Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobylybyscie jakby szkolne dziecko was ugryzlo dziecko?

Polecane posty

Gość wifigdańsk
Co zrobylybyscie jakby-ja nie pisze zeby glaskac po głowce za takie zachowanie i wyraznie takiego zachowania nie akceptuje choc osoby piszące ze to beka itd...hahaha nie znają innych waznych szczegółów w Twojej sytuacji jak chocby to ze mala ma ciężko gdyz wychowuje się ebz matki, z macochą co jakbys się jnei starala zawsze bedziesz "tą gorszą" i przyznaję ze ty masz tez trudną sytuację choc wg mnei reagujesz bardzo chłodno na wiele spraw a nawet wqrecz lodowato ale rozumiem ze to się dzieje jakby obok ciebie gdyz takie mialas wzorce i to nei twoja wina ze nie potrafisz stworzyc dziecku ciepłego "ogniska domowego" choc jak piszesz nieraz jest fajnie (wygłupiacie się, smiejecie no i pozwolias jechac malej ostatnio z tatą i nie pojsc na wazny sprawdzian -wyjazd był planowany przed sprawdzianem- tu wielkie brawa.). tak czy owak obydwie macie cieżką sytuację no ale jak ebdziecie nad tym pracowac to się polepszy. co do sameog ugryzienia wiem ze nie jets to przyjemna sprawa (moja jak i chyba kazde dziecko? lub prawie kazde tyle ze w wieku ok. 1,5-2 l.) tez miala taki na szczescie krótki okres gryzienia z tym ze takie dziecko 1,5 roczne nie robi tego bynajmniej ze złości. ale pamietam jak mala się raz do mnie przytulila (stałysmy było to na dworze,ona byla na wysokosci mojej nogi) no i bach-ugryzła oj pamietam do dzis ten ból a co dopiero 10latka./ mimo wszystko mysle ze nalezy zachowac opanowanie choc wiem ze to trudne i to mzoe byc impuls,ze się chwyci, wyprowadzi z pokoju i da kare na wszystko :) i nie ma nic w tym złego ze ci nerwy pusciły,ale mysle ze teraz gdy opanowalas emocje moze bys tak na spokojnie pomyslala nad inną kara no a co jak w nerwach dasz jej kare na wszystko na zawsze przeciez człowiek tego i tak nie wykona;/ opis twojej kary "Chwycilam za łape ,zawlekłam wręcz w locie do jej pokoiku, dostala porządną , wręcz niemiłosiernie ostrą reprymendę i szlaban na wszystko jak leci" mowi ze jednak nie bylas tak do konca opanowana. ja mimo wszystko (gdy juz opanowalabym emocje) jakos specjalnie srogo bym jej nie karala, porozmawiałabym ale takim normalnym tonem i tak, w ciepłej atmosferze zeby dziecko wiedziało ze nie jej nie odrzucam. jakos narazie nie mam w domu "dzieciaka tyrana który mnie będzie traktować jak worek bokserski" , moje dzieci sa jednymi z najgrzeczniejszych w szkole i przedszkolu, wychowuję je bez agresji,choc oczywiscie zdarzają się im popełnic błedy jak i mi tez ale wkoncu jestesmy tylko ludzmi,kazdy blad mozna naprawic,przeprosic aby móc w przyszłosci jeszcze mądrzej radzic sobie z trudnymi sytuacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to na pewno tasmanska? Bo jej dziecko to diabeł, a tu ze pierwszy raz taka akcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
tak, to Tasmańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×