czy facet moze tesknic i sie nie odzywac???

Witam spotykalam sie z chłopakiem. Jakoś 6miesiecy byl seks i wszystko wskazywalo na to ze dobrze sie uklada. Parę razy mocno sie poklocilismy on wyzywal mnie ja jego itp. Teraz nie odzywa sie juz 3miesiace czy moze tęsknić???

Jak sie steskni to sie odezwie, tak sądzę, a czy teraz teskni? Trudno powiedziec, ale pewnie narazie nie na tyle mocno żeby sie odezwac skoro milczy

faceci jak chcą zerwać znajomość przeważnie się kłócą a potem nie odzywają się

Kobieto... 3 miesiące się nie odzywa i ty jeszcze o nim myślisz i się łudzisz?! Miej jakąś godnośc.. U mnie wystarczyło, że tydzień się nie odzywał, a ja dawałam sobie spokój i przygotowywałam się, że to koniec, bo to niemożliwe żeby facetowi zależało na dziewczynie i nie chciał/nie mógł choć jednego sms przez kilka dni napisac. A tu mówimy o miesiącach??? Zapomnij dziewczyno, może już ma inną, przestań się łudzić, jakby mu zależało, to nie wytrzymałby kilku dni bez napisania

W klotni Zwyzywalam go od najgorszych:( teraz to juz wiem ze na 100% sie nie odezwie on jeszcze byl po 7letnim nieudanym zwiazku z poprzednia partnerka ona go zranila i zdradzila . Czy dlatego moze sie nie odzywać bo go skrzywdzilam slowami???

tak, urażona męska duma nie pozwoli mu sie juz odezwać.

Czasami byli odzywają się po jakimś tam czasie , u mnie przeważnie się odzywali po np 4 miesiącach, po 2 tygodniach, nawet po roku czy dwóch...wiec moze sie stesknic, ale nie mysl o nim ciagle, zajmij sie najlepiej soba i sie pierwsza nie odzywaj

Ale to jego wina bo to on tez mnie wyzywam. I tak to sie skonczy ze nikt sie nie odezwie i nasza znajomość sie wypali, ale ja i tak za nim tesknie

Chyba mu nieźle dowalilas. Może kochać, ale nie odezwie się już więcej. Bo ma szacunek do samego siebie ty najwyraźniej nie masz, przynajmniej do niego to pewnie bardzo boli nie można od tak ranić i niszczyć zdrowie to grzech pozwalać komuś na to. Lepiej być samemu niż z kimś bezmyślnym.

Jak facet kocha i mu zależy, to nawet wyzwiska go nie zniechęca. Każdy wie, że czasem mówi się za dużo, szczególnie w nerwach i kłótni, więc ludzie sobie wybaczają i zapominają - jeśli się kochają. Jakby mu zalezało, to obraziłby się na kilka dni i potem na pewno odezwał. Zresztą ponoć faceci szybko zapominają o złości i krzywdach, teraz pewnie on już nawet nie pamięta o tej kłótni i twoich wyzwiskach. Pogódź się z tym i nie łudź się. Ja bym nie dała rady trwać tyle miesięcy w nadziei, że on się odezwie, więc i tak podziwiam cię :)

Dziekuje wam za pocieszenie mnie. Otoz bardzo mocno mu dowalilam slowami prosto w oczy, on tez nie byl swiety ,byl co najgorsze niekiedy nawet chamski i bezczelny. Zasluzyl sobie , nie chce juz mieć z nim nic wspólnego, niech spada, chodz i tak będę tęsknić ale będę sie starac o nim nie myslec......:(:(:(