Czy mi się wydaje, ze szukają na mnie haka?

Pracuje z bardzo podlymi ludźmi, od początku nie spoufalalam się z nimi, potrafię być niemiła ale bez przesady. Od jednej osoby dowiedziałam się ze strasznie mnie oczerniaja,rozwscieczeni -tak to wyglada- nie wiadomo za co, wygląda to trochę tak, jakby mieli mnie ukamieniowac. ^^;) Tzn w twarz grają, utrzymują pozory ale coś jest na rzeczy ze mnie tak nienawidzą ... szef niby mnie lubi od początku ale tez mam wrazenie ze bardziej surowo mnie ocenia i może szukać na mnie haka... mowi ze cos zle zrobie, podczas gdy robie dobrze...zauważyłam tez , ze kilka osob mnie podsluchuje, chodzi za mną.. bezczelnie stoją za drzwiami a potem nawet nie odejdą.. na szCZESCIE wiem co mówić..Ale moje pytanie brzmi jak ich upokorzyc? Ijak myslicie, czy mam rację?

Ogólnie tak jak napisałam sa podli I w większości chorzy na głowę jak to mówią ci 'normalniejsi' pracownicy ;) więc nie wiem czy brać to osobiście?

Up