Gdy bardzo cieply facet czasami sie zmienia o 180 stopni

Nie jestem z dysfukncyjnego domu, ale mam za to inne problemy. Tak naprawde, nie jestem przekonana, ze bede w to brnac, poniewaz te sygnaly, ktore daje juz na samym poczatku, bardzo mnie niepokoja. Dla mnie 3 miesiace znajomosci, to dopiero poczatek - jeszcze sie narazie zastanawiam. Podoba mi sie to, ze on dotrzymuje mi kroku, i nie wywiera zadnej presji, ale jak zaczal pokazywac ta druga twarz, to bardzo mnie tym rozczarowal.

Jeszcze dodam, ze ja w przeciwienstwie do niego (on poznal moja rodzine), jeszcze nie poznalam jego rodzicow, wiec nie wiem na ile sa dysfunkcyjni. Z tego co on mowil, rodzice nie mieli szczesliwego zwiazku, i zawsze byly problemy finansowe. Nigdy nie pytalam, czy mieli problemy z uzywkami, przemoca, itd.

Byłaś u psychologa?Tylko specjalista,po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu,może stwierdzić czy relacje w twojej rodzinie były normalne ,czy zaburzone .Często ludzie uważają,że mieli normalne dzieciństwo a dopiero po iluś tam spotkaniach z psychologiem/terapeutą wychodzi że jednak nie było takie "normalne".To wcale nie musi być alkoholizm rodziców,są też inne patologie,które z wierzchu nie rzucają się w oczy nawet samym uczestnikom tej sytuacji.

moze faktycznie za duzo gadasz albo narzekasz i nie bierzesz pod uwage tego, ze mial ciezki dzien. Facet tak ma, konkret i tyle a nie p********ie o szopenie.

Nie bylam u psychologa, i nie badalam relacji w rodzinie, ale wydaje mi sie, ze byly zwyczajne. Napewno nie tak jak u niego. Moi rodzice dbali o mnie, a on byl zostawiany tak sam sobie. Teraz odpisujac drugiej osobie, ktora twierdzi, ze moze za duzo gadam. Byc moze mial zly dzien, ale wystarczylo to powiedziec bez sarkazmu i zlosliwosci. Nie lubie takiego braku zrownowazenia u ludzi. To mnie wlasnie niepokoi.

Już z faceta robią socjopatę, nie zrobił nic złego i stara się, a baby wieszają na nim psy, choć im samym daleko do ideałów!!! Masakra z tymi laskami z tego forum i nic dziwnego że większość tu jest samotna, dobrze że w realu dziewczyny są na ogół normalne.

Sorry autorko, ale jak na razie to ty sprawiasz wrażenie osoby niezrównoważonej psychicznie. Znasz faceta od 3 miesięcy, a pytasz obcych ludzi o zdanie jakby od tego miała zależeć twoja decyzja czy z nim być, czy nie. Jaki by ten chłopak nie był, to większość kobiet zawsze napisze ci żebyś dała sobie z nim spokój, bo zrobią to z zazdrości... one są same, a ty kogoś masz. Poza tym to dopiero 3 miesiące, człowieka nie da się poznać w tak krótkim czasie, właściwie to drugiego człowieka nie da się poznać nawet przez całe życie, każdy ma dwie lub więcej osobowości i nawet najmilsi i najspokojniejsi ludzie potrafią wybuchnąć i postąpić bardzo źle, co nie znaczy że są psychopatami.

On sie wychowywal w Polsce, wiec dlatego tutaj napisalam. Chcialam zobaczyc jak ludzie zareaguja na takie zachowanie. Nigdzie nie napisalam, ze moja decyzja bedzie zalezala od opinii osob na forum. Tego typu fora sa od tego aby dyskutowac. A takiej mentalnosci w ktorej zle sie doradza obcej osobie z zazdrosci nie znam, wiec nigdy nie pomyslalabym o czyms takim.

Ty tam,kilka postów wyżej.Nie jestem sama i nie mam powodów zazdrościć autorce.Podejrzewam,że mogłaby być moją córką :)więc piszę dlatego,bo zwyczajnie mam doświadczenie w takim temacie.Znam też inne kobiety,które przeszły podobne historie.Spędziłam mnóstwo czasu na uczuciowym i przeczytałam mnóstwo historii kobiet,które w porę nie wycofały się ze związku z takim człowiekiem,który czasami "okazywał się jakiś inny,jakby obcy...niedostępny".

Do "gość dziś " a pofatygowałeś się,żeby sprawdzić co oznacza osobowość psychopatyczna wg specjalistów,czy słowo "psychopata" postrzegasz wyłącznie w znaczeniu potocznym?

Czy ten gosc ma imie na R?

Autorko bardzo podobnie zaczela sie moja znajomosc z pewnym gosciem poznanym w Niemczech, prosze odezwij sie

I jak sie skonczylo?