Z trzylatkami przez swiat

Hej Mamy trzyletnich synkow blizniakow i wybieramy sie z nimi w wymarzona podroz (australia nowa zelandia ameryka poludniowa). Zawsze duzo z nimi podrozowalismy wiec mamy doswiadczenie. Mam juz kontakt z kilkoma podrozujacymi rodzinami ale chetnie podzielimy sie doswiadczeniami z nowymi.

Jak Wy to robicie ja sie do supermarketu z moja mała nie moge wybrać...

Hehe wiesz dzieci duzo nie potrzebuja tak naprawde to tylko tego zeby rodzice byli pod reka :) . Z dzieciakami sie super podrozuje, trzeba tylko dobrze sie zorganizowac i oczywiscie targac ze soba tylko minimum. Zastanow sie dlaczego wyjscie do supermarketu jest takie ciezkie moze to tkwi w twojej glowie

Źle trafiłas MiBoliwia

Dlaczego zle?

Tu jest portal dla kur domowych ktore najdalej do dziadkow z dzieckiem jada ewentualnie all inclusive. I rozwazaja czy podac dziecku wode o temperaturze pokojowej czy to aby nie za zimna. Pisze to bez zlosliwosci bo sama taka jestem. Wyprawa do parku na rowerek kosztuje mnie za duzo wysilku i stresu.

podziwiam za odwage i zazdroszcze takiej wyprawy :) my z dzieciakami tez duzo jezdzimy,ale nie sa to az takie "wyprawy zycia". ot normalne 2-tygodniowe wyjazdy pod namiot na camping gdzies na poludniu Europy. o tak,zeby troche miec "przygody" a jednoczesnie jak najwiecej "cywilizacji" ;) no i u nas to nie blizniaki 3letnie.... mamy 2dzieci miedzy ktorymi jest 3lata roznicy. takze zazdroszcze,podziwiam i udanej wyprawy zycze :)

podziwiam i kibicuje :)

Jak jest z chrobami w czasie takich podróży?

Dzieki tym ktorzy nam kibicuja :) Z chorobami jest tak ze nauczlismy sie juz czym sie przejmowac a czym nie. No wiec goraczka taka do 38 stopni to sie nie przejmujemy jesli trwa do kilku dni a powyzej 38 to juz raczej sie przejmujemy ale mamy zawsze paracetamol w apteczce. Poza tym korzystamy z lokalnych "domowych sposobow" na przeziebiania. Dzieci sa generalnie zdrowe i silne. Oczywiscie szczepimy ich.

Hej, super, zazdroszcze odwagi bo my mamy problem czy z 3 ka naszych dzieci dalibysmy rade dojechac samochodem do Portugalii (na jakis dluzszy pobyt). Jeden prawie roczniak i 2ka w wieku szkolnym. Co myslisz o takiej podrozy? Dla Was to pewnie pikus...

Wiesz nam zawsze najgorzej podrozuje sie samochodem. Dzieciaki wszystko znosza bez problemu ale kilka godzin w foteliku samochodomym to jest im dosc ciezko wytrzymac. Dlatego do portugalii chyba nie wybralismy sie samochodem. Najbardziej lubimy pociagi nawet te parszywe. Zawsze mozna wstac i pospacerowac. Ale Wasza dwojka w wieku szkolnym juz pewnie spokojnie w samochodzie posiedzi a z najmlodszym dzieckiem bedziecie pewnie musieli troszke wiecej przerw zrobic albo rozbic podroz na wiecej czesci. Powodzenia :) portugalia jest sliczna

Nie rozumiem jak można dzieciaki w taka podróż brać. Ciagać je po świecie. Dzieci potrzebuja rutyny. Dla mnie to bardzo samolubne ze strony rodziców!