Co się ze mną dzieje?

Od kilku czy kilkunastu tygodni nie mam ani chęci ani siły na nic. Zaniedbane obowiązki, rozpoczynające się przez to problemy finansowe, brak ochoty nawet na basen czy siłownię, czyli coś, co sprawiało mi ogromną przyjemność. Ciągle siedzę tylko w domu i zajmuję się dzieckiem. Do tego facet, który stopniowo zaczyna się oddalać już tak od kilku mcy. Nie wiem co się dzieje. Prowadzilam dobrze prosperujaca działalność, dzisiaj mam długi. Chętnie dałam o siebie, dzisiaj nie chce mi się nawet na fitness (ale i tak nie mam nawet z kim dziecka zostawić). Pojawiały się nawet straszne myśli w swoim kierunku. Proszę, niech ktoś mi pomoże..

Up

moze to poczatki depresji? nie wiem, w kazdym pamietaj, ze po kazdej nocy przychodzi dzien, a po kazdej zimie wiosna :) trzymaj sie.

Zażywałas jakies substancje ?? zmieniłas diete ?? odchudzasz sie ?? od ilu dni to trwa lub tygodni?? być moze to depresja

Zbadaj poziom wit. D

Nie zmienialam diety, ostatnie odchudzanie przeżywałam lata temu, a jedyne co zazywam to witaminy, bo myślałam, że brakuje mi tylko czegoś w organizmie. Nie rozwiazalo to problemu. Na początku myślałam, że to przez problemy w związku, wizja, że dziecko traci ojca. Ale teraz czuje, że jest mi obojętne to, czy odejdzie czy nie. Byłam zupełnie inna osoba. Aktywna, ambitna, ciesząca się szczegółami. Aż teraz eh szkoda gadać.