test owulacyjny a mikroskop, różne wyniki

Witajcie. Mam mikroskop owulacyjny Afrodyta już od miesiąca. Ok 18dc wyszła mi piękna paprotka (książkowa wręcz). Trzy dni obraz był identyczny, idealny, jak na owulację (do tego ból podbrzusza i śluz o konsystencji białka kurzego), od dwóch dni krystalizacja jest już mniej efektowna (ale w dalszym ciągu jest). Wczoraj natomiast w 23dc test paskowy wyszedł pozytywny (kreska testowa ciemniejsza), dziś to samo. Śluzu widocznego brak, ból podbrzusza ciągle taki sam. Trochę zgłupiałam. Któremu testowi wierzyć? Dodam, że z pomiarem temperatury u mnie ciężko, bo przeważnie w tym samym czasie budzi się moja córcia i już nie można spokojnie leżeć w miejscu (skubana słyszy nawet delikatny szmer kołdry, jak przewracam się na drugi bok ;)). O drugie dziecko staramy się już pół roku, dodatkowo od ponad miesiąca biorę euthyrox na Hashimoto. Może któraś z Was miała podobnie z testami? Któremu wierzyć? Rozstrzał jest jednak ok. 5 dniowy...

ja bym bardziej zaufała afrodycie. nie ma odczynników chemicznych, więc nie ma w niej co nie zadziałać. zresztą sama używam jej od paru miesięcy i jeszcze się nie zawiodłam.

Dzięki za odpowiedź. U mnie dopiero pierwszy miesiąc, ale do tego 18-20dc krystalizacja śliny na Afrodycie przebiegała, jak już wcześniej wspomniałam, książkowo. Zastanawia mnie jednak, pomijając oczywiście zupełnie inny wynik testów paskowych, jak długo wychodzi krystalizacja pełna i częściowa po owulacji. U mnie już 25dc i dalej widzę "paprotki"... Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Bardzo chciałabym zajść w drugą ciążę, ale wiem, że może być ciężko (z pierwszym dzieckiem staraliśmy się dwa lata). Mam nieregularne cykle, a po euthyroxie mogą się dodakowo jeszcze zmienić, więc ciężko coś przewidzieć.

Żadna z Was nie ma podobnych doświadczeń? Chciałabym rozgrywa ten temat...

być może masz zwiększone stężenie hormonów po euthyroxie i dlatego tester pokazuje dłuższą fazę płodną. przypuszczam ze z czasem nauczysz się odpowiednio interpretować obrazy.

ja mam inne pytanie dotyczące mikroskopu. Mam afrodytę. niestety lampka zaczęła mi słabiej dzialać, przypuszczam ze to baterie...jak można je wymienić samej? nie chcę uszkodzić testera...