Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macierzyństwo ma swoje uroki ale czy nie czujecie że to was wyniszcza ?

Polecane posty

Gość gość

Mam jedno dziecko i jest opcja drugiego ale nie wiem czy mam się na to decydować jeszcze. Jestem mizernej budowy, zdrowia i psychiki. Życie jest strasznie brutalne czy to społeczne czy to zawodowe, a jeszcze jak dodać do tego macierzyństwo z którym kobieta najczęściej jest zwyczajnie sama.. Już teraz ledwie dycham. Boję się że kolejne obowiązki to już mnie zwyczajnie zniszczą. Boję się że podupadnę jeszcze bardziej na zdrowiu, że to plus upływający czas to już będzie jak po równi pochyłej. A jak dzieci by w końcu urosły i bym miała wreszcie czas dla siebie to boję się że wtedy to ja już będę wtedy go wykorzystywać co najwyżej po to aby sie sanatoriach leczyć i będę już co najwyżej starszą panią. Przy dobrych wiatrach oby nie cierpiącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak się boisz o zdrowie to daj sobie spokój. Mnie tam nie wyniszcza, kocham swoje dziecko i uwielbiam z nim spędzać czas. Pozostanie jedynakiem, bo mam problemy z ciążami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze że zauważyłam ostatnio że mąż też mi dokłada swoje. Czuję że gdybym żyła samotnie bez niego to miałabym mniej obowiązków. Codzienność byłaby lżejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedno dziecko i nigdy więcej dzieci nie będzie.Bardzo mnie wyniszcza szczególnie psychicznie,ale fizycznie też. Czuję się bardzo zmęczona,ograniczona.....może byłoby łatwiej gdybym miała innego,kochającego męża,a przede mną wizja rozwodu i nie wyrabiam z tego wszytskiego. Dzisiaj córka (3latka) wstała o 5.15, w dzień nie chce spać od dwóch tygodni także dzisiaj a mimo tego jest bardzo zmęćzona i przez to niemożliwa. Nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierzynstwo nie ma zadnych urokow, to niewola. Glupia bylam ze zdecydowalam sie na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh to co tu w ogole gadac o drugim, jak przed Toba wizja rozowdu? Gdzie tu sens i logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że do tej pory nie byłam raczej aż taką malkontentką. Moje dziecko niedługo skończy 3 lata. Ostatnio czuję że mnie to wszystko zaczyna przerażać, chodzi o moją przyszłość, dalsze życie. Ten czas strasznie szybko leci a młodość i zdrowie powoli zaczyna sie sypać. Z roku na rok jest coraz ciężej. Co będzie dalej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby nie było nieporozumień
dodam jeszcze to ja autorka tematu pisałam oprócz posta pierwszego to w minutach 15:58 i 16:07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wina bo izoluje meza.Moj maz jest zawsze podczas kazdego badania ginekologiczne go cipki wspieral porody bo ja naleze do niego on do mnie w inny razie ma prawo uprawiac seks z innymi dziewczynami. Taka obecnosc powoduje zblizenie sie meza do siebie.Wspiera w trodnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby nie było nieporozumień
taki mąż to ma określone wymagania wobec kobiety. On oczekuje że żona to w dużej mierze będzie robić to co jego matka robiła wtedy gdy z nią mieszkał. I na to jest społeczne przyzwolenie w każdym środowisku. Można się z nim wykłócać o swoje, pewne nowe zwyczaje wymuszać i od czasu do czasu to może zadziałać ale na zasadzie czasami i z łaską i z jego nerwem, a po latach kobieta i tak czuje że to walka z wiatrakami. Pewnych nabytych od małego wpojonych konwencji nie wyplenisz z człowieka. Baba zawsze będzie podświadomie służącą i opiekunką dla jego dziecka. Oznacza to że jak dziecko rozrzuci zabawki po 10 razy w ciągu dnia 365 dni w roku to baba będzie zawsze winna że jest bałagan mimo że to też jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby nie było nieporozumień
16:11 ty sp'i'e'r'd'a'l'a'j z tą c'i'p'k'ą po'j'e'bie. K'u'r'w'a ileż można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz takie problemy to po co Ci dodatkowe dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×