Bez tytułu

Smutno mi. Leżę w łóżku i nie moge spac. Staramy sie z mężem o dziecko od lipca. Do tej pory podchodziłam do tego na luzie a dzisiaj jakoś mnie ssie w środku. Czuje, po prostu czuje ze jutro dostanę okres. Zawsze mam dzien przed super ochotę na słodkie no i proszę po kolacji zjadłam snicersa i popilam słodka herbata. Wiem ze to nic nie zmieni ale chyba zwariowałam bo boje sie zasnąć bo wiem ze jak sie obudzę to dostanę ten cholerny okres. Przykro mi i smutno i zle.

Nie martw się,nie jesteś sama ja okres dostałam dzisiaj,przez cały dzień nie wychodziłam z domu,współczuję ci bardzo.

Od lipca to nie tak dlugo, nie ma się co zniechęcać. W obu ciazach tez się staralam po kilka miesięcy. W drugiej ciazy tez dopadaly mnie chwile zwątpienia . Siostra dala mi rade: seks dwa dni przed owulacja, w trakcie i dwa dni po. Udalo się.

Tez bym chętnie jutro została w domu, najchętniej pod kołdra i przespała cały dzien ale mam prace, obowiązki i trzeba sie spiąć i zwlec z wyra.....wiem że nie jestem sama ale to nie dość ze mnie nie pociesza to jeszcze przeraża mnie wizja kilku letnich starań :(

Powodzenia. Jutro nie dostaniesz okresu. Daj znac. Prosze.

A wiec tak jak czułam, dostałam okres....

popatrz na to z tej str=to znak ze masz owulacje, ze jestes płodna-to ze masz okres-jest wiec szansa w nastepnych cyklach jakbys nie miała okresu i nie była w ciazy to byłoby trudniej pozdrawiam, tez zaszlam po kilku miesiacach dopiero-mi pomogła zmiana pracy na mniej stresujaca