Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy z prawidłowo opróżnionej piersi nie da sie juz całkiem nic wycisnąć??

Polecane posty

Gość gość

Po czym mam poznać, ze syn wypił końcowa - ta ważna porcje mleka z piersi!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrząśnij i posłuchaj czy jeszcze cos zostalo.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam poważnie, ponieważ dziecko np po 20 minutach ssania juz sie kreci, nie ssie, a jak naciskam sama to mleko leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam nigdy takiej sytuacji,żeby dziecko wyssało mleko do końca.Miałam tyle pokarmu,że jeszcze kilkoro innych by się najadło:)więc moje doświadczenie "mówi", że mleko leci zawsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnlyDreams
nie da sie chyba wyssac wszystkiego, bo zawsze cos leci. Ale jezeli widzisz, ze to co leci jest biale a nie takie bardziej przezroczyste i ze nie "sika", piers jest miekka to mozna przyjac, ze dziecko zjadlo to co powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko sie produkuje kiedy dziecko ssie wiec nawet jak piers bedzie miekka to pokarm jest i bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynki :/ piers to nie magazyn zatem mleko sie nie kończy a wciąż produkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli dziecko przestaje ssać i się najada to nie analizuj, jest jak powinno być. W miarę ssania na pewno wypływ się zmniejsza, ale coś zawsze leci i jeżeli dziecko się nie naje to zaczyna się denerwować. Ja karmię zazwyczaj z jednej strony, ale bywają okresy kiedy corka ma większy apetyt i wtedy zaczyna się wiercić i płakać - wtedy przystawiam jeszcze z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo nazywasz kretynka? Wszystkie napisały ,że się nie kończy tylko produkuje na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Mleko produkuje się na bieżąco, więc nie da się spowodować, że pierś będzie całkiem pusta. Kiedy mały się przyssie to wręcz czuję, że druga pierś zaczyna "pracować". Ja piersi sprawdzam "na macanta". Jak jest miękka, to znaczy, że porządnie wyssana. To, czy maluch się najadł, poznaję po jego zachowaniu. Najedzony sam wypluwa brodawkę i często zasypia. Czasem nie wypluwa, ale widzę, że nie ssie, tylko się bawi, ciumka, oblizuje itp. To znaczy, że najedzony, ale się nudzi. Jeśli widzę, że pierś jest już opróżniona, a dzieciak ciągnie, aż się poci, daję mu jeszcze drugą. Sam daje znać, kiedy ma dość. Jeśli mały się kręci podczas ssania, a czujesz, że nie jest syty, to najprawdopodobniej nałykał się powietrza i to mu przeszkadza. Przerwij na chwilę karmienie i go odbij. Mój najlepiej odbija klasycznie w pionie na ramieniu lub położony na brzuszku na moich kolanach. Po odbiciu się uspokaja i zwykle jeszcze trochę dojada, jak mu się zrobi miejsce w brzuszku. Możliwe też, że masz dużo pokarmu a Twój maluszek aż tyle nie potrzebuje i dlatego nie opróżnia piersi do końca. Po paru dniach ilość mleka powinna się dostosować do potrzeb malucha. A może dużo odciągasz laktatorem i piersi produkują przed to więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka postu. Pyyam dlatego, bo mały słabo przybiera. Ma 2 i pol miesiąca i wage z 3 go centylu. Je mega wolno, robi pełno przerw, wciaz sie odsysa i płytko łapie, istna udręka. Tak od poczatku. Wiec chce miec pewnosc, ze dotarł do mleka końcowego pożywnego, stad moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile mial kg jak sie urodzil? Moj byl na 5 centlu i tam pozostal - przybieral zgodnie z tym centylem. Teraz ma 4 lata i jest caly cas dlugi i chudy. Jak byl na cycu to potrafgil wisiec, ciamkac i wyciagac tyle co teraz jego brat w 10min. Jak przybiera to nie masz sie czym martwic. Widocznie twoj model tak ma. Odbijaj go i przystawiaj ponownie, moze jeszcze sobie cos dociagnie, jak mu sie miejsce zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha21212
Najbardziej treściwe jest mleko w nocy więc jeśli problem jest z przyrostem wagi karm go jak najwięcej w nocy. Na płytkie łapanie polecam tuż przed karmieniem gdy pierś i dziecko już gotowe przetrzeć dziecku buźkę chusteczką lub pieluchą zwilżoną zimną wodą. Dziecko wtedy szeroko otworzy usta i w tym momencie należy szybko podać pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka urodziła się z wagą 2800 i też jest ciągle poniżej 3-go centyla. Ale do swojej wagi przybiera proporcjonalnie, więc lekarz polecił nie martwić się tym. Oczywiście w twoim przypadku może być inaczej i rzeczywiście maluch może nie dojadać. Wiesz, jedne mamy doradzą aby walczyć o kp, inne karmią mieszanie - to tez może być rozwiązanie. A może mogłabyś skorzystać z poradni laktacyjnej? W sumie moje dzieci późno nauczyly się tak naprawdę sprawnie jeść - gdzieś po trzecim miesiącu, a wczesniej tez taka trochę męka. Ale potem się unormowało i już karmiłam bez problemu. Warto by chyba tę wagę skonsultować z lekarzem. Ja u córki porobiłam wyniki, wszystko jest dobrze, więc pogodzilam się z tym, że będzie drobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam pierwszą córkę przez 9 miesięcy i nie było wątpliwości czy się najada ani problemów, a teraz przy drugiej w ciągu trzech miesięcy przeszłam niemal wszystko - od nawału pokarmu po dwa kryzysy laktacyjne, od pięknego ssania po płytkie łapanie i wypuszczanie po chwili, od długiego godzinnego ssania do ssania pięciominutowego, od "żądania" piersi co chwilę do odmawiania przez pół dnia, raz nawet przez tydzień odmawiała tylko lewej piersi, jakby ją parzyła, po czym bez problemu do niej wróciła - mam małą kapryśnicę a właściwie dziecko, które doskonale wie, czego chce i pije dokładnie tyle ile w danej chwili potrzebuje. Dzieci będące na piersi same sobie dawkują częstotliwość i ilość pożywienia i sądzę, że nie mylą się w tej materii - podążają za instynktem. Podejrzewam więc, że twoje dziecko się wystarczająco najada, w przeciwnym wypadku płakałoby z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w domu prawdziwego tucznika piersiowego :-) młody ma 3 miesiące i waży 7,5 kg... Tylko i wyłącznie na piersi... W dzień je średnio co 1/1,5 godz. W nocy ok 4 razy :-).... Taki paczek maniak cycusia.. Nie analizuje czy wypił tyle czy tyle... Ale lubi często pocycowac więc mu daje... Autorko dostawiaj często... To chyba najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce krytykowac goscia powyzej, ale czy nie warto nakarmic dziecka raz a porzadnie? karmienie co godzine? w nocy ze 4 razy? Jezu! nie wyobrazam sobie tego. Moja mala ma ponad miesiac i od kilku dni przesypia mi cale noce ( zasypia ok 22 i budzi sie o 5-7, jedynie wczoraj przez kolki jadla pozniej bo o 2 giej w nocy i jak zasnela obudzila mnie o 8 rano ) W dzien je co 2,5-4 godziny z tym, ze czesciej co 3 - w sumie w ciagu doby je 6-7 razy. Jest na piersi. Za kazdym razem daje jej obie piersi - karmienie trwa ok 45 minut razem z odbiciem kiedy zmieniam piers na druga. o o do autorki, ja na poczatku ( w zasadzie przez miesiac ) odciagalam pokarm laktatorem, bo tak jak Ty mialam problemy z przystawieniem dziecka do piersi, mala nie dosc, ze nie potrafila dobrze zlapac to poranila mi sutki - dopiero od zeszlego poniedzialku jest tylko i wylacznie na piersi ( dzieki kolka zalapala ) moze powinnas sprobowac odciagac? przynajmniej przez jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każde dziecko daje się nakarmić raz, a porządnie. Ciesz się, że masz taki egzemplarz. Moje dziec***iły po 2-3 minuty, nie zmusisz dziecka, aby jadło na zapas. Syn budzil się w nocy co dwie godziny. Teraz córka również je co 1,5-2 godziny. Ma 5 miesięcy, w nocy też 3-4 razy budzi się. Swoją drogą - fajnie, że udało się tobie przejść na pierś- duże ułatwienie. Podziwiam kobiety, które karmią ściągniętym pokarmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylo ciezko, w sumie juz sie poddalam - ale jak mala dostala kolki i nic innego nie pomagalo postanowilam zobaczyc czy zalapie jak ja przystawie do piersi, tak sie darla, ze jak otwarla szeroko buzie chlusnelam jej mlekiem do srodka ( przez przypadek ) szybko wlozylam piersc do buzi i o dziwo zaczela ssac i sie uspokajac. Od tamtej pory nie mam juz problemu z przystawianiem jej do piersi, choc kolki pozostaly - naszczescie po trudach z masazem udaje mi sie ja oproznic i wtedy zasypia jak aniol. o o a to przepraszam, o tym nie pomyslalam czytajac tekst goscia ( skoro maly taki duzy to myslalam, ze ssie dluzej ) Poprostu nasluchalam sie juz od ludzi dobrej woli, ze dziecko sie przystawia do piersi na kazde pierdniecie, moja czasem sobie poplakuje tyle, ze rozrozniam bardzo dobrze jej placz na glod od zwyklego marudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety mój się najada w dzień na 1,5 godz a w nocy je co te 4.... To moje trzecie dziecko i żadne w wieku 3 miesiący nie przesypialo mi całej nocy :-) i żadne nie najadalo się " raz a porządnie ":-)... Pierś jest na żądanie, a nie raz na 3 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, ale gdzie autorka? Nie będziemy się tu rozwodzić kto jak często karmi, bo zaraz się zrobi awantura. Onlydreams - no to świetnie się stało, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja piers jest na zadanie ;) ale nie na marudzenie.. zreszta nie wazne. Temat dotyczy czegos innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam parę postów wyżej o swoich dwóch - różnych jak noc i dzień - córkach i wtrącę słówko o karmieniu "raz a porządnie" :-) Wszystko zależy od charakteru dziecka niestety - moja pierwsza córka najadała się wieczorem o 19:00 i odłożona do łóżeczka zasypiała samodzielnie przesypiając do rana z jedną tylko pobudką około 3:00. Młodsza - 3-miesięczna potrafi się najeść na max 2,5 godziny czy to dzień czy noc bez względu na długość ssania. Teraz ma już na tyle opanowaną technikę, że najedzenie się zajmuje jej 5 minut po czym wypluwa i dziękuje serdecznie odwracając głowę, a każda próba ponownego podania piersi kończy się nieziemskim rykiem. Sporadycznie zdarza się, że ssie dłużej lub ma ochotę na drugą pierś - ale to sama musi mi zasygnalizować, bo wmusić się jej tego po prostu nie da. Nie ma żadnych kolek a przybiera na wadze cudownie - ponad kg/m-c. Więc po prostu taki egzemplarz. Każde dziecko jest inne, zazdroszczę tym, którym dzieci przesypiają całe noce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×