Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój narzeczony rozdeptał różę i roztrzaskał komputer o ścianę

Polecane posty

Gość gość

w wyniku naszej kłótni. zaczynam sie go bać. zy słusznie rozważam odejscie? zostawilybyscie ogos takiego? dodam że chciał do mnie skakać z łapami ale zamknęłam się w wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za debil patentowany. mam dobrą radę, weź ty go zostaw. a jak się sadził z łąpami to już w ogóle. co za patol. i niech sobie ziółek na nerwy naparzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie rzucanie butami to deptanie róż i rozwalanie komputerów. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Bałabym się, że następnym razem, to ja będę latać po pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wezwalabym policje, gdyby chcialmnie uderzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo porywczy Twoj narzeczony wrrr powinnas go zostawic jak najszybciej nie masz co sie ludzic ,ze sie zmieni , owszem po slubie na gorsze i bedziesz najblizszym workiem treningowym, bo on jest zezloszczony Masakra i wspolczuje , mam nadzieje znajdziesz sobie kogos zdystansowanego i trzymajacego nerwy na wodzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze zalezy o co ta awantura,nic go nie usprawiedliwia to fakt,ale moze cos odwalilas ze najspokojniejszemu nerwy by puscily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×