mój maz ma doła

moj mazz przebywa w zakładzie karnym wspieram go ,kocham ,czekam ..od paru tygodni jest przygaszony ..mowi ze jest nic nie wart ze go zostawie jak mam go zapewnic ze bede czekac ze jest mi bardzo bliski

przyłączam się,ja też mam podobny problem-napisałam temat że mój ma depresję i nie wiem jak sobie z tym radzić

ale twoj na wolnosci??

tak

opisałam w temacie depresja u mężczyzny

Pytanie podstawowe za co siedzi? Pytam bo niewiem czy mam chlopine zalowac czy pojechac po nim.

a jakie to ma znaczenie w kontekście ich relacji

Ma wielkie. Dlugosc wyroku,jaki czyn popelniony?Sama pomysl jakie ma znaczenie i dlaczego. Jest anonimowa tutaj wiec moze napisac za co siedzi i jak dlugo.

no długość wyroku może rzutować na wątpliwości,no i jeszcze jak długo byli razem i jak było wcześniej

Osobiscie niemam zamiaru dawac rad komus,podnosic go na duchu,wspolczuc oczywiscie nie bezposrednio a w osobie jego zony jezeli bylo to morderstwo brutalne niewazne z jakich przyczyn czy handel narkotykami nie wazne pod jaka postacia,sutenerstwo,ala mafia,zlodziejstwo popelniane na biednych,ubogich (bogatych rozumiem),co gorsza g****,pedofilia i pochodne,streczycielstwo,znecanie sie fizyczne i psychiczne nad slabszymi. Ogolnie to wszystkie najstraszliwsze popelniane czyny wiec mysle ze to wszystko ma znaczenie wielkie. Jezeli siedzi za jedno z wymienionych czynow strasznych to odpusc sobie to szybciej zdechnie taka osoba,bo kosztuje taki czlowiek wiecej nas podatnikow niz czlowiek dobry,ktory zyje wolno,ma rodzine,ale pracy lub zarobkow godnych niema i tak naprawde wegetuje,umiera w wstydzie,w kompleksach,bez wiary,samotny i zostawiony na pastwe losu. Oto moj poglad na to cos.

no oczywiście masz rację ale jeśli ona go kocha to bolesne wiem co mówię chociaż ja akurat z więzieniem nie mam teraz doświadczeń

szanowny rozmówco-jesteś facetem?

Wspolczuje chorym na depresje naprawde. Wg mnie jest to choroba,ktora sie co raz bardziej rozprzestrzenia,jest grozniejsza niz nowotwor i inne ciezkie choroby. Na pewno powinnas isc do specjalistyz mezem. Czytalem troche o tym i wiem,ze sa rozne odmiany depresji a jedna z odmian szukalem u siebie z objawow ktore mialem. Na pewno z powodu okolicznosci moich zyciowych jestem lub mam tak mi sie wydaje nerwice ktora moze wywolac depresje. Niemoge pisac o szczegolach bo sa niewiarygodne ze tak sie wyraze.Musisz byc podpora dla meza to pewne. Jesli sie kochacie to jestes najbardziej zaufana osoba w jego zyciu na ktorej moze polegac. Zalecam jednak specjaliste.

możesz go zachęcić by nie tracił życia w trakcie spedzania czasu w wiezieni tzn. Żeby się czymś interesował, projektował, tworzył doskonalił siebie. Ma tyle czasu co nikt żeby stać się kimś. Ma internet książki?

dzieki,jestem załamana wiem,ze potrzebny specjalista ale póki co nie mogę go przekonać a jest już tak źle,nie mam już się gdzie zwrócić dlatego tu jestem. Widziałeś mój temat depresja u mężczyzny-zapraszam,może możesz mi pomóc

jestem tu gościem na tym temacie,weszłam bo podobne choć trochę do mojego,nie jestem autorką,ona póki co chyba nieobecna

Ja? Ja jestem facetem,32lata juz nie dlugo 33 lata. Jesli mozesz wklej linka z Twoim watkiem i z checia przeczytam.

a możesz wejść na depresja u mężczyzny temat napisany wczoraj na ogólnej mojego autorstwa bo nie umiem tego wkleić

Ok juz wchodze i wrazie co bede tam pisal.

no to czekam w razie czego szukaj mnie po nicku

kolego-może marudzę -ale czekam nie wiem czy się nie zgubiliśmy

Nie,niezgubilismy sie. Juz napisalem co mialem napisac w Twoim watku tam.

moj maz siedzi za machlojki w urzedzie skarbowym

I niech siedzi na zdrowie. Należy mu się

nie słuchaj krytyki ludzi,ktorzy nie zastanawiają się co mówią

trwaj przy nim,mam podobny problem,wejdź na moj temat pisaliśmy tam całą noc poczytaj