Prawo, wyroki. Czy ktoś się orientuje?

Ile grozi za sprzedanie sprzętu elektronicznego ukradzionego pracodawcy? Przesłuchanie już było, rozprawa za 1.5 miesiąca. Dyscyplinarka, grzywna - to wiadomo. A co dalej? Zawiasy? Jakie są widełki, ktoś się orientuje??

piszesz poza polską, gdzie w UK, Niemczech, Holandii?

Aaa, przepraszam, nie dodałam. Anglia.

Orientuje się twój prawnik, a co? chesz spier****?

To baby tez kradna? Patologia 100%.

Chodzi o znajomego, łamagi :o

Nie znam prawa brytyjskiego ale pewnie też wszystko zależy od wartości skradzionych rzeczy i innych okoliczności(twojej postawy,naprawy szkody).Jak dostaniesz odsiadkę powyżej roku to czeka cię deportacja z UK.

Nie no to wiadomo, zawsze chodzi o znajomego, albo koleżankę;)

Kuuurva, żeby pieerrdolony złodziej szukał pomocy na forum, to już margines marginesu... :O

To mój bliski znajomy. W Anglii pracuje od 11 lat, ma dziecko, które ma obywatelstwo brytyjskie. W takim wypadku deportacja też jest możliwa? Sprzęt to jeden komputer i parę innych "drobiazgów". Nie bez znaczenia jest też fakt, że zrobił to w instytucji państwowej, bo włąśnie w niej pracował :o Odwalił taki numer, że ręce mi opadły, jak ostatni debil :o

Jeżeli dostaniesz powyżej roku odsiadki to po odbyciu kary więzienia na wyspach zostaniesz deportowany z UK z zakazem wjazdu na 5 lub 10 lat.

Jeżeli ma dziecko z obywatelstwem brytyjskim to wydaje mnie się że nie :-)

Dzięki za odpowiedzi. To nie chodzi o mnie! :D Naprawdę, piszę do Was z Wrocławia :D

Dodam jeszcze że to jest występek małej szkodliwości społecznej,jeżeli nie był tam karany i okaże skruchę to powinien dostać grzywnę do zapłaty albo jakieś prace społeczne :-)

Najlepiej gdybyś poradziła się prawnika z http://www.nkr.com.pl/ bo oni znają się na tym jak to w Anglii wygląda.