Dzieci a... zabawy łóżkowe

Witajcie forumowiczki. Ja z tematem do raczej luźnej dyskusji niż jakiejkolwiek konkretnej odpowiedzi na pytanie. Prosiłabym tylko o nie krytykowanie mojego stylu życia, ponieważ mi taki układ pasuje i jestem szczęśliwa w moim związku. Ale do rzeczy. Jak napisałam w temacie chodzi o zabawy łóżkowe. W moim wypadku jest to spanking ( w połączeniu z dd, ale to już raczej zabawą nie jest), a jeśli któraś z was o tym słyszała, albo czytała, to wie, że jest to raczej głośna zabawa ;) I tu pojawia się jeden problem, do którego również nawiązałam w temacie. Razem z mężem mamy 3 dzieci ( 7, 5 i 3 lata), które jak wiadomo łażą zawziecie po domu noca i udając nietoperki, nasłuchują co się dzieje :) Jak nie trudno się domyślić, mi i mężowi często coraz trudniej ukryć przed pociechami co robimy w sypialni, a wysłanie do wujka, cioci, baci, dziadka za każdym razem, jak chcemy się bawić jest raczej bez sensu. I tu pytanie do was. Jak u was wygląda pogodzenie posiadania dzieci z odrobiną szaleństwa w nocy?