CHLAMYDIA dziewczyny porardzcie!

Czy ktoras miala z was to paskudztwo? bylam u ginekologa na rutynowej kontroli i wykryl to cholerstwo. Problem w tym ze jestem z mezem juz 5 lat, nie mialam zadnych innych przygod lozkowych ani on tez nie. Lekarz przepisal mi antybiotyki na 2 tygodnie, mojemu mezowi tez kuracje. Mam tylko pytanie- mojego lekarza bede widziec dopiero za 3 tygodnie na kontrole chodzi o to ze mam 30 lat, myslimy o dziecku. Czekac 3 tygodnie w niepewnosci to meczarnia chcialabym wiedziec czy ta choroba uspiona mogla mi juz wyniszczyc jajniki itp ? do tej pory nie mialam zadnych symptomow tylko od miesiaca dziwnie bolal mnie brzuch myslalam ze to moze stres itp wiec mam przypuszczenie ze chora jestem od miesiaca wiec jesli tak to male piwo bo antybiotyki zadzialama ale jesli od lat nawet nie wiedzac o tym czy moglabym miec juz jakies powazne zniszczenie jajnikow itp jesli do tej pory mialam regularne miesiaczki i zadnych szczegolnych problemow? prosze o odpowiedzi dziewczyny pomocy bede bardzo wdzieczna za wypowiedzi tych ktore juz to mialy

A lekarza nie pytałaś? Co on Ci powiedział?

Nie pytalam poniewaz widzialam go w poniedzialek i tego paskdudztwa golym okiem i nawet pod mikroskopem nie widac. wiec w ten piatek jego asystentka do mnie zadzwonila ze przyszly wyniki badan i ze mam ta bakterie i przefaksowala mi recepte do mojej apteki zebym wziela antybiotyki. mam z nim wizyte ustalona dopiero za 3 tygodnie a on jest tak zagoniony ma tyle ludzi ze niechcialam mu zawracac glowy telefonicznie. asystentka powiedziala zebym sie nie przejmowala itp no ale jak tu sie nie przejmowac...? zwlaszcza ze nie wiem ile czasu juz to mam i jakie konsekwencje juz moge miec

nic nie zrobisz, infekcja mogła być utajona, czy dokonała jakiś zniszczeń nie dowiesz się dopóki nie przeleczysz i nie zaczniesz starać się o dziecko lekarz nie odpowie Ci na takie pytanie bo nie jest wróżbitą i nie siedzi w Twoich jajowodach ani jajnikach by znać odpowiedź

chlamydia jest choroba weneryczna,roznoszona przez ********** PROWO.nikt nie mysli o bachorach majac choroby we- neryczne,tylko o leczeniu,jesno ci powiem teraz ty i ty i on jestescie bezplodni,jedyne co mozecie zrobic to :adoptowac jakiegos malego murzyna z afryki.

Ja mialam,tez nie wiem jak dlugo,caly czas tylko stany zapalne wych na cytologii,a jak gin zmienil laboratorium,takie lepsze i dokladniejsze to wyszlo ze chlamydia ,przeleczylam dwa razy antybiotykiem i mam spkoj,wynik cyto ok.

Po co bzykałaś sie przez 5 lat na sucho.Trzeba było wczesniej pomysleć o dziecku.