Czy przyznac sie do CZESCIOWEJ zdady

W sensie - ze mi ktos wylizal, ale do niczego dalej nie doszlo. Nie obciagalam mu, nie wszdzal mi nigdzie. Czy ktoras z kobiet miala podobnie? Czy przyznalyscie sie?

To zdrada.. Żadna częściowa..

częściowa?dobre:D

Założę się że gdyby on komuś wylizal nie traktowalabys tego jako czesciowej zdrady. I to zawsze wychodzi. Więc lepiej wcześniej

mnie kiedys kolega wylizal i faktycznie do niczego nie doszlo i nikt o tym nie wie, wiec... jednak jest to mozliwe:)

Mineta to seks dziecino. Zdradziłaś.

ale jesli mi nie wlozyl w pupe ani w cipke, to chyba nie jest to taka typowa zdrada?

Masz pertnera, a uprawiałaś seks z innym. Zdrada.

NIE, nie uprawialam seksu. Czytasz ze zrozumieniem?

Seks oralny to też seks... :)

no ale na pewno nie taki, jak wkladacie w cipke czy pupe...

uprawiałaś seks, przeczytaj ze zrozumieniem co napisałaś seks oralny uprawiałaś :D gdyby twojemu partnerowi o******eła inna kobieta to tez była by zdrada.

to dlaczego on nie ma wyrzutow?

Mnie żona kiedyś zrobiła straszną awanturę, chociaż jej koleżance wsadziłem najwyższej NA DWA CENTYMETRY! Tak na próbę. Nawet nie wytrysnąłem. I do niczego więcej nigdy nie doszło. Ta koleżanka to chyba nienormalna, że wychlapała o takim drobiazgu, a przecież jej ciekawość była tak samo powodem!

Niestety to zdrada, ale nie przyznawaj sie i nie rań partnera. Po co mu ból sprawiać.

Lepiej jakbyś zdradziła z penetracja, to taka sama zdrada jest seks oralny. Tak możesz czuć niedosyt.

Nie pamietam w ktorym filmie ale byla taka scena gdzie chyba Pazura tlumaczyl co nie jest zdrada. I tam bylo ze po francusku to nie zdrada

Sama sobie odpowiedz. Gdyby twój (BF,mąż itp), zrobił to innej? to zdrada? ; i najważniejsze: czy na pewno chciałabyś o tym wiedzieć!?

jak ci było przyjemnie to nie zdrada:)

kobiety to suki a suki nie maja wyrzutów sumienia

"... pojawiły się niesprecyzowane pogłoski, że już jako prezydent Clinton miał romans z młodą stażystką Białego Domu, Monicą Lewinsky. Podczas zeznań Clinton zaprzeczył, jakoby miał z nią stosunki seksualne. Gdy wyszło na jaw, że romans ten miał miejsce, Kongres zarzucił Clintonowi składanie fałszywych zeznań i blokowanie działań organów sprawiedliwości (obstruction of justice) i rozpoczął proces impeachmentu. Clinton bronił się twierdząc, że jego zeznania nie były kłamstwem, opierając to na dosyć chwiejnym rozumowaniu, że miał miejsce tylko seks oralny, który nie może być uznany za pełny stosunek seksualny. Bardziej ogólnie Clinton bronił się też twierdząc, że nieujawnienie prawdy w tak osobistej sprawie nie powinno być uznane za poważne przestępstwo. Ostatecznie Senat uznał te argumenty i uniewinnił Clintona." ( https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bill_Clinton ) Reasumując: Senat USA przyznał rację Clintonowi, że oral to nie seks, więc nie kłamał. A impeachment mu groził nie za seks pozamałżeński, a za publiczne kłamanie w tej sprawie. Oczywiście wyrok Polki małżonki może być w identyczej sprawie surowszy od wyroku Senatu USA.

"(...)pierwszy raz nie zdrada jest, 2gi raz inna sprawa(...) jak się nie jest do końca z kimś to tez nie zdrada(...) jak się włoży sam koniuszek to też nie zdrada(...) na wczasach - nie zdrada, odpocząć przecież trzeba a wczasy się skończą i co tam, jak chłop w wojsku - nie zdrada, nie można przez 2 lata nie tego, kiedy mąż w delegacji to wiadomo, kiedy przebywa zagranicą bo wtedy jakbyś nie swoją zdradzał, po alkoholu - nie zdrada - to się nie wie co się robi, po francusku - nie zdrada(...) no i bez całowania w usta to też nie zdrada(...)" ("Porno" z 1989r. Marka Koterskiego)

Dokladnie o ten tekst mi chodzilo.

wlanie jestem po czyms takim ze szwagrem... niby mam wyrzuty ale bylo mi z***biscie pod wzledem adrenialiny i podniecenia... on chcial dalej - ja powiedzialam stop.

Każdy inaczej ją rozumie. I dlaczego wszystko co dobre musi być zdradą? Ja na ten przykład popełniam myślą zdradę codziennie.

Zapytaj najpierw partnera, czy uwaza seks bez penetracji za zdrade. Ciekawe co on mysli na ten temat?

na delegacji też nie zdrada (delegacja sie liczy od 300m od domu)

dla mnie od 100km i chetnie bym to powtorzyla - ale facet max. do 25lat. Jest ktos chetny? @

Napisz do mnie: kafemen@wp.pl

nie dzieki, juz kolezanka pisala. lipa.