Narzeczony chce poznawać dziewczyny

Wczoraj usłyszałam od narzeczonego, że ostatnio za dużo czasu spędzamy rano i chciałby poznawać nowych ludzi. I nie byłoby w tym nic dziwnego, że to poznawanie miałoby się odbywać na badoo i tymi ludźmi miałyby być inne dziewczyny. W pierwszej chwili miałam ochotę go zamordować, ale powiedziałam, że mnie się to nie podoba i się nie zgadzam, a on zrobi z tym co chce. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale po cichu postanowiłam, że to w takim razie będzie działało w dwie strony. Pewnie zgłupiałam pomóżcie.

no ja rozumiem poznawanie nowych ludzi, ale bez przesady, że przez badoo, przecież to portal randkowy, a nie do poznawania ludzi, lepiej niech wyjdzie z Tobą na miasto i tam poznajcie jakiś nowych ludzi, a na Twoim miejscu jeśli on nie usunie konta to założyłabym sobie konto i nie kryjąc się przed nim rozmawiała z innymi facetami, ciekawe co on by na to powiedział, a jak się będzie czepiał to mu powiedz, że przecież chcesz tylko poznawać nowych ludzi :) i robisz zupełnie to samo co on :) ciekawe jak zareaguje :)

Tak właśnie zamierzam zrobić, a jeśli nie zmieni postawy, to najwyżej zmieni, ale narzeczoną.

wstrzasnie nim to strasznie przez tydzien nie bedzie mial gdzie zamoczyc i tak wstrzasniety wroci do ciebie z pokora :D "narzeczony" :D tekst tygodnia :):):)

to chyba jasne, ze mimo iz badoo to nie portal randkowy, nie bedzie gadal z facetami, bo to by zajezdzalo pedalstwem.najwyrazniej chce poznac kogos innego a ty jestes kolem zapasowym.pozwol mu i zobacz co z tego bedzie.mozesz zalozyc fikcyjne konto ze zdjeciem jakiejs modelki (byle realne, np. na imprezie w ogrodku)i nawiazac z nim kontakt.jesli powie ze jest w nieszczesliwym zwiazku i szuka kogos na powaznie, sprawa bedzie jasna jak dlugo jestescie razem?czy jest to autentyczny narzeczony (tzn planujecie slub)?bo dla niektorych zareczyny nie maja nic wspolnego ze slubem, jest to ot tak przypieczetowanie konkubinatu.duzo kobiet nazywa "narzeczonym" faceta z ktorym mieszka, mimo iz slubu nie bedzie

Nie zamierzam robić żadnych podchodów, to poniżej pewnego poziomu, ale prawdę powiedziawszy jeśli ten wybryk mu nie minie, nie widze sensu kontynuowac taki związek.

Jeśli wybrałaś bzykaczy czy flirciarza to będzie poznawał nowe dziewczyny. Taki typ a ty albo to akceptujesz albo zrywasz i tyle.

a jak dlugo jestescie razem?i czy rzeczywiscie to jest autentyczny narzeczony?macie jakies plany na przyszlosc (slub)czy zadnych, tylko zycie pod jednym dachem z dnia na dzien?bo jesli rzeczywiscie by mysla o tobie powaznie, to by czegos takiego nie robil

Dla mnie to byłby koniec w związku. Jestem w stanie dużo wybaczyć, przepracować - ale nie jawne "Nie wiem czy jesteś odpowiednia, chce poznać inną".