jestem bezwartościową osoba

Nie mam studiów, nie mam pracy , siedzę całymi dniami z dzieckiem nie mam sie nawet do kogo odezwać. Nie mam przyjaciół nikt mnie nie lubi. Nie znoszę siebie i swojego wyglądu. Nie wiem kim jestem nie umiem o sobie decydować wiec mąż i moja matka decydują za mnie. Mówią co mogę a czego nie. Czuje się jak ubezwłasnowolniona. Nie potrafię się nikomu sprzeciwić. Siedzę cicho jak ktos na mnie krzyczy bo mi nie wolno. Moja matka nie chce mi pomóc z opieka nad dzieckiem i ciągle mi powtarza że jestem głupia, jestem złą matka i ze żałuje że jest za stara bo nie może zabrać mi dziecka. Czuje się jak szmata. Tak bardzo się staram a nikt tego nie widzi. Zazdroszczę tym kobitom które maja kogoś do pomocy i mogą mieć chociaż chwile bez dziecka. Mnie niestety nikt nie rozumie ze jestem umordowana bo 1,5 roku siedzę z dzieckiem 24/7 i chciałabym odpocząć i zadbać o siebie. Niestety mogę tylko pozazdrościć.

Nie smuć sie

Łatwo powiedzieć jak ktos nie jest w takiej sytuacji.

Może to cię nie pocieszy ale są ludzie którzy mają gorzej.

Nie jesteś bezwartościowa !!! Jesteś zagubiona !

Wku)rw się na nich i zacznij walczyć o szacunek, jak twoja matka tak gada to zakończ kontakty. Jeżeli sama siebie nie szanujesz to nikt nie będzie cię szaniwał. Postaw sprawy jasno i walcz o swoje życie, bo masz tylko jedno. Zmień tę pasywną postawę, bądź w środku wściekła

Nie bardzo mnie to pocieszylo tak szczerze mówiąc.

Mnie to wkurza ale nie potrafię wydusić ani słowa tylko stoję jakby mnie zamurowało.

Ubezpiecz sie na 1000000zl badziesz wartosciowy,innego wyjscia niema:-P

Super. Bardzo śmieszny żart nie ma co.

Zacznij słuchać Błaszkiewicza i Szustaka.Serio! Kiedyś też byłam taka beznadziejna. Oni postawili mnie na nogi.