Lecisz sobie w kulki?

Po tym, jak się cudownie dogadywaliśmy, ty nagle zamilkłeś? Czy to wszystko to była moja wyobraźnia? Czy to, że ty coś mówiłeś, a ja wytrzeszczałam oczy, bo mówiłeś dokładnie to samo i to w dodatku w bardzo podobnych słowach, co ja myślę, i o czym ci nawet powiedziałam, nie miało znaczenia dla pociągnięcia tej znajomości chociażby koleżeńsko? Nie rozumiem. czy ty nie czułeś tego porozumienia, tej lekkości rozmowy, tego, że nie było nawet momentu ciszy? Czy może tobie się to zdarza częściej niż mnie z innymi ludźmi, dlatego nie robi to na tobie wrażenia?

Takie wierszowane teksty, to bardziej na bloga. ;-)

Jak to jest twoim zdaniem wierszowane, to błagam... umiem 100x bardziej poetycko, ale właśnie dlatego nie wrzucam, bo to forum ;)

Dlatego nie napisalam poetyckie, czy wierszem... W takim razie do kogo kierujesz Twoje pytania? Ewidentnie do danej osoby, a jak sama napisalas to forum - tu wypowiada się grupa ludzi.

Oj, nie rozumiesz - ja po prostu snuję rozmyślania na głos.

A że przy okazji ktoś może napisać co o tym myśli..

myślę, że jesteś głupia i tępa wywłoka, co daje każdemu