Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odeszłam, choć kocham

Polecane posty

Gość gość

Cześć, chciałam zapytać, czy ktoś z was rozstał się z rozsądku, np. dla tego, że nie widział dalszej przyszłości razem? Ja niestety po 4 latach związku, podjęłam taką decyzję i bardzo chce się jej trzymać. Czy długo dochodziliście do siebie, czy wasze uczucie finalnie się wypaliło? Kocham nadal, ale nie chciałam takiego życia - zbyt dużo mnie to kosztowało, za dużo strat i bólu w tej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość bez strat i bez bolu to nie jest prawdziwa miłość to miłość własna :( czyli czysty egoizm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powinniście dać sobie czas na zdystansowanie się i spojrzenie z perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, że miłość to ból :). Trudno mi o tyle, że on dopiero teraz, kiedy ja się wypaliłam i powiedziałam dość, zaczął coś robić ze sobą. Prawie 4 lata prosiłam go aby poszedł na terapię (ewidentnie jakieś zaburzenia osobowości), starałam się o niego, walczyłam, troszczyłam się, a on tylko mnie zbywał, mówił, że to ja mam problem. Nie dało się z nim żyć. Dopiero jak życie zaczęło mu się wymykać spod kontroli i poważnie odczuł skutki swoich zachowań, zobaczył, że to z nim coś jest nie tak, zaczął terapię. Dla mnie za późno.. Czekałam tak długo, prosiłam, nie mam już siły aby łudzić się, że coś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh... no chyba, że tak... jeśli facet nie jest dojrzały do związku to jest strata czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po jakim czasie, po tego typu rozstaniu, zapomnieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×