Jaka macie stawke za godzine pracy w UK

Jakie miasto i czym sie zajmujecie

Ucze angielskiego, miasto sredniej wielkosci. £35/h

Londyn £6.70

Polak uczy angielskiego Anglikow?

Polak udaje ze uczy angielskiego, ale Polaków mieszkających na Wyspach. Kiedyś, do takiej jednej pseudonaucZycielki poszedłem na lekcje. Normalnie czułem sie jak w przedszkolu. Te szmaty, tylko kasę z ludzi zdzierają, ponieważ nie potrafią uczyć. Gdyby potrafiły, to zarabiałyby w PL zawalista kasę w szkołach językowych. Niestety same kaleczą język i musza naiwnych polaczkow na kasę naciągać w uka. Oto właśnie te ich kariery. Dopomyje zasrane.

ja sprzątania prywatne 12-15f/h mąż kierowca 13-20f/h

wychodzi jakies 30f/godz. programista (ale to pierwsza praca tutaj)

Biomedical Scientist 2 - ok. 60k rocznie, cos £30 na godzine

Ja 8,15/h. mąż ma annual salary, wychodzi mu przy 160h/miesiecznie średnio na godzinę 9,82/h. Edynburg

Mam słabo bo 7,55. a i tak po podwyżce ktora byla wiosną przedtem było 7,10. Stevenage

13 funtow..male miasteczko

ta, 30 na godzinę macie, jasne jedynym Polakiem jakiego znam i o jakim słyszalam od znajomych jest kierowca (nie powiem czego i gdzie) i on ma jakoś 23f/godz. a ja mam jakoś tak 12,20. 3D Animator, pierwsza praca w zawodzie, po pierwszej podwyżce, jestem tam od blisko roku. miasto dość spore ale nie Londyn.

22.18. Genialna odpowiedz! Wydaje mi sie oczywistoscia, ze angielskiego sie uczy cudzoziemcow, a nie Anglikow, ale jak widac dla ciebie nie bylo to oczywiste :-) Szkoda. Moze nie mozesz sobie wyobrazic, ze istnieja stawki wyzsze niz 6.70. A istnieja, jak widac chocby z wypowiedzi w tym watku. Wcale nie watpie, ze ludzie tle zarabiaja, bo i dlaczego by tak mialo nie byc?

Skad ci do glowy przyszlo ta 'zawalista kasa' w polskich szkolach jezykowych? Stawki naprawde nie sa rewelacyjne. Zalozmy ze okolo 50 czy 70 zl za godzine, a do kazdej godziny trzeba sie przygotowac, zrobic xero materialow, potem sprawdzic prace domowe, wiec w sumie wychodzi bardzo malo. I oczywiscie nie mozna uczyc 37.5 tygodniowo jak to w innych etatach, bo taka jest natura pracy. Wiec naprawde nie sa to kokosy. I gdzie ty znalazles takie kiepskie nauczycielki? Moje kolezanki wszystkie maja skonczone studia upowazniajace do nauczania (studia zarowno w UK jak i w innych krajach europejskich)

Wyobraz sobie gołodupny wuefisto, ze Polka moze uczyc angielskiego Arabów w Dubaju ! :) Za mała wyobraznia, co ? :)

Haha 35 na godzine a ja jestem Chinczykiem i ucze Polakow mandarynskiego :D

Wspolczuje tym, ktorzy maja za maly mozg, zeby sobie to wyobrazic.

Londyn, 6.70 najnizsza

Polczyno przecież ty znasz tylko pigdin english

Ja współczuję tym, którzy fantazjują o świetnych zawodach i wysokich stawkach. W internecie to każdy jest piękny, młody i bogaty

22.18. Genialna odpowiedz! Wydaje mi sie oczywistoscia, ze angielskiego sie uczy cudzoziemcow, a nie Anglikow, ale jak widac dla ciebie nie bylo to oczywiste usmiech.gif ] a polskiego w polsce sie nie uczylas nigdy, prawda? tutaj (w polsce) nie ma czegos takiego jak jezyk polski, tylko i wylacznie dzieic ucza sie jezykow obcych??? x l x smieszycie mnie zwistnicy :D na prawde tak gleboko wierzycie w to, ze za granice przyjezdzaja tylko i wylacznie starzy ludzie kolo 60tki, ktorzy nic juz nie potrafia tylko je/bac fizycznie?? ze nikt tam jezyka nie zna, szkol nie konczy? ze zamiast tutaj jako informatyk zarabiac 2500zl w londynie od reki dostajesz prace za 4800 na poczatek??? jezeli wam lepiej bo WY WIECEJ NIE POTRAFICIE, bo pojechaliscie na 3 miesiace na zbiory truskawek albo pieczarek i wrociliscie do kraju bo wydaje wam sie, ze za granica na byle ciecia z polski czeka dyrektorska posada, to sie nie dziwie, z eteraz tak niedowierzacie, ze anglia, niemcy, holandia itd nie roznia sie niczym od polski (oprocz kosztow zycia wzgledem zarobkow :P ) w polsce tez pracuja obcokrajowcy na wysokich stanowiskach :P

Owszem, wyjeżdżają ludzie robiący kariery w UK, tak jak choćby moja siostra, która zrobiła doktorat w UK, ale ona nie pluje na PL, wiąże z krajem pewne plany. Jednak wyjątek zawsze stanowi regule, większość emigrantów, to nic nie warte śmiecie, patologia i syf żyjący tylko po to by sie nażreć. Normalnych w uka jest tylko 20%, reszta to odpad.

Czyli ci co zrobili kariery w uk, pokonczyli tam dodatkowe szkoły i zyja tam spokojnie i wygodnie , ale nie wiąrza juz swoich planów z Pl to syf i dpad ? :D Tobie wuefisto nawet pobyt w UK nie poszerzyl horyzontów..

Dokładnie. da się osiągnąć sukces za granica, nieważne czy w Unii czy poza nią. Ja w tym roku dopiero coś zmieniłam tak naprawdę na dobre. nie napisze co robię i ile zarabiam, bo mnie ten bingol czy jak mu tam , albo inny zawistnik, wyśmieje, że kierowca autobusu ma więcej - tylko że ja stawiam pierwsze kroki w biznesie, to początek kariery a nie mam nawet 30-stki jeszcze (tzn skonczę w lutym :P ). Latami całymi robiłam w UK za 7-8/godzinę i się uczyłam też tu. mój chłopak tak samo. praca typu tesco wykladanie towarów i naraz studia. I kto nie chce wierzyć, niech nie wierzy, proszę bardzo. Ale ścieżka rozwoju i mojej, i jego kariety (też zaczął w tym roku dopiero na dobrą sprawę) wygląda wspaniale, za jakieś 5 lat to będziemy pewnie mogli smarkać w banknoty jakby się nam chciało :P

*kariery nasz dochód brutto za rok podatkowy 2015/2016 będzie wynosił ok 42-43 tys funtów, ale w tym jest 6 miesięcy mojej pracy ze stawką 7,90/ h. i 6 miesięcy z tą z nowej pracy w wyuczonym dopiero co zawodzie, z początkową pensją juniora.. za rok 2016/17 to może być coś koło 52 tys na nas dwoje, nie wliczając w to potencjalnych całkiem prawdopodobnych podwyżek. i to nie jest Londyn.