Jak delikatnie zaproponować 11 latce czopka?

Lekarz zapisał jej czopki, ma je brać co rano. Mała jeszcze o tym nie wie. Jakiś rok temu była ta sama sytuacja gdy jej o tym powiedziałam była histeria, płacz, była zawstydzona i aplikowałam jej w gdy jeszcze spała ( ma twardy sen) ale budziła się i płacz, po tym na siłę :( wiem że to duża dziewczynka i szanuje jej prywatnosc ale zdrowie ważniejsze. Jak to zrobić tym razem, jak wasze reagowaly na czopki? Może poprosić o pomoc męża, nie mam pojęcia :(

Niech sobie sama zaaplikuje, daj jej rękawiczkę jednorazową, poucz jak, co jej chcesz tłumaczyć? BIerze się leki kiedy są konieczne i już, chyba rozgarnięte dziecko w tym wieku zrozumie.

To nie jest malutka dziewczynka nie przesadzaj. Moja 6 letnia siostra rozumiala ze musi wziac czopek zeby zdrowie wrocilo. A 11 latka? To juz w zasadzie sama powinna sobie umiec zaaplikowac! To nie noworodek! Jak zacznie za rok czy dwa miesiaczkowac to co? Podpaski tez jej bedziesz zmieniac? Nie rob z niej kaleki zyciowej.Niech sie uczy.

Tak proponowałam aby sama to zrobiła ale mówiła że nie, żebym dała jej spokój i płacz był

No raczej właśnie o to tutaj chodzi, że się wstydzi a nie o samą aplikację. Ale dokładnie: niech zaaplikuje sobie sama.

mnie zawsze aplikowała babcia, tylko jej pozwalałam się dotknąć. :) Też miałam wtedy może z 12-13 lat, więc rozumiem doskonale.

Na co te czopki? moze mozna cos innego?

No tojej wytlumacz ze te czopki nie sa po to zeby jej bylo zle tylko po to zeby byla zdrowa. To rozumiem ze jak zaplacze to ustepujesz ze wszystkim? Ja bym sie w****ila jakby mi matka na snie w tylku gmerala czopkiem. To podejrzewam byl Twoj blad. Zamiast tlumaczyc do op**********as byc sprytna i wziac ja sposobem.

Poproś lekarza o inny lek. A na siłę to poproś męża żeby włożył ale Tobie tego czopka. Jak można na siłę dziecku wkładać coś w pupe 11 latce

Nie może wypić laktulozy? Albo forlax, xenna balance?

Witam ,ja mam 11 lat i sama sobie wkładam czopki .Ja bym nie chciała by mi mama w nocy aplikowała czopka .Musi pani na siłę i radzę by pani nie angażowała w to męża .

Witam , Ja bardzo nie lubię czopków. W ogóle nikt ich nie lubi. Ale macie chyba tutaj rację bo niektórzy nawet sami sobie wkładają czopki i nie mają z tym problemów.

Przeciez to prowo jakiegos kafeteryjnego pedofila :o i jeszcze ten tekst o mezu a wy lykacie jak pelikanice

Ja bym tego nie przeżył bo czopek dla mnie jest nieprzyjemny.