Dlaczego w sklepach samoobsługowych przewracacie towar jak dzikie świnie?!!

Bo ja wiem... w sklepie gdy coś zrzucę, to przepraszam nawet powietrze, podnoszę i odkładam na miejsce. Uważam żeby czegoś nie uszkodzić. Gdy przerzucam rzeczy to nawet je jednocześnie porządkuję. Gdy z czegoś zrezygnuję, to odnoszę skąd wzięłam ale... celowy rozp*****l robię wtedy gdy na towarze, ani na półce, ani nigdzie nie ma ceny a także gdy w miejscu na towar zalegają puste opakowania. Opakowania wypieprzam na podłogę ostentacyjnie. Rzeczy zostawiam byle gdzie przy czytniku kodów - żeby dało do myślenia. Jeśli uzbierało się sporo zostawionych przez innych i przeze mnie i coś spadnie, cholernie mnie to cieszy i jeszcze kopnę. Doprawdy, swołoczy sklepowa, więcej szacunku dla klienta albo i sklep nie będzie szanowany.

21:22 Swołocz to masz na imię, durna /p/i/z/d/o/l/i/n/o

Nie ucz świni latać , świnia się zestresuje a latać nie nauczy. To do tej 1747 . Faktycznie umysłowo coś opóźniona.

A tak naprawde Paniusia zrobila zakupy za 30zl I wymaga zeby ja sprzedawca w sklepie po d***e za to calowal,ze z zadowoleniem narobila mu syfu za swoje ogromne zakupy bo ona jest klientem a klient nasz Pan..Przykre

p***a wymaga szacunku, niech sie nauczy szanować innych, sprzedawców też !!!

Ja pracuje w tesco na hali przy wykładaniu towaru. Zazwyczaj pod koniec pracy zbieram wszystko co lezy gdzieś tam "po drodze" i odnoszę na swoje miejsce . Kosmetyki w półce z jogurtami , koszula meska wciśnięta miedzy kartony z mlekiem , mrożonka wciśnięta miedzy proszki do prania , biżuteria na dziale z czekolada , zjedzone np pol batonika , pol paczki chipsów , otwarty jogurt ..i tak mogę wymieniać do rana :)

Każda osoba przyłapana na rzucanie towaru byle gdzie powinna za karę sprzątać cały sklep i odnosic porozrzucane towary na miejsce, niech zobaczy jak to jest

"jednak nie jest mi żal już w ogóle odkąd zauważyłam że sklepikarze często lubią przemeblowywać działy z towarem z zupełnie niezrozumiałego dla mnie powodu, przykładowo z ostatniej mojej wizyty w sklepie zapamiętałam że dany towar jest w danym miejscu, jednak zaledwie pare tygodni później przychodzę i ten towar jest zupełnie już gdzie indziej umiejscowiony. Ja czegoś takiego nie cierpię. I na tej podstawie stwierdzam że pracownikom tego sklepu to jednak musi się serio nudzić. Z tego powodu nie jest mi ich żal ani trochę, podejrzewam wręcz że to oni chyba lubią klientom psikusy robić." Jest cos takiego jak planogram . Na danym dziale i na danej polce mus wejść jakaś tam ilosc produktów . Ten planogram zmienia sie co jakis czas, TO jest odgórnie rozpisane i ja jako pracownik musze to wszystko zmienić . Jako pracownik wolałabym zeby wszystko bylo caly czas w jednym miejscu no ale tak nie jest :)

"celowy rozp*****l robię wtedy gdy na towarze, ani na półce, ani nigdzie nie ma ceny a także gdy w miejscu na towar zalegają puste opakowania. Opakowania wypieprzam na podłogę ostentacyjnie. Rzeczy zostawiam byle gdzie przy czytniku kodów - żeby dało do myślenia. Jeśli uzbierało się sporo zostawionych przez innych i przeze mnie i coś spadnie, cholernie mnie to cieszy i jeszcze kopnę. Doprawdy, swołoczy sklepowa, więcej szacunku dla klienta albo i sklep nie będzie szanowany." Jesli stoja psute opakowania np kartoniki po jakimś tam batonie to zostają one tam specjalnie . Jest to takie ułatwienie dla ososb ktore zamawiają towar i które przychodzą a noc towarować . . Rzucanie pustych kartonów na podłogę zle swiadczy o pani a nie o pracownikach . Pracy jest duzo a nas czasami za malo...niestety .

22:02-szczera prawda-CHAMSTWO,CHAMSTWO I JESZCZE RAZ CHAMSTWO--ludzie traktują pracowników hipermarketów jak roboty albo cyborgi-wg nich ci mają z bananem na twarzy sprzątać,układać,uładzać po jaśnie czcigodnych klientach ,bo w przekonaniu tych klientów mają za to płacone(najniższa krajowa) i powinni się cieszyć że w ogóle maja pracę...niektórzy,czcigodni klienci robią taką rozpierduchę że można by do świtu harować ale kogo to obchodzi-na pewno nie te nawiedzone paniusie co to im słoma z goownem dobrze od buta nie odpadła...

Niestety wiele ludzi potrafi pokazać kim dla nich jestem :( pracuje uczucie a czasami az serce boli. Dziewczyny na kasach to maja jeszcze gorzej . Wierzyc sie nie chce jakie przykre slowa nie raz słyszą.

Mam 100 razy większy szacunek do kasjerek i sprzedawców, z którymi można podczas pakowania zakupów zamienić słowo, uśmiechnąć się i pośmiać niż do nadętych i sfochanych idiotek za biurkiem, które myślą, że jak ubiorą uniform to zamaskują swoje bractwo

*zamaskują swoje BURACTWO

Jakie teksty i od kogo?

W Tesco są kamery, pracownicy non stop sie krzataja i detektywi sklepowi -Jakim cudem można nie zauwazyc ze ktoś żre? Jakbym zauważyła to tak bym op******ila i narobiłaś wstydu ze więcej ten osobnik ani nikt z jego otoczenia by nie przyszedł do sklepu

Autorko bo ludzie to buraki i świnie, którym się w d****h przewraca i tyle. A bydło pokroju pani wyżej, która celowo rozrzuca, zostawia towar gdzie popadnie to po prostu bydło.

Dajcie spokój. Od tego jest obsługa sklepu, żeby poukładać towar. Nie będziemy bałaganić, nie będzie pracy dla kogoś. Tylko z tą karkówką nie halo. No ale ciuchy w samoobsługowym poprzewracane, normalka. Przecież serwowane są jak buraki, to i jak buraki są traktowane.

Dajcie spokój. Od tego jest obsługa sklepu, żeby poukładać towar. xxx Nie, obsługa sklepu jest od tego, aby robić rzeczy niezbędne, a nie od porządkowania po niewychowanych chamach.

proponuje tym nadętym klientkom odwiedzić ich nadęte stanowiska pracy i zrobić im rozpierduche, to ich praca, niech posprzataja sobie :p

8:15 100% RACJI! Chlew robią ludzie, bo z samego rana ten towar jest ładnie poukładany. Jak ktoś ma chlew w głowie to i potem ryje w sklepie jak dzika świnia, nie ubliżając zwierzętom, bo to rozumniejsze stworzenia od tego ludzkiego bydła!

8:43 Hahaha chciałbym zobaczyć minę takiej lafiryndy, jak jej zmiatam ręką z biurka papiery na podłoge, bo mi się nie popoba taka sterta, i na koniec jeszcze kop w te papiery i p/i/z/d/n/i/ę/c/i/e drzwiami z przytupem. Niech sobie sprząta, przecież za to jej płaca- za porządek w papierach:-D dlaczego niby jej praca jest ważniejsza od pracy sprzedawcy?

Wracając np. do togo nieszczęsnego lidla. Wyciągam ubranie z opakowania, oglądam i wkładam je z powrotem. Nawet nie musi być dokładnie złożone w kostkę. Nie ma wtedy bałaganu i łatwiej się szuka, bo na opakowaniu jest napisany rozmiar i nie trzeba każdej rzeczy brać do reki i szukać metki. Dla klienta to moment, a dla personelu to strata połowy dnia. Ostatnio usiłowałam w sklepie powiesić matki na wieszaku. Sprzedawczyni, widząc moje nieudolne próby, powiedziała "proszę to zostawić, ja to zrobię". Szanujmy innych, to nas też będą szanować.

Koleżanko wyżej brawo! Mądra wypowiedź ;)

gość dziś dziękuje j za ładna i mądra wypowiedź:)

Ostatnio wracaliśmy z mężem po nocnych zmianach w pracy do domu więc co rano zajechaliśmy do tego nieszczęsnego Lidla co by świeże pieczywo i mleko na śniadanie kupić. Akurat rzucili tam te nieszczęsne torebki Witchen. Mąż zagadnął chodź kochanie zobacz może sobie kupisz a tam przy stoisku panie się zaczęły szarpać i wyzywać od ku**ew i szmat. Więc powiedziałam mężowi, że dziękuje ale nie nie chce jeszcze zostać pobita przez te osoby. Mąż pierwszy raz się z tym spotkał długo zbierał szczękę z podłogi. I powiedzcie mi że to nie patologia ja rozumiem iść bo taniej sprzedają tą torebkę ale rzucać inwektywami i szarpać na lewo i prawo inną osobą to już przegięcie. Nie minęło 15 min. stoisko puste tylko bałagan straszny został bo panie owszem torebki wzięły ale powywalały inne produkty z koszy obok nosz rzesz! Autorka ma tu racje ludzie się zachowują gorzej niż zwierzęta a w domu to paniusie. Jak to kiedyś nasz sąsiad skwitował " bułkę to w bibułkę ale hu***ja w rękę" I trudno mu nie przyznać racji jak się widzi takie dantejskie sceny. Co do samych pracowników im należy się szacunek. Moja bratowa po studiach tak pracuje. I nie uważam, że jest gorsza lepsza taka praca niż siedzenie na garnuszku podatników i opieki społecznej. A jak jesteście tacy mądrzy i tacy z was Janusze biznesu proponuje zamienić się na tydzień z tymi paniami zobaczycie jaki to kawałek chleba.