Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depresja dekompresja

Czy można zakochać się w osobie której nawet się nie widziało?

Polecane posty

Gość depresja dekompresja

I nawet fizycznie pożądać taką osobę, nawet wtedy gdy się nawet sekundy z tą osobą nie przebywało na żywo? Jedynie rozmawiało? Czy sama rozmowa może spowodować zakochanie? Czy jest to tylko zauroczenie? Czy to nie jest sztuczne jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z desperacji wszystko można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fen
Można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można. To zauroczenie, które z miłością nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś sobie chce coś wmówić to sobie wszystko wmówi. Nie, to co najwyżej jakieś zauroczenie albo raczej takie myślenie życzeniowe, oszukiwanie samego siebie. I tak, to jest sztuczne. Prawdziwe zakochanie zaczyna się od głębszego spojrzenia w oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustka0801
Można. Jednak trzeba strać się patrzeć jak najbardziej realnie na tą osobe bo poniekąd zakochujesz się w wyobrażeniu o niej, a nie w tym co "namacalnie" się sprawdziło. I oczywiście dążyć do spotkania :> ja bardzo przeżyłam rozstanie z osobą, której nigdy nie spotkałam, więc uważaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Gość a jeżeli nie ma desperacji? Bo w desperacji rzeczywiście wszystko można. Fen , nie uważasz tego za dziecinne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą tylko chorzy psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że można się zakochać w kimś tylko poprzez pisanie. Przecież w sieci można udawać każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna stworzyc taki związek na wymiarach uczuciowych intelektualnym i duchowym a później fizycznym i seksualnym i to prawdziwa miłość . Od czegoś trzeba zacząć tak . Najgorzej chyba od seksu =p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Gość ,to zauroczenie? A miłość nie może zaistnieć po zauroczeniu? Faustka, no właśnie, bo przecież to realna osoba pisze...i to z tej realnej osoby płyną słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorym psych jestes ty,miłość chadza swoimi drogami i często nie da się jej zdefiniować ani ogarnąć,to uczucie na które nie mamy wplywu,śmiać mi się chce z tych ktorzy piszą np to nie miłość tylko fascynacja,zauroczenie trwa tyle i tyle miesięcy a jak upłynie ten czas to przechodzi w miłość...skąd możecie wiedzieć co kto czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po obu stronach siedzą żywi ludzie,nie da się tak do końca udawać przez długi czas kogoś kim się nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisać o sobie można bajki nie z tej ziemi, realia wszystko weryfikują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Co w tym chorego? Do Gościa który uważa że tylko osoby chore psychicznie mogą się tak zakochać. KAMILWWW dzięki za wypowiedź, podobnie odbieram. Tyle że już nie oceniam czy jest to prawdziwa miłość czy nie. Bo miłość albo jest, albo nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie w necie każdy może być kim chce i co sobie wymyśli, dopóki nie znamy kogoś w realu to nie ma o czym mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo normalny człowiek nie zakocha się w kimś kogo nie widział,nie słyszał itd.Można się zainteresować,zafascynować ale zakochać?Trzeba mieć nierówno pod sufitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
No tak, realia weryfikują, ale kto powiedział, że każdy kto rozmawia anonimowo kłamie, ubarwia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w tym chorego? x wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustka0801
Miłość jest niezbadana :> pisząc w sieci łatwo sie otwieramy i z kilku przemaglowanych osób, jak to na forach, okazuje sie ze z jedna łapiemy kontakt. Poniekąd nic nam nie grozi więc stajemy się odważni w slowach. Potem przychodzi skype i wiesz jak ta osoba wygląda :> brakuje Ci jednak dotyku i tęsknota staje się coraz większa co potęguje tylko uczucie (miłości?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedzial, ze pisze prawde? w sieci nikt nie sprawdzi, wiec wiekszosc pisze co jej slina na jezyk przyniesie i to normalka nienormalne jest zakochiwanie sie, trzeba byc mega desperatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się zauroczyć od tego, jak dobrze się znacie i sobie ufacie zależy to, czy można mówić o zakochaniu czy czymś więcej dlaczego się nie spotkaliście? PS są romantyczne komedie - np. "Masz wiadomość" - coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Czyli jednak więcej głosów że nie można...i że to dla psychicznie chorych...Ciekawe. I co wszystko, Gość? Ktoś te słowa napisał. A słowa płyną z duszy...serca...rozumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustka0801
no i właśnie. normalni ludzie w takiej sytuacji rozmawiają o wielu rzeczach i skupiają się ta rozmowie, a nie na cielesności, więc jest szansa że cielesność nie przeszkodzi w budowaniu trwalszej relacji. Bo będzie Cię ciągnęło do tej osoby tylko ze względu na to co mówi i jaka jest- bo nie możesz jej dotknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt tak pieknie nie mówił ze sie boi miłości ... W internecie jest tyle mozliwosci na zdrady na wszystko ale miłości lepiej unikac na to wychodzi a ja uwazam ze takie same szanse sa jak na ulicy a jak ktos w normalnym życiu unika bliskich kontaktow to taka postawę przenosi do neta z automatu i pole do manipulacji jest wieksze przy okazji to fakt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś te słowa napisał. A słowa płyną z duszy...serca...rozumu... x cool story bro nie wiem skad sie wyrwalas, ale to co piszesz to jakas masakra, leczysz sie na cos? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Gość w rzeczywistości też ludzie mówią sobie, że nie opuszczę się do śmierci...że kochają ponad życie...i wychodzi...to właśnie w rzeczywistości chyba częściej kłamią... Komedie romantyczne...nienawidzę;) Faustka pewnie masz rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja miłość jest albo jej nie ma . Tez jej nir można zmierzyć policzyć dotknąć . Jak ktos powiedział Miłość sie robi =p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja dekompresja
Faustka, ale właśnie gdy w kimś się zakochać, to przecież też pożądać fizycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unclegugle
od ponad trzech miesięcy prowadzę korespondencję z cudowną kobietą. Co zabawne, widziałem ją jedynie na zdjęciach. nawet nie dzwoniliśmy do siebie. Jest mi bliższa niż żona, z którą jestem wiele lat. faktem jest, że moje małżeństwo zaczęło sypać się już kilka lat temu, ale ciągle wierzyłem, że to przejściowe. jednak zdałem sobie sprawę z tego, że to "przejściowe" trwa już 5 lat.. wracając do tematu:) można zakochać się nie widząc drugiej osoby, tylko miłość ta jest bardzo niebezpieczna, bo jak już tu ktoś napisał w sieci stajemy się odważniejsi, piszemy więcej niż normalnie byśmy powiedzieli. może zatem okazać się, gdy już się dwoje ludzi pozna, zobaczy, spędzi trochę czasu, ze tak naprawdę to zakochaliśmy się w kimś, kto chciałby być takim jakiego siebie wykreował. nie piszę tu o tym, że ja udaję super przystojnego Alvaro, a Ona piękną blabla kobietę. Chodzi mi o zachowania, postawy, których w życiu nie praktykujemy a bardzo byśmy chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×