Stanisław Kramarczyk bioenergoterapeuta

Poszukuję informacji na temat tego Pana, a co najważniejsze czy jest tak niesamowity w tym co robi jak o nim piszą? W szczególności interesuje mnie leczenie raka zołądka i bezpłodności. Wcześniej pytałam na innym temacie ale moja prośba zaraz znalazła się za innymi wpisami, nie na temat.

O tym doktorze mam podzieloną opinię,mnie pomógł a mojemu tacie niestety nie. Może zacznę od mojego taty,był chory na raka prostaty i pojawiły się przerzuty. Szukaliśmy pomocy już wszędzie,zdecydowaliśmy spróbować coś innego i już przy pierwszej wizycie p.Stanisław powiedział że organizm jest tak silnie wyczerpany chorobą że tylko cud może go uratować. Tata był już tak słaby że wizyty były w domu, po pierwszych dwóch wizytach stan się ustabilizował i na taty ustach pojawiał się uśmiech,którego tak bardzo nam było potrzeba. Mimo gwałtownej poprawy zdecydowaliśmy przerwać leczenie u tego lekarza i zaufaliśmy tylko medycynie,muszę się przyznać że mój mąż jest lekarzem. Niestety gdy po kilku miesiącach chcieliśmy wrocić do p.Stanisława było już za późno,tylko co zrobił to uśmierzył tacie przed śmiercią ból. Ja mimo sprzeciwu mojego męża lekarza podjęłam leczenie niepłodności z bardzo dobrym rezultatem. Do tego czasu mąż myśli że szpikowanie mnie coraz to większą dawką leków pomogło,ale ja wiem dzięki czyjej pomocy mam syna. Tak że ciężko powiedzieć i doradzić innej osobie czy mam korzystać z tej czy innej metody leczenia.

Ponawiam prośbę o informacje na temat p. Kramarczyk. Jedna odpowiedź to jest zbyt mało , by swoje zdrowie oddać w ręce osoby którego nie znam osobiście. Gdy są osoby ,które leczyły się u niego proszę napiszcie.

Z******ty ale z***biscie drogi!!!

Po wizytach zostaje zniszczona grzybica układu pokarmowego czy jak u mojej koleżanki AZS niknie, czy można powiedzieć że jest drogi. Prawo rynku,gdy coś jest dobre lub skuteczne jest drogie.

Ja też byłam u tego pana i naprawdę mi pomógł miałam niewielkiego guza na piersi po kilku wizytach ślad po nim zaginął a miałam już iść na zabieg tylko wiara i chęć zabiegów mnie uchroniły przed najgorszym więc naprawdę jak ktoś wierzy i chce sobie pomóc to warto ...

Czy komu pomógł p. Kramarczyk w chorobach kręgosłupa? Znaczne skrzywienie kręgosłupa u nastolatka

A tutaj ten PAn chwali się, że pomógł kobiecie wyleczyć raka piersi: https://forum.abczdrowie.pl/forum-ginekologia/141128,leczenie-zaawansowanego-stadium-nowotworowego A ja jakoś w to nie wierzę. Naprawdę komuś pomógł bioenergoterapeuta?

W nawiązaniu do ostatniej wypowiedzi, gdy tego nie doświadczyłaś to nie rozumiesz innych którzy dostali drugą szansę. W czerwcu 2015r. dowiedziałam się , że rak piersi dopadł mnie, to spadło na mnie jak grom z nieba. Leczenie bez efektów trwało do września, i decyzja lekarza prowadzącego że trzeba amputować pierś. Ponieważ jestem osobą bardzo znaną publicznie i to co wiem rozpoznawaną po pięknych piersiach nie mogłam tej myśli dopuścić do siebie że to może być koniec mojej kariery. Zaczęłam szukać informacji o innych sposobach leczenia i wtedy wpadł mi artykuł o człowieku uzdrowicielu z Krzeszowic. Zaczęłam przeszukiwać net i nie tylko , potwierdziłam się w przekonaniu że warto. Pierwsza wizyta u Staszka, tak kazał do siebie mówić, była bardzo pod znakiem mojego dystansu do takiego leczenia,ale kolejne gdy ból ustępowal i zaczęłam zauważać że guz maleje uwierzyłam w tą metodę. Po kilkunastu wizytach gdy poszłam na wizytę do lekarza był zdumiony zniknięciem guza, i mimo że ja wiem co mi pomogło to lekarz sie wyśmiał gdy mu powiedziałam czym się wyleczyłam. Trudno stracił klientkę a ja dalej mogę występować na scenie z ładnymi piersiami. Dlatego polecam p.Kramarczyka bo dzięki takiemu człowiekowi dużo ludzi może ocierających się o śmierć cieszy się pięknem życia.

Będąc mamą byłam tak szczęśliwą osobą do czasu gdy się dowiedziałam że moje dziecko ma kłopoty z rozwojem umysłowym. Był to dla mnie cios prosto w serce. Od lekarza do drugiego specjalisty i co najgorsze nic nie pomagało,wręcz nasilała się agresja szescioletniego wtedy dziecka, do tego dochodziły rożne ruchy jak drgawki jednej ręki mimowolny skurcz dłoni. Lekarze dawali coraz mocniejsze leki ale bezskuteczne. W 2012r. będąc u rodziny w Krakowie ciocia bardzo delikatnie wspomniała o uzdrowicielu który przyjmował nie daleko. Długo nie myśląc zadzwoniłam i umówiłam się na wizytę,następnie kolejne i zauważyłam że po kilku mój Cyprianek ma zaniki tych mimowolnych skurczów i po kilku miesiącach jego mózg zaczął coraz lepiej funkcjonować. Po prawie dwuletnim leczeniu mój syn jest całkowicie zdrowy i nikt nawet nie przypuszcza że miał niedorozwój umysłowy, gdyby nie pierwsze dwa lata w klasie specjalnej to nawet nauczyciel nie mógłby mi mowić , droga pani co się stało że syn teraz ma świadectwa z najwyższymi notami. Dlatego przeglądając kafeterie wpadł mi temat o p. Kramarczyk napisałam o spotkaniu tego wspaniałego człowieka,który uratował mi dziecko i dał mu drugie życie.

Tak dużo piszecie na rożnych tematach o uzdrowicielu Kramarczyk,i dlatego chcę zadać krótkie pytanie,kim on jest i czym leczy?

Każdy sposób jest dobry jeżeli jest skuteczny. Sama działam jako wolontariuszka i widzę jakich chorzy sposobów się imają by wyzdrowieć. Ja mimo wszystko jestem raczej zwolenniczką medycyny konwencjonalnej, a ta jest w wielu przypadkach bardzo kosztowna. Dla tego należy wspierać takie organizacje jak Fundacja Onkologiczna Alivia, która pomaga chorym w zakupie lekarstw i przeprowadzeniu terapii, których NFZ nie finansuje.

Napiszę wprost, pragnę mieć dziecko ale nie stać mnie na kosztowne zabiegi. Czy powiedzieć to terapeucie przy pierwszej wizycie czy raczej nie jechać do niego?Cały czas myślę o wymienianym w tym wątku Kramarczyku.

Ja na twoim miejscu bym spróbowała a może cię przyjmie. Jest fajnym gościem. Ja akurat zapłaciłam bo jest mnie stac

Pisałam tu 7 maja i od tego czasu zmieniło się u mnie bardzo dużo. Nie chcę zapeszać ale po badaniu okazało się że jestem w ciąży. Dzięki takim ludziom człowiekowi wraca nadzieja. Dziękuję p. Staszku nigdy nie zapomnę tej dobroci którą mi pan dał.

Miałam kłopoty z kregosłupem i jego ręce uczyniły cud bo dolegliwości znikły.

Czy pomaga w cukrzycy? Przekopałam cały internet i czytam wypowiedzi osob z różnymi chorobami i nie wiem czy jest szansa że mi pomoże?

Jestem tylko ciekawa czy tacy ludzie jak opisywany tu Stanisław czy inni nazywający się bioenergoterapeutami wykonują to z powołania czy z biznesu. Przecież przy przyjmowaniu kilkunastu osób dziennie to niezły interes.

To zacznij przyjmować i ty!,a nie wypytuj co i jak.

Do Teresii Gdy przyjeżdżałam do Krzeszowic to spotykałam najwięcej ludzi z nowotworami i małżeństwa starające się o dzieci. W tej ostatniej grupie byliśmy my i nam pomógł. Z tego co słyszałam ,są osoby z różnymi chorobami i leczenie jest skuteczne. Najlepiej przedzwoń do niego to się dowiesz.

Dziękuję za odpowiedź ale chodzi mi o cukier. Dzwoniłam kilkakrotnie ale mi nie odbierał może ma urlop.

Tak jest szansa że pomoże w cukrzycy. Zachorowałam dość poważnie na nerki i gdy wybierałam się na kolejną wizytę zabrała się ze mną teściowa z taką właśnie cukrzycą i na kolejne wizyty jechała ze mną i teraz zauważyłam że nie ma insuliny ,całkiem dobrze się czuje ale nie pytam czy całkowicie ustąpiła choroba bo mam z nią niezadobre stosunki. Mnie p.doktor pomógł i dla mnie to jest najważniejsze.

Dzisiaj w rozmowie tel. dowiedziałam się że od grudnia każdy chory na raka będzie płacił według swojego uznania . Jak mi to powiedział ma tak dużo uzdrowien że za zabiegi w leczeniu nowotworu będzie opłata,co ochota.Ciekawa jestem co o tym myśleć?

Jest taki dzień w którym mija ochota żyć... Dzisiaj dostałam wyniki doprowadzające do szoku, nowotwór kości z przerzutami do mózgu. Proszę tylko o poważne wypowiedzi czy z takim czymś jest sens udać się do bioener...ty. Lekarze dają mi 5% szans. Czytam dużo kafeterii i rożnie ludzie piszą, ale coś jakby mnie ciągło spróbować. Mieszkam w Krzeszowicach i dlatego proszę napiszcie jeszcze coś o moim krajanie Stanisławie czy może kto został wyleczony z podobnej choroby.

W zeszłym roku leczyłam się u niego z choroba rakową oka z sukcesem. Uratowałam wzrok i co ja mogę więcej pisać jest wszystko o.k.

Podpisujcie umowy.http://f.kafeteria.pl/temat/f2/bioenergoterapia-w-leczeniu-raka-p_5439617

Korzystałem z usług Bioenergoterapeuty Stanisława Kramarczyka i uzyskałem pomoc w leczeniu kręgosłupa .Już po pierwszej wizycie poczułem się dużo lepiej a kolejne przynosiły mi coraz lepsze rezultaty.Dlatego dziś czuje się dobrze i polecam korzystanie z jego usług.

Drodzy Państwo, chce od was rady. W październiku i listopadzie miałam wizyty i p. Stanisława miałam się dobrze tylko w necie poszukałam terapeuta bliżej i nawet nie odmówiłam wizyty. Człowiek do którego zaczęłam przyjeżdżać nic mi nie pomógł. Chce wrócić do Stanisława ale jak zareaguje na mój powrót?

Z tym podpisywaniem umów, niezły pomysł.

Myślę że będzie ok, tylko gdy się umawia to co za kłopot przedzwonic i odmówić wizytę. To jest nie kulturalnie