Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miss911

Wyrzucilam z zycia (i z domu) cwaniaka i sknerusa....

Polecane posty

...i wcale tego nie zaluje, to byla najlepsza decyzja jaka moglam podjac, wiec dziele sie z dziewczynami, ktore jeszcze sie zastanawiaja co poczac z pasozytem pod wlasnym dachem, ktory powtarza w kolko ze kocha i glaska po glowce, ale pokazuje cos odwrotnego. Moj zwiazek z uroczym i czarujacym facetem, ktory notorycznie nie mial kasy (mimo etatu i dodatkowej roboty po godzinach) i wiecznie mial z tego powodu doline (z ktorej ja go malam wyciagac) trwal ok 4 m-cy. Teraz mysle ze o przynajmniej 3 za dlugo, moglam od razu kopnac w d-pe, ale mialam nadzieje na zmiane i czekalam, bo facet podobal mi sie i chcialam dac temu zwiazkowi szanse. Nie warto ! Dziewczyny! Nie badzcie naiwne i patrzcie od samego poczatku na sygnaly ostrzegawcze, nie dajcie sie mamic i mydlic sobie oczu komplementami, czulymi slowami ani "rola ofiary" i "biedaka" ktory bez was nie da rady....jesli nowo poznany facet: - nigdzie was nie zaprosil, ale pcha sie do was do domu - nocuje juz nie sporadycznie, ale coraz czesciej, 3-5 razy w tyg i siedzi wam na glowie - "rozgaszcza sie" u was i zaczyna panoszyc, zaczyna sie coraz czesciej stolowac i otwiera lodowke na osciez, bierze dlugie prysznice i kapiele a nawet "pozycza"(czyli podbiera wam) kosmetyki (bo mu sie do domu nie oplaca jechac po swoje) - z zakupow wraca z litrem soku i mleka (oraz papierosami dla siebie ) a reszta przypada wam - obiecuje duzo,np. ze wam pomoze w domu, przywiazie to i tamto, zaprosi tu i tam - ale wy musicie sie wiecznie przypominac i prosic. Rzuca slowa na wiatr i udaje ze sie nic nie stalo i ze "zapomnial" - chce pozyczac od was pieniadze, bo chwilowo "nie ma" i to sie regularnie powtarza - sam dorzuca swoje ciuchy do waszego prania :) - jest w stanie "pozyczyc" wasz samochod, by podjechac po fajki, bo ma w swoim "malo benzyny" - nie ma najmniejszego upominka z jego strony, o wszystkim musicie "trabic", skromne pudelko czekoladek to juz wielki wyczyn, za to dla siebie kupuje perfum "Dior'a ", bo nadarzyla sie niepowtarzalna promocja ;) juz nie mowiac o wszystkich opakowaniach papierosow na ktore go jakims cudem stac ! - po wspolnych zakupach w supermarkecie okazuje sie, ze jego karta nie dziala :D - facet ma mgliste pojecie o podstawowych oplatach tzn. prad, woda i zachowuje sie jakby go to nie dotyczylo, bo przeciez jest u was tylko "w gosciach"! - wyczail, ze wiecej zarabiacie, wiec przyjmuje postawe roszczeniowa, skoro on nie ma tyle, to wy "powinnyscie" wylozyc ze swoich, na wszystko - on was przeciez tak strasznie kocha, i gdyby tylko mial to by WSZYSTKO dal, wiec z czym macie problem ??? Moj partner byl szczodry tylko w komplementach i obietnicach, ktorych w 80 % nie spelnial. Czulam naprawde ze cos sie totalnie nie zgadza i nic sie nie zmienia. Tolerowalam to do momentu, gdy miarka sie przebrala. Po tym, jak znow "zapomnial" o kolejnej przez siebie zlozonej obietnicy i chcial udac, ze sie nic nie stalo i jakby nigdy nic znow pozyczyc moj samochod, zeby podjechac po fajki na stacje benzynowa po prostu go wystawilam za drzwi. Cala milosc splynela po mnie jak po kaczce. Pozegnalam cwaniaka bez zalu. Zaluje tylko ze tego wczesniej nie zakonczylam i ta "pomylka" trwala prawie 4 miesiace. Zycze wam Kobitki jak najmniej sknerusow, jak najszybszych reakcji (jeszcze szybszych niz moje :) ) logicznego myslenia i duzo powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo - i pisze Ci to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu jakaś mądra kobieta, a nie te, co wciąż pytają zostawić czy dać szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam ze nie bylo lekko....ale w koncu rozsadek wygral :) lub resztki rozsadku haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak trzymaj. Pasożytom i cwaniakom zdecydowane NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem tak jakos niestety sie dzieje, ze kobiety "rozkoc***a sie" w tym co mogloby byc...a nie w tym co jest :) tak wlasnie dzialaja cwaniacy - roztaczaja zludne wizje i podsycaja marzenia i nadziej****ajeruja - wszystko po to by samemu na tym jak najlepiej wyjsc. ja w pore zdazylam sie ocknac i zycze tego wszystkim, ktorzy znajduja sie w podobnej sytuacji i jeszcze sie wahaja ....naprawde nie ma na co czekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż jako facet napiszę Ci że dobrze zrobiłaś - nikt nie lubi być wykorzystywany,a Ty chyba byłaś. Po opisie widać jaki trafił Ci się Chestbuster (tak jak w tym filmie o Obcym - wpierw się rozwijał w organizmie żywiciela,potem się boleśnie wygryzał). Dobrze że się w porę połapałaś - zasługujesz na kogoś bardziej odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawidlowo :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,miałam podobną sytuację i zrobiłam jak Ty :) i nie żałuję a cwaniak i sknerus szuka kolejnych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawidłowo !w końcu jakaś mądra dziewczyna dziewczyna!!!Rzadko na tym forum się zdarza niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super trzeba było go od razu wywalić tak naprawdę to nie był facet tylko jakaś p***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, ze wiekszosc kobiet w takich sytuacjach instynktownie wyczuwa, ze cos jest grubo nie tak...ale z jakichs przyczyn nie moze wykonac tego definitywnego kroku. Sa niestety uzalezniane emocjonalnie od swoich partnerow i manipulowane (cwaniak TO akurat swietnie potrafi!) , niektore moze boja sie porzucenia i samotnosci. Oczywiscie ze taki typ bedzie od razu szukal dalej - tu skonczyly sie juz korzysci, bo Dawca sie zorientowal :) naprawde wszystkim zycze, zeby przestali sie sami oklamywac, nie wazne jak bolesna jest prawda....im predzej sie "zawiniecie" tym lepiej dla waszych portfeli i przede wszystkim waszych dusz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu 20:18, tak wiem, zaluje ze bylam taka glupia i jeszcze na "cos" czekalam....nadzieje matka glupich ( w tym wypadku haha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole gdy czytam swoj wlasny post to chce mi sie z samej siebie smiac :D no coz....niech to bedzie nauczka dla mnie i przestroga i mala rada dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie to byl Piotr Ki..a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko super i w ogóle wspaniale się zachowałaś tylko na moje trochę to dziwne że w niespełna 4 m-ce tego doświadczyłaś.... Tak szybko pozwoliłaś mu pomieszkiwać u siebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy na odchodnym gdy już go wykopywałaś nie powiedział: "To nawet na lodzika nie mam co liczyć?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pozwolilam niestety, bo za slaba bylam a on sie wpraszal pod roznymi pretekstami....kazdy pretekst byl dobry by u mnie byc i potem zostac na noc ("bo juz za pozno zeby wracac", "bo wypilem wino" bo bo bo i bo....) i potem najlepiej przez caly dzien. A ze facet mi sie podobal to nie ukrywam ze na poczatku poblazalam....fajnie nam sie gadalo i spedzalo czas na rozmaite sposoby, na koncu okazalo sie jednak ze wylacznie na moj koszt :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli podtawowy blad - za szybko go wpuscilam i na za duzo pozwolilam w zbyt krotkim czasie, poblazalam i poczul sie jak Pan i Wladca i jakby byl u siebie. Tak jak to wczesniej opisalam rozpanoszyl sie na calego i mialam wrazenie nawet ze trace kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 99% związków jest sytuacja odwrotna niż u autorki. Kobiety raczej są pasożytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde nikomu tego nie zycze - ani babkom ani facetom. Czasem warto zdjac rozowe okulary i przyjac realia takie jakimi sa. Nikomu nie zycze pozycji Notorycznego Dawcy, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyjcie na forum ...Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie?....i może ktoś z was wie skąd wzięły się tam anglojęzyczne wpisy i do tego dziwnej treści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak na chwilę obecną wyglądają pierwsze randki, pierwsze pocałunki i pierwsze sexy. Tak jak piszesz wyżej, wyciągnęłaś sama wnioski ze swojego zachowania. Na zbyt wiele pozwoliłaś na początku a typ poczuł że skorzysta i na tym historia się skończyła(dzięki twojej mądrej głowie i instynktowi samozachowawczemu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu poczulam, ze cos nie git, za duzo tego dobrego, za szybko sie dzialo, czulam tez ze powoli trace kontrole nad swoim mieniem, czasem i zyciem. Trudno opisac to uczucie, ale osoby ktore w podobnej sytuacji sa lub byly z pewnoscia wiedza o czym pisze. Moj partner nawet sugerowal wzajemy wglad do finansow, by nie miec przed soba "nic do ukrycia". kategorycznie odmowilam a on sie obrazil :) najpierw strzelil focha jak dzieciak a potem mnie bardzo przepraszal i uspokajal. wtedy zapalila mi sie 1 lampka ostregawcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem z czasem zauwazylam ze "gada na wyrost", chetnie bierze kilka dni chorobowego by u mnie przesiadywac calymi dniami ( pod pretekstem pomocy w domu ), notorycznie brakowalo mu pieniedzy na wszytko co podstawowe. ale na perfumy i 2 paki fajek dziennie mial haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×