Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego w sklepach samoobsługowych przewracacie towar jak dzikie świnie?!!

Polecane posty

Gość gość

To co widzę w sklepach, co wyprawiają ludzie, to włos mi się jeży! Przewracacie towar jak dzikie świnie, jak bydło! Np w markecie, w koszach z ciuchami czy tekstyliami, nie dość, że wszystko wywalone, poprzewracane, jakieś rzeczy na ziemi leżą, bo oczywiście żadna paniusia nie podniesie, to jeszcze między tymi rzeczami leży mrożony kurczak tudzież karkóweczka czy paluszki rybne! Między jogurtami p**dnięty płyn do płukania, na herbatę walnięta mrożonka pod tytułem: zupa kalafiorowa. Tylko waszego pawia tam brakuje :O Jak można robić taki syf?! Nie umiecie rzeczy odłożyć na miejsce?! W domu rozumiem macie taki sam syf jaki robicie w sklepie. Jak dzicz i bydło. A już szczyt dziczy się zjeżdza w dni targowe i wtedy w sklepach samoobsługowych prawdziwa sodoma i gomora :o Nie chodzę nawet wtedy po sklepach po zakupy, bo się niedobrze robi widząc wasz zostawiony chlew. Jak można być takim burakiem, nie szanującym towaru, innych kupujących i pracy kasjerek/rów?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuję się rękami i nogami :o Dzisiaj pojechałam do lidla, chciałam kupić córce legginsy,bo fajna promocja jest. Akurat pojechałam o takiej porze, że nie było już ludzi, a towar też w sumie przebrany, ale coś tam jeszcze zostało. Z dwupaków wszystko powyrywane, porozrywane opakowania, porozrywane żyłki łączące 2 pary spodni z tego samego rozmiaru, powyrywane METKI!!! :o :o :o :o Dzicz, hołota i wiocha, nic dodać nic ująć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jaaaa myślałam że tylko ja mam na to alergię. Ostatnio były body w biedronce i co prawda jakiś czas już ta promocja trwała ale chciałam znaleźć chociaż jedno opakowanie 2 sztuk, ale nie! wszystko rozbebeszone mimo tego, że to dwupaki to wszędzie pojedyncze sztuki, poprzewracane na lewo i we wszystkich pobliskich koszykach. Też się ostatnio zastanawiałam czy ludzie robią taki sam syf u siebie w domu czy tylko u obcych zachowują się jak bydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wyzywasz obcych ludzi od "bydła", "dzikie świnie" a Ty kim jestes używając takiego słownictwa? Zajmij sie swoja osoba. To prawda ze ludzie robia bałagan w sklepie i nie odkładają na miejsce. Prawda jest rownież taka ze sklep jest zle oznaczony cenami i ludzie zostawiają produkt koło czytnika ktorego musza chodzic i szukać zeby ustalić ile co kosztuje. Ekspozycja towaru w koszach tekstylnych jest najgłupsza jaka widziałam-mimo tego ze jest "poukładane" to i tak dla ludzi wydaje sie syf i grzebiąc w nim wydaje im sie jakby byli w lumpeksie. Sa osoby ktore maja dbać o porządek na sklepie-pracownicy danych działów i ludzie tez sie nauczyli ze wszystko mogą. Medal ma dwie strony. Nie uwazam zeby rozsądne było zostawianie mrożonek na dziale z herbatami bo pozniej ktos to kupuje jednak ludzie zachowują i wyzywanie ich od rożnych nie przyniesie żadnego pozytywnego efektu zatem nie rozumiem po co zniżać sie do czyjegoś poziomu co Ty niewątpliwie zrobiłaś. Masz czas i checi na obrażanie obcych ludzi w internetach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ta dzicz przy ciuchach w Lidlu jest jak legenda miejska. Każdy o niej mówi choć nikt nie widział. Chciałabym kiedyś zobaczyć jak to wygląda ta walka wręcz babć wyrywających sobie towar i rozkładających łupy na chłodniach obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa osoby ktore maja dbać o porządek na sklepie-pracownicy danych działów i ludzie tez sie nauczyli ze wszystko mogą. xx A powinien stać policjant i za rozerwanie opakowania z towarem wlepiać mandaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konsument ma prawo zobaczyc dokładnie towar. Opakowanie mu to utrudnia wiec je rozrywa bądź otwiera jak moze. Co w tym nadzwyczajnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konsument ma prawo zobaczyc dokładnie towar. Opakowanie mu to utrudnia wiec je rozrywa bądź otwiera jak moze. Co w tym nadzwyczajnego??? xx Ale dlaczego od razu kilka albo kilkanaście. Nie wystarczyłby jeden pokazowy egzemplarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za taka mrozonke czy mieso nie odlozone na swoje miejsce albo chociaz do jakiej kolwiek lodowki ochrona powinna zgarniac i kazac za to zaplacic .. Jak to dobrze,ze za granica takich scen nie ma ludzie maja w sobie troche kultury i szacunku. nawet w Lidlu nie zabiaja sie na promocjach. Co kraj to obyczaj jak mowia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyłki łączące dwie pary legginsów też ma prawo rozrywać? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem tez żyłki same sie rozłączają albo niechcący ktos urwie. Czasem chce ktos zmierzyć dziecku a nie ma jak bo te spodnie sa przez cały materiał złączone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie pisałam o odłozonych rzeczach koło czytnika, ale o burdelu w całym sklepie pozostawionym przez ludzi! Ceną widnieją jak byk przed towarem, a towar już tylko z nazwy jest: pozbebeszony, pary skarpet, majtek czy leginsów złączone żyłką sa porozrywane, mrożonki pozostawione na tekstyliach :O po co?! bo kasjer posprząta po paniusiach hrabiankach, którym słoma z butów wystaje i futro z doopy? Jakby ci twój gość w domu wyciągnął swoje zakupy i np. kurczaka i mrożonkę położył na kanapie, to byś go z/j/e/b/a/ł/a z góry na dół :O ale w sklepie już ok, bo przecież cen nie widać i qrwa same kuternogi za przeproszeniem, co nóg nie mają i nie mogą towaru odłożyć na miejsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:01 10/10 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, wyzywasz obcych ludzi od "bydła", "dzikie świnie" a Ty kim jestes używając takiego słownictwa? x a jak nazwać kogoś kto w towarze ryje własnie jak dzika świnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo o nie swoje niestety się nie dba. Podobnie zawsze mnie zastanawia syf w publicznych toaletach - nie wiem czy w domach też ludzie sikają na klapy, nie spuszczają wody i rzucają papier czy podpaski na podłogę? I tak samo jest w marketach - ktoś ma przyjść i ułożyć, bo to nie moje i co mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze sie usmialam z tych dzikich swin ryjacych w koszach w lidlu i kurczakach mrozonych na kanapie:) a fakt jest taki ze ludzie nie szanuja pracy innych a w domu byc moze sprzata ktos inny niz te panusie z futrem w odbycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to prostacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niestety, nie robią tego paniusie z futrem tylko wbrew pozorom tzw normalne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Określenia mocne i dosadne ale przyznaję autorce rację-dlatego przestałam praktycznie robić zakupy w większych marketach czy sieciówkach-nagminne jest takie prostackie zachowanie,rzucenie byle gdzie towaru zamiast wrócić się i odłożyć na miejsce,zresztą są lepsze" kwiatki"-widywałam w marketach nadpite napoje i odłożone z powrotem na półkę czy nadgryzione batoniki-wiocha na maksa-nie rozumiem jak można się tak zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robimy tego z mężem. Ale podniose jeszcze jedną kwestie stanie w szerokim przejściu na środku jak święte krowy i czeka jak ją ktoś kopie w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo dzis w rossmanie bo jest promocja na szminki- sa testery ale nie, trzeba wysmarowac sie nowym, wszystko zmacane i brudne, dobrze ze niektore firmy zaczely foliowac wszystko i brudne łapska nie moga tego napocząć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:01 Ty sklep porównujesz do mieszkania? Jak idę do sklepu to mam prawo zobaczyc towar a jak ktos przychodzi do mnie fo domu to nie ma potrzeby wyciągać mi czegokolwiek z lodówki albo szafy. Co to za porównanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14 06 ja widziałam taka akcje w sklepie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:47 Ty jesteś taka głupia fabrycznie czy to nabyte? Pisałam o zostawianiu mrożonek na tektyliach chociażby, i o innym towarze gdzie popadnie nie wspominając, a nie, że ktoś otworzył opakowanie i mierzy sobie. Chcesz to sobie otwórz, ba! Nawet przymierz cyckonosz na sklepie, kto ci broni? Ale nie wmawiaj mi, że pi/z/d/n/i/e/c/i/e mrożonki jarzyn tysiąca wysp tudzież karkówki grilowej na biustonoszach w koszu, które akurat mierzysz jest ok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:47 Dla ciebie pewnie nietrafione porównanie, bo w sklepie robisz chleb, a w chacie muzeum :o Znasz tą piosenkę: Czy ta kwoka proszę Pana była dobrze wychowana? Wpisałas się idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak czasem w tesco przekładam coś bo np. w czasie zakupów zrezygnowałam z kupna czegoś a nie chciałam już wracać to kładłam gdziekolwiek. Na pocieszenie dodam że mrożonką bym nie zrobiła czegoś takiego. Nie posuwam sie do takich skrajności jak wyżeranie jakiegoś żarcia (z tym sie spotkałam ku mojemu zdziwieniu) A na podk****enie dodam że: 1) do obowiązków pracowników należy układanie towaru, przecież i tak muszą to robić na non stopie bo rotacja towaru jest na non stopie więc jedna cholera 2) niech sie cieszą się że to "bydło" przychodzi do nich na zakupy bo gdyby nie oni to by nie mieli z czego żyć 3) nie jest mi żal w ogóle rozwalać towar choć powtarzam nie posuwam się do skrajności tylko czasami jak zachodzi faktyczna potrzeba, nie jestem weteranem ani pasjonatem rozwalania towaru, jednak nie jest mi żal już w ogóle odkąd zauważyłam że sklepikarze często lubią przemeblowywać działy z towarem z zupełnie niezrozumiałego dla mnie powodu, przykładowo z ostatniej mojej wizyty w sklepie zapamiętałam że dany towar jest w danym miejscu, jednak zaledwie pare tygodni później przychodzę i ten towar jest zupełnie już gdzie indziej umiejscowiony. Ja czegoś takiego nie cierpię. I na tej podstawie stwierdzam że pracownikom tego sklepu to jednak musi się serio nudzić. Z tego powodu nie jest mi ich żal ani trochę, podejrzewam wręcz że to oni chyba lubią klientom psikusy robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość up-no proszę cię jak można takie bzdury smarować-naprawdę myślisz że zwykli pracownicy mają cokolwiek do powiedzenia w sprawie zmiany stoisk,wysp z promocjami? Myślisz że faktycznie na złość klientom przestawiają to wszystko bo za mało pracy maja w hipermarkecie?Ogarnij się!!!Paskudna ,paniusiowata rura z ciebie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś ciebie matka też chyba zapomniała odłożyć na miejsce, po tym jak jej wypadłaś z wózka, główka nie boli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, to jesteś tez dziką świnią, bo to nie sprzedawcy przekładają towar, ale durne zarządzanie managerów i dyrektorów regionu, którzy chcą by klient szukał produktu i przez to kupił więcej po drodze zanim znajdzie to co szuka. Swoim postępowaniem przyczyniasz się do ciężkiej pracy i tak już przeciążonych sprzedawców, i jednocześnie udowadniasz jakie prostactwo reprezentujesz. Przyszło panisko do "markietu" i ona nie będzie odkładac rzeczy na miejsce, bo ona płaci ona wymaga! aż dziw bierze, że jak wchodzisz do markietu nie żądasz rozłożenia czerwonego dywanu i sypania przez sprzedawców płatków róż u twoich syr. Uwaga panisko z piórami w doopie przyszło do markietu trza zawezwać organistę i kondukt powitalny :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×