Nie wiem co o tym myśleć.

Czesc. W lutym 2016 r. mam swoj slub i od grudnia zaczynamy wysylac zaproszenia. Tylko jedno mnie nurtuje.. otoz moja babcia powiedziala swoim znojomym zeby przyszli na moje wesele. Sęk w tym ze ja ich nie znam. Nigdy nie mialam z nimi kontaktu. Powiedziala ze glupio by jej bylo teraz powiedziec zeby nie przychodzili a mi glupio byloby odmowic im przyjscia gdyz postawila mnie przed faktem dokonanym... podobno tak sie robi... jakas tradycja ale dla mnie bez sensu..

Pierwsze słyszę. Jeszcze przyjaciół rodziców bym zrozumiała, ale takich co znasz. Po prostu nie dawaj im zaproszenia. Niech babka sobie odkręca, to nie jej wesele

No dokladnie.... narzeczony sie zgadza tylko dla spokoju... a nie chcialabym miec na wlasnym weselu kogos kogo nie znam.. czuje sie pod presja.. tym bardziej kiedy sie sprzeciwiam to dalej naciska ze pasuje... masakra

To powiedz babce ze ma za nivh zapłacić. Bo wiesz jak będzie? Kupią kwuaty i tyle. I w ogóle ci ludzie wstydu nie mają? Iść do obcych na wesele. Po prostu nie daj im zaproszenia. A babce powiedz że nie chcesz. To twoje wesele nie jej! Bądź stanowcza

Obcych ludzi na wesele pasuje? Zupełnie nie! Jak jest taka do przodu to niech odkręca. Niewiadomo ile obcych Ci ludzi na weselu.

Zaprosila znajomą z mężem.. Jeszcze jedno malzenstwo ktore takze mialo slub ale ja zaproszona na ten slub nie bylam... podobno jak mialam 7 lat ze nawet nie pamietam to mi fruzure zrobila na komunie i tyle.... ale to bylo 20 lat temu! Zadnego konaktu nigdy ,nigdy...

Nie zapraszaj. Ty decydujesz o tym kto się będzie bawił na twoim ślubie. W ogóle jak tak można bez porozumienia zapraszać. Poza tym to wy zapraszacie nie ona. Postaw się i powiedz kategorycznie nie

Dzieki za odpowiedzi!