Jak przekonać rodziców, by nie palili w domu, mam astmę

mam 16 lat, moi rodzice- odkąd pamiętam- zawsze palili w domu przy mnie, przychodzili też do nas sąsiedzi i np. w jednym pokoju siedziało 6 palących osób- w tym ja jako dziecko, bo pokój jest jeden przedzielony meblościanką. Od roku choruję na astmę. Latem jest względnie dobrze, bo sa otwarte okna, ale teraz- zimą, mam całonocne ataki duszności. Lekarka mi powiedziała, ze nie mogę przebywać wśród palaczy, ale moi rodzice tego nie rozumieja, twierdzą, ze jestem kaleką, mało odporną, bo przez całe życie uciekam przed dymem papierosowym i że mam to swoje zdrowe odżywianie- że to przez to chora jestem. Mówią, że byłabym odporniejsza, gdybym wciąż nie uciekała przed ich dymem, ze oni palą już tyle lat i nie mają astmy, ze to moja wina, bo jestem zbyt delikatna. A mnie jest dodatkowo wstyd, bo chodzę do szkoły w śmierdzących ubraniach. Rodzice palą te najtańsze papierosy, najbardziej śmierdzace- chyba "Klubowe" się one nazywają, a jak nie mają, to robia sami taką maszynką z tytoniu kupowanego gdzieś z przemytu- to dopiero jest gryzący dym. Jak sobie z tym poradzić, jak przekonac rodzicom, ze mi szkodzą i pogarszają stan zdrowia?

bardzo ci szkodza, wspolczuje ci, porozmawiaj z lekarzem na ten temat, jak ich nauczyc to naprawde straszne, kurcze :(

nie powiem nic pocieszającego - nie nauczysz ich, nic z tym nie zrobisz jak sa tak zacofani i niedouczeni, że nie wiedzą, że dym papierosowy jest szkodliwy, to co zrobisz? nastaw sie na to, żeby jak najszybciej wynieśc sie z domu, bo to co tam masz, to masakra jest

módl się za ich zmianę, najlepiej na Rozanccu

Wiem co czujesz miałem podobnie ale odkąd urodziło się moje dziecko dziadkowie zaczęli palić na balkonie lub na zewnątrz pamiętam jak smietdzialen tym dymem ciuchy włosy w szkole nauczyciele pytali się czy pale :-/