Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przerwa w związku ?

Polecane posty

Gość gość

Witam, przychodzę tutaj z takim problemem. Jestem z chłopakiem 4 lata i ciąg zdażeń który ostatnio się wydarza sprawił że zaczynam się czuć źle. Kocham go tęsknie za nim ale mam wrażenie że on już zbytnio nie przejmuje się co się ze mną dzieje itp. mówi że kocha, widzę że w jakiś sposób się stara ale czuje taki na przemus ... poznał koleżankę z która czesto pisze , ona ma chłopaka. Ale głównie myśle że tu leży problem. Nie zabraniam mu miec znajomych ani nie zabraniam mu innych rzeczy jak np. granie itd. Chce być dobra dziewczyna ale czy juz nie jestem za dobrą ? Jeśli nie czuje spełnienia co wczesniej ? nie mówi mi już pewnych rzeczy , coraz rzadziej się odzywa. odczytuje sms ale nie odpowiada. Ta dziwczyna ogółem mi się nie podoba bo wysyła do róznych innych kolegów swoje foty nagie- wiem że to chore i wg nie powinno miec miejsca - ale naiwna ja .. a mój chłopak wciska mi różne rzeczy że ta dziewczyna ma "taki styl" - bzdura ... Tak się czuje pare tygodni. Wpadłam na pomysł przerwy nad tym wszystkim w sensie - żebym zadbała o samą siebie , odpoczeła nie oczekiwała na jego smsy czy telefon, po postykała się z koleżankami, zajeła się nauką. Moze to mi pomoże w podjęciu decyzji i zobaczy się czy coś odrodzi się na nowo - że może zatęskni a jak nie to może już coś wygasło. Waham sie bo on mówi że mnie kocha ale właśnie - ostatnio tylko mówi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest to jakiś dobry pomysł ? czy może spróbować porozmawiać jeszcze raz i powiedzieć szczerze o swoich uczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerwa to dobry pomysł. Sama zauważyłaś, że Twój chłopak w zasadzie tylko mówi, że kocha. No to niech teraz to pokaże. Jeśli w krótkim czasie zrobi Ci awanturę, to znaczy, że chleba z tej mąki nie będzie. A jeśli chodzi o "styl" tej dziewczyny od nagich fotek, to Twój chłopak ma rację, to taki styl, a ten styl nazywa się ekshibicjonizm lub prostytucja, w zależności od stopnia zaawansowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niego to normalne że takie rzeczy się wysyła ... Chce wiedziec porostu czy jest o co walczyć bo wiem że jestem dużo warta ale no jednak tez troche naiwna i nie umiem wybuchać jak inne kobiety. Nie umiem też czegoś zabraniac - zawsze bylam przekonania tego że jak nie bede "typowa kobieta" co krzywi się jak jej chlopak pójdzie na piwo z kolega to nic złego - ale serio myslalam ze to działa w dwie strony. Mam wrażenie jakby wszystko było takie na przemus , niby fajnie spedzamy czas a jednak czuje niepokój ... raz mnie zaprosił na kolacje - i jak to kobieta wyobraziłam sobie że bedzie romantycznie ze mu zalezy , wyzna mi coś - a dał mi kwiatka co wiecej liści miał niz płatków , najdał się i wróciliśmy do domu. odkąd ją poznał no już porostu jak napisałam wyzej - nie pisze , nie dzwoni tak często - poprostu jakby był innym człowiekiem któego znałam - ale i tak MÓWI jak bardzo kocha ale tylko na tym się kończy na mówieniu nic nie robieniu ... ja wiecej od siebie dawałam ( mimo że mam wiecej pieniedzy niż on ) to kupywałam mu prezenty , malowałam obrazek - bo tym się głównie zajmuje i brakuje mi takiego odwzdzięczenia się ... nie koniecznie w formie prezentu ale innego naprawde miłego gestu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, o co chcesz walczyć? A może chcesz mu wysyłać swoje nagie fotki, no bo dla niego to normalne? Sama piszesz, że czujesz niepokój że wszystko jest wymuszone. No to chyba lepiej zrobić sobie teraz przerwę niż za 10 lat płakać w kąciku, bo wtedy to będzie Twój mąż, który się od Ciebie oddala, a dzieci powinny mieć kompletną rodzinę. Nie pakuj się na siłę w coś, co nie do końca CI pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w życiu bym takiego czegoś nie zrobiła , za bardzo się szanuje. Mimo już no w miare długiego stażu ciesze się ze z nim nie zamieszakłam bo dopiero wtedy by jeszcze większy koszmar przeżywała. Zobaczymy na ile go stać - ja wiem że juz wiele zrobiłam z mojej strony a jak faktycznie nie on to inny da mi szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję ! I też dobrego życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu pisałaś i wtedy wynikło, że nie wiesz, co to godność. Jak ci jeszcze napisać, żeby dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×