Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on może myśleć że ja jestem niezainteresowana?

Polecane posty

Gość gość

Bo na spotkaniu zachowywałam się dość normalnie, choć czasem byłam nieco zdystansowana, ale jak to ja na początku znajomości mam.. Dosyć szybko skończyłam spotkanie, bo po 1,5 h, widziałam, że jakiś przybity się zrobił jak powiedziałam że za chwilę lecę.. A całe spotkanie gęby nam się nie zamykały, on nawijał, chciał o mnie wszystko wiedzieć, ja też nawijałam, rozmawiało się lekko i naprawdę bardzo dobrze. Spotkanie było we wtorek i się nie odzywa, choć to on sam mnie zaprosił na nie.. I znaliśmy się wcześniej już, tylko rozmawialiśmy zawsze w środowisku gdzie byli inni ludzie, a to było pierwsze spotkanie sam na sam. Jak myślicie? Naprawdę głupot nie opowiadałam na tym spotkaniu, wręcz przeciwnie, okazalo się też, że w bardzo wielu rzeczach mamy takie samo zdanie. Aż byłam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się nie odezwał od wtorku, to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiste, że on jest niezainteresowany, czy że myśli że ja jestem i ewentualnie czeka na jakiś znak ode mnie, żeby zobaczyć, czy przejawię inicjatywę? Bo wiem, że ludzie lubią zakładac głównie pierwszy scenariusz, a ja zakładam oba :P i sama nie wiem już co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on wcale nie jest zainteresowany? Mnie zawsze faceci pytali na spotkaniu czy widzimy się znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po co mnie zapraszał? I po co był milusi na spotkaniu, spijał wręcz słowa z moich ust i gapił się jak cielę? A gadało się naprawdę lekko, ja się w jego towarzystwie czuję, jakbym go znała 200 lat (i to od samego początku jak go poznałam), a to u mnie sukces. Szkoda, że on widać nie odczuł tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosił Cię bo myślał, że coś z tego będzie. Było miło, ale może z jego strony nie było takiej chemii, jak u Ciebie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może tak mysli i boi się porażki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeśli by myślał, że coś z tego będzie, to właśnie by dążył dalej... chemię zdażyłby poczuć. Znaliśmy się kawałek czasu w pracy i po jej zakończeniu właśnie chciał się spotkać (bo ja się nie chciałam z nikim umawiać jak tam pracowałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywaj sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skłaniam się bardziej w stronę nieodezwania się, uważam, że jak mu zalezy na tej znajomości, to sam to zrobi, ja mu kosza przecież nie dałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby był zainteresowany odezwalby sie od razu niezwlekalby tak długo, w najlepszym przypadku cos z nim nie tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli fajnie wam się rozmawiało, ale ty szybko się zmyłaś, to mógł to odczytać, że nie jesteś jednak zainteresowana, bo dlaczego tak szybko wyszłaś? Uznał, że nie chcesz rozwijać tej znajomości, faceci odczytują wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mu zalezalo, pomimo tego co gość wyżej, drążyłby temat, zadzwonil, to wygląda na pospolita olewke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybko wyszłam bo byłam umówiona gdzie indziej, o czym mu powiedziałam już na początku spotkania:) też przeczuwam, że to standardowa olewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×