do wierzących mam:czy miałyście tak że czułyście obecność jakiejś zmarłej osoby?

słuchajce, ja nie wiem dlaczego, ale bardzo często czuję obecność dziadków mojego meża(nie nie jestem obłąkana albo w sekcie jakiejś). nigdy nie poznałam ic osobiście ale mimo ze ich nie znam to ich lubie....mój mąż zawdziećza im wykształcenie, dobroć i to jakim jest człowiekiem. wychowywał się głównie w domu dziadków właśnie z dziadkami. powiedzcie mi, czy to mozliwe wg was że niektóre dusze do nas przychodza? a moze to autosugestia bo wiele historii na ich temat slyszałam? ale dlaczego nie czuję obecności np.mojego dziadka śp.czy babci, tylko ich, bądź co bądź obcych mi ludzi? dlaczego czuję ich jakby byli obok???? czy potrzebują modlitwy?

wypowiedziałabym się, ale nie jestem mamą :/

wybaczcie, nie chciałam pytać tylko mam ;) Napisałam że pytam mam dlatego, że zaraz podniósłby się krzyk, czemuż to piszę takie rzeczy w dziale o kupkach i przeiwjakach. A ja to robię dlatego że w innych działach albo pierniczą o seksie tylko, albo siedzi tam gimbusiarnia, albo w ogóle dno inne albo zerowa frekwencja