogę, co te matki i ojcowie wyprawiają, bo na FB wszyscy święci i wspaniałe rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wracałam z warszawy pociągiem i wracało takie towarzycho ze szkolenia... Jedno wielkie ku.....wo!!! Pani jeezcze na pół godziny przed swoim przystankiem poszła do WC z kolegą... Namiętne poźegnanie... A za chwilę namiętne przywitanie z mężem na peronie... Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie proponowales zonie by postawila Ciebie w sytuacji tego faceta? czy uwazalabym to tlyko za taniec, gdyby jakas panna wywijala tylkiem po twoim kroczu az bys wytrysnal w gacie??? zreszta skad wie, ze byl wytrysk? nago tanczyli??? sperma to nie siki, plama pd razu nie jest taka widoczna, jak sie facet spusci, zreszta musialby sie spuscic chyba tona spermy zeby bylo tak widoczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscieniec
sex przez ubranie nazywa sie petting. sex przez ocieranie w odzieży.... dziwne jest o tyle ze gosc sie spuscił. gdyby twoja zona była normalna uczciwa wierna osoba to przestałą by z nim tanczyc jak by poczuła ze mu wajcha stoi. ona niestety poczuła draga i ocierała sie o niego az ten sie spuscił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna powiedizec ze zwaliła mu konia swoimi posladkami przez ubranie i to swiadomie. chyba ze nie czuła ze mu stoi w co chyba nikt nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam raz na wyjeździe integracyjnym i nigdy więcej już nie pojadę! Alkohol i seks! A w domach: żony,mężowie i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie o jakiejs patologii.ja tez czasem jezdze i nic takiego nie ma.Niektorym troche wyobraznia chyba podpowiada.Schematy i stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie patologia. To norma. Jesteśmy wysyłani bez rodzin. Mamy hotel do dyspozycji. Jest impreza. Normalni ludzie na codzień zmieniają się nie do poznania na tych imprezach. Moje libido wzrasta niczym wybuch granatu. Podczas seksu z przypadkowym zazwyczaj gostkiem z impezy doznaje wielokrotnego szczytowania. Muszę wtedy wyć jak wilczyca, a wyję z rozkoszy... Nic mi jej nie da. Tak jak moje koleżanki. Śmiejemy się że to efekt zskazanego owocu. Po czym wracamy zrelaksowane do swoich rodzin... Seks z mężem też przez parę dni jest fajny po imprezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×