Pocałunek w rękę na rozmowie kwalifikacyjnej. Co o tym sądzicie?

Hej, byłam dziś na rozmowie o pracę. Gdy weszłam powiedziałam po prostu dzień dobry, nie podając pierwsza ręki no bo wiadomo to powinno wyjść od przyszłego pracodawcy, on tu rządzi. Ale na pożegnanie, gdy wstałam, ubrałam płaszcz, podszedł do mnie, wyciągnął dłoń więc ja również (przygotowana na mocny uścisk, jak to dziś jest praktykowane i wałkowane we wszystkich książkach o Mowie ciała) a tu zaskoczenie, Pan pocałował moją dłoń... Wcale nie był stary... bo po 40 gdzieś. Zaskoczyło mnie to znacznie... Co o tym sądzicie, czy w tym był jakiś podtekst? Pytam, ponieważ uważam to za lekko niestosowne zachowanie w takich okolicznościach. To przecież potencjalny mój przyszły szef.

Czy myślicie że mogę wnieść sprawę o molestowanie?

Tak się dziś nie robi. Tej pracy zapewne nie dostaniesz, Bo facet mało rozgarnięty.

Myślę,że ten szef na 100% nie jest gejem i chciał zamanifestować swoje konserwatywne usposobienie

Właśnie wydawał się bardzo rozgarnięty, zbiło mnie to z tropu. Być może nad interpretuje, może z każdą się tak żegna... Ale był jakiś błysk w jego oku, no i świdrował mnie wzrokiem tzn, moje nogi gdy siedziałam. Dodam, że facet jest wolny. Mam się bać? ;)

Swidrował moje między nogi swoim berłem rozkoszy!

Spadaj podszywie, idź wypacać krowy.