Męczę się w życiu bo jestem aseksualna

No tak, wielu facetów w wieku 25 +, 35+ mówi, że nie są już nastolatkami i nie mają zamiaru bawić się w chodzenie za rączkę, więc to by było "określenie się" z ich strony i wychodzi z tego mały konflikt tego określania i nici z tworzenia więzi. Jak ktoś cię jeszcze nie zna, to niby po co miałby iść z tobą na jakieś kompromisy, zwłaszcza że też pewnie wielu facetów chce aby wszystko pykło od razu w stylu wielkiego zakochania od pierwszego wejrzenia ;)

limku Ty tutaj?:) ja też jestem aseksualna, jak już będę musiała go uprawiać to skonam chyba:O to taka nienaturalna czynność

broken, ja autorka, mówię Ci, spadaj stąd, bo ja mam poważny problem i w odróżnieniu do Ciebie nie nabijam się z zagadnienia i nie pracuję dla kafe.

do 20:23 - właśnie, chcą od razu scenariusza Pretty Woman... Przespałam, kurde, mój czas. Taka kobieta jak ja nie jest mężczyznom potrzebna. Ale odeszliśmy trochę od tematu. Z resztą ja po moim ostatnim "koledze", to już nie chcę próbować z kolejnymi , bo się boję i tyle. Obelg też nie chcę słuchać pod swoim adresem.

masturbujesz sie?

Chuj Cie to obchodzi.

jakie nabijam:D

nie ma kobiet aseksulanych, sa tylko nierozbudzone

zdarzaja sie kobiety aseksualne. coraz czesciej sie o tym mowi. to jest tzw. czwarta orientacja seksualna. faceci aseksualni tez sie zdarzaja, ale to juz jest zjawisko bardzo rzadkie...

Oczawiście że są osoby aseksualne. ja do takich należę. Nie mam pociągu do seksualnych spraw. Lubię się przytulać, obejmować i co najwyżej całować. Jestem w białym małżeństwie (jak to się określa). Mężatką z mężczyzną który jest taki jak ja. Miałam odlotowy seks tyle że to jest dla mnie obojętne. Nie mam potrzeby i nie odczuwam potrzeby współżycia. Czy bało mi dobrze? Tak, ale jakoś nie mampotrzeby aby to oczuwać cały czas czy od czasu do czasu. Cenię lojalność, oddanie, prawdomówność, zgodę i szacunek. Dla niektórych to jest nie do pomyślenia ale to nie mój problem.

up

dlaczego sie meczysz?