Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szaraijuz

Czy to jeszcze można nazwać związkiem ?

Polecane posty

Hej Jestem tu by ktos to przeczytalam i zobaczyl na to z innej strony niz ja do tychczasz. Jestem ponad rok czasu z facetem ktorego kocham a raczej kochalam...Od pol roku nie jestem z nim szczesliwa przestal sie o mnie starac do Tego stopnia ze jak wraca z pracy problemem jest zeby znalazl dla mnie czas np obejrzenie filmu itp. Wszystko to co zauroczylo mnie na poczatku zniklo stal sie zupelnie innym czlowiekiem takim zimnym .Czesto przez niego placze bo nie mam juz sil w kolejnej klotni sluchac od niego przykrych rzeczy za ktore przeprasza i mowi ze sie zmieni i takie bledne kolo trwa juz rok...Nie mam z kim nawet o tym porozmawiac stracilam wszystkich znajomych przez niego.Wiekszosc jemu poswiecalam czasu a o moich kolegow byl dziko zazdrosny. Wszystkie plany jakie mialam zmienilam dla niego teraz nie mam do czego juz wracac. Nie wiem czy to w czym tkwie mozna nazwac zwiazkiem bo ja czuje jak sie dusze i zbieram tylko nowe ciosy od niego .Wczoraj byl ze mna u lekarza i dzisiaj w klotni powiedzial "Myslalas ze juz nikt inny nie bedzie chcial byc z Toba ? Wiec jak okazalo sie ze jestes zdrowa chcesz sobie znalezc innego"Jak to uslyszalam doslownie cos we mnie peklo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uroczy ten Twój facet. Po co z nim jeszcze jesteś? Pokazał Ci swoją prawdziwą twarz, za każdym razem przeprasza i twierdzi, że się zmieni, ale zmiany nie nadchodzą, prawda? Skoro nie dotrzymuje danego słowa, to po co się męczysz w takim związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ciagle sie ludze ze zacznie mnie normalnie traktowac tak jak kiedys...Mowilam mu wczoraj ze potrzebuje jego wsparcia i dzisiaj uslyszalam takie slowa w klotni.Nigdy bym nie pomyslala ze bede z kims takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjk
Straszne... Dużo sił, obyś doszła do wniosku, że chcesz żyć swoim życiem mimo wszystko, na przekór i pięknie. Nie ważne czy sama, czy z kimś. Ważne, żeby było Ci dobrze. Tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc, ile jeszcze stracisz czasu na tego faceta? Kolejny rok/dwa/10 lat? Jeśli po roku tak się psuje, to nie ma po co tego ciągnąć. Miej trochę szacunku do siebie samej i odejdź od takiego faceta, tak sobie wyobrażasz z nim przyszłość? Bo lepiej nie będzie, skoro teraz nie dotrzymuje danego Ci słowa, to później tez nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim go poznalam bylam pewna siebie odwazna osoba a teraz doslownie klebkiem nerwow. Czytam to co piszecie i doskonale wiem ze macie racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz, jak ten związek na Ciebie wpływa, pora to skończyć, czym prędzej, tym lepiej dla Ciebie. Zrób coś dla siebie i z nim zerwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×